K. Baliński: Kombinacja operacyjna „Greniuch”
Atakowali nie tylko Żydzi. Powierzenie Tomaszowi Greniuchowi kierowania wrocławskim oddziałem IPN skomentował: „Tragedia”. Zatrwożył się: „narastającą negatywną kampanią przeciwko Polsce – myślę zwłaszcza o wydźwięku międzynarodowym”. Doradzał: Czasem trzeba się powstrzymać, może i cofnąć, aby – mówiąc językiem Romana Dmowskiego – naszym własnym maksymalizmem „Polski nie zarżnąć”. Dla Sławomira Cenckiewicza maksymalizmem jest sprzeciw, aby „Wyborcza” decydowała, kto zostanie szefem jakiejś instytucji w Polsce, i maksymalizmem jest sprzeciwianie się, aby Izrael uczył Polaków historii!
Niemcy ułatwiają Żydom zadanie „polskimi obozami”, a Rosjanie redukowaniem naszego udziału w wojnie do antysemickiej AK. Niemcom i Rosjanom zadanie ułatwiają polscy historycy. Sławomir Cenckiewicz, lustrując prof. Witolda Kieżuna, gromił: „Sprawa to jedna z odsłon rywalizacji ‘Chamów’ z ‘Żydami’, sprawa pułapki zastawionej na szczerych patriotów przez reżyserów z KGB i GRU”. Tymczasem korzenie konfliktów polsko-żydowskich sięgają rozbiorów Polski i osiedlenia „Litwaków” na ziemiach Kongresówki, konflikty te odcisnęły trwałe piętno na polskiej kulturze i polityce w kraju oraz na emigracji, i to wokół nich ogniskowała się myśl prominentnych przedstawicieli różnych nurtów politycznych. Mówienie o rywalizacji „Chamów” i „Żydów” w kontekście dzisiejszych sporów i pułapce zastawionej przez służby sowieckie na polskich patriotów, trąci naiwnością, jeśli nie czymś gorszym, nadającym się do opisania w tekście pod tytułem Idioci naukowi. Równie głupie jest zarzucanie antysemityzmu Gomułce. Gomułka manewrował między obiema frakcjami. Nie chciał rozliczeń, bo w 1956 bardziej obawiał się „Chamów”, niż „Żydów”. Dowodów jest mnóstwo. Znamienne było przy tym, że odsunięcie kilku „Żydów” z Biura Politycznego potraktowane zostało przez Kreml, jako przejaw polskiego nacjonalizmu, ale nie antysemickiego, lecz… antyrosyjskiego. Tymczasem „zastawiona pułapka” to był ktoś wkupiający się w łaski „Żydów” w rozprawie z niewygodnym „Chamem”.
W 2005 r. nie pozwolili, by metropolitą warszawskim został ktoś światły i prawy, który rozszyfrował rodowód polskich elit. Tu też pomógł im Cenckiewicz – wziął, obok Lecha Kaczyńskiego, B’nai B’rith i „Gazety Polskiej”, udział w machinacji utrącenia abpa Stanisława Wielgusa. Mieliśmy wówczas nadzieję, że nieświadomie. Po „akcji Greniuch”, takiej nadziei już nie ma. Dlaczego to zrobił? Chciał doszlusować do elity? Spłacił zobowiązanie wobec żydokomuny za dopuszczenie do kolokwium habilitacyjnego? A może rolę odegrały geny? Przypomnijmy: dziadek Mieczysław Cenckiewicz był po uszy umoczony w antypolskim szambie, przed wojną aktywista młodzieżówki KPP, po 1945 r. funkcjonariusz UB, później major SB w Gdańsku, a w końcu dyrektor na tzw. etacie niejawnym sopockiego Grand Hotelu. A może wydaje mu się, że już jest członkiem elity? Tymczasem wykonał jedynie posługę szabesgoja, czyli – jak podaje Wikipedia – ubogiego chrześcijanina służącego za niewielkie wynagrodzenie do wykonywania czynności, które są zakazane Żydom podczas szabatu, jak rozpalenie pieca i zmiana świec w chanuce.
Cenckiewiczowi spodobał się bardzo artykuł Ester Flieger w „Rzeczpospolitej”. A co w nim takiego było? „IPN uratowało również to, że celująco zdał najważniejszy w swojej historii egzamin w sprawie Jedwabnego; nie jestem w stanie sobie nawet wyobrazić, co byłoby, gdyby takiej instytucji wówczas zabrakło […] Dewastacja: tym słowem podsumowałabym dobiegającą końca kadencję prezesa IPN Jarosława Szarka. Wykończył pluralizm, instytucję przekształcił w wasala partii rządzącej (trzy lata temu przy jego zupełnej bierności PiS uwikłał Instytut w koszmarną nowelizację ustawy o nim, a w konsekwencji w jeden z największych kryzysów dyplomatycznych po 1989”. I tu uwaga – Cenckiewicz od 2016, gdy został dyrektorem Wojskowego Biura Historycznego, w skład którego wchodzi Centralne Archiwum Wojskowe, skutecznie utrudnia dostęp do akt zbrodniarzy Informacji Wojskowej. A w 2019 sprzeciwiał się nowelizacji ustawy o IPN.
Wiemy, dlaczego zasoby archiwalne są wykorzystywane głównie przeciw ludziom o poglądach narodowo-katolickich. Wiemy też, że służą akcjom antypolskim. Wiemy wreszcie, dlaczego IPN, powołany po to, aby badać zbrodnie na narodzie polskim – zajął się w pierwszym rzędzie „zbrodnią Polaków na narodzie żydowskim”. Nie wiemy natomiast, dlaczego Leon Kieresa publicznie oświadczył, że zna tajemnicę Jedwabnego, ale zabierze ją do grobu. Czyli urzędnik państwowy wysokiego szczebla, który nadzorował śledztwo na wielką skalę, podważył wszystko, co na temat tego śledztwa opublikował kierowany przez niego IPN. Do tematu Jedwabnego i do tematu hodowli nowych polskich elit, dorzućmy buńczuczną wypowiedź Jojne Danielsa: Nawet jeśli 40 milionów Polaków podpisze petycję, to ekshumacji w Jedwabnem nie będzie. Dorzućmy też Andrzeja Rzeplińskiego, który na polecenie Kieresa zbadał akta spraw sądowych Polaków skazanych za Jedwabne. Po lekturze akt i wygłoszeniu poglądu, że „łomżyńscy i białostoccy ubecy, prokuratorzy i sędziowie z powodu uprzedzeń antysemickich celowo zaniżyli liczbę skazanych”, z dnia na dzień kielecki kmiotek przyjęty został na łono elity. Ze sprawą Greniucha i elitotwórczej działalności żydokomuny, związany jest casus Kazimierza Wóycickiego, autora publikacji na tematy polsko-niemiecko-żydowskie, finansowanych przez Fundację Adenauera. 4 czerwca 1992 r. w „Życiu Warszawy”, którego był redaktorem naczelnym, zamieścił artykuł zarzucający ekipie Jana Olszewskiego używanie archiwów do celów politycznych. Tuż po tym zostaje dyrektorem oddziału IPN w Szczecinie i nikogo nie dziwiło, że nadzorował archiwa zgromadzone na terenach intensywnie penetrowanych niegdyś przez Stasi.
W lutym 2019 r., podczas rozmów z kierownictwem IPN, dyrektor Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie Sarah Bloomfield zgłosiła żądania nieograniczonego dostępu do zasobów archiwalnych IPN. Do czego są jej potrzebne oryginały dokumentów stalinowskiej bezpieki? Dlaczego uciekała się do gróźb? Nieco wcześniej narodził się pomysł powołania instytucji do zarządzania wszystkim, co związane z żydowską przeszłością, czyli narracją, która ma obowiązywać cały świat. Szkopuł w tym, że narrację taką psują znajdujące się w polskich archiwach dokumenty o udziale Żydów w holokauście i i aparacie bezpieczeństwa powojennej Polski. W tym samym czasie ruszyła kampania Światowej Żydowskiej Organizacji Restytucji Mienia pod hasłem #MyPropertyStory, której głównym elementem są historyjki o „sojusznikach Niemców”, którzy obrabowali Żydów. Czy z zakusami przejęcia polskich zasobów archiwalnych nie jest związany pomysł Jojne Danielsa: „Auschwitz powinna zarządzać międzynarodowa instytucja, bo takie miejsca powinny być maksymalnie oderwane od współczesnej Polski”
W debatach na temat holokaustu nikt nie śmie stawiać pytania, co do prawdziwej liczby ofiar. Przez wiele lat po wojnie przyjmowano, że w Auschwitz zginęło 6, a potem 3 miliony więźniów. W 1992 dr Franciszek Piper, kierownik nieistniejącego już działu historyczno-badawczego Muzeum Auschwitz-Birkenau odkrył w archiwach, że do obozu przywieziono 1,3 mln ludzi różnych narodowości, z czego 1,1 mln zginęło. Po drastycznej redukcji liczby ofiar bilans przestał się zgadzać, a Jan Grabowski zaczął podawać, że Polacy wymordowali 200 tysięcy Żydów ukrywających się poza gettami. Wkrótce waszyngtońskie muzeum dopisze do tej liczby zero i rachunek zacznie się zgadzać – 1 milion zamordowali naziści, a pozostałe 2 miliony Polacy. W takich kombinacjach archiwa przeszkadzają. Czy nie dlatego przeniesiono do Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie (i obwarowano wieloma restrykcjami dostępu) niemieckie archiwum z Bad Arolsen?
Oprócz archiwum IPN mamy Centralne Archiwum Wojskowe. Mamy zatem narzędzie do szerzenia wiedzy o zbrodniarzach, o tym, że zmienili nazwiska i o ochronie, jaką znaleźli w Izraelu. Tymczasem główne „znalezisko” Cenckiewicza to teczka mająca udowodnić antysemityzm Jaruzelskiego i teczki antysemitów prześladujących żydowskich generałów w marcu ’68. I tu pytanie: czy Muzeum Holokaustu nie przejawia także zakusów na wojskowe zasoby archiwalne? À propos – ofiary Marca utrzymują, że z Polski zostali „wypędzeni”, chociaż w rzeczywistości byli przestępcami uciekającymi przed wymiarem sprawiedliwości, a jeśli ich „wypędzono” to z partii, wojska i bezpieki. Anna de Tusch-Lec wspomina: W Izraelu mój tata powiedział mi bardzo ciekawą rzecz: Anka, ty myślisz żeśmy wyjechali z Polski, dlatego że był antysemityzm? […] w 1968 zrobiło się niebezpiecznie. Oni mieli nasze kartoteki. Nas, Żydów z UB. […] Mój tata był w UB. Mówił nam: byłem, mam czarną plamę na życiorysie.
Jeszcze groźniej (i jeszcze głupiej) zabrzmiała wypowiedź sekretarza stanu w kancelarii prezydenta. Wojciech Kolarski instruował: „Przekazałem prezesowi IPN i członkom kolegium Instytutu jednoznaczne stanowisko Prezydenta. Dyrektorem w IPN może być wyłącznie osoba o nieposzlakowanej opinii”. Do nagonki dołączył się Andrzej Zybertowicz, doradca prezydenta (dodajmy – doradca do i od wszystkiego). „Osoba o nieposzlakowanej opinii” w 1980, z pozycji żarliwego marksisty, oddanego sprawie robotniczej rewolucji, wysmarował tekst „Ostatnia szansa PZPR”. Opublikował go w trockistowskim i wściekle antykościelnym periodyku „Sigma”, afiliowany przy Socjalistycznym Zrzeszeniu Studentów Polskich na UW, współpracującym ze środowiskami trockistowskimi i masońskimi (z prof. Ludwikiem Hassem). Nawołując do odnowy Partii w duchu marksizmu, pisał: „Wszystkie dotychczasowe próby odnowy PZPR kończyły się na manowcach, m.in. dlatego, iż nigdy punktem ich wyjścia nie była marksistowska analiza układu sił politycznych w samej partii”.
Działa najcięższego kalibru wytoczył Piotr Cywiński. „To jest coś, co kompromituje IPN wewnątrz, w naszym społeczeństwie i poza granicami. To po prostu skandal na miarę szerszą niż Polska. Jak można wyobrazić sobie przyszłość IPN w takim świetle? Która instytucja pamięci, krajowa lub zagraniczna będzie chciała współpracować z IPN? To dekonstrukcja całej instytucji. Według Cywińskiego „mamy do czynienia z ideologiem ONR-u”, człowiekiem, który pisał manifesty, pisał zeszyty szkoleniowe ONR-u, on wychowywał całe roczniki ONR-owców”. Muzeum w Auschwitz, placówkę finansowaną w całości przez państwo, Cywiński systematycznie wykorzystuje do oskarżeń Polaków o współudział w holocauście. To tu świadomie pomijane są polskie ofiary niemieckich zbrodni. To tu przyjeżdżają turyści z całego świata i wielu z nich nie zadaje sobie sprawy, że to obóz niemiecki. To tu finalizowany jest program wyczyszczenia pamięci obozu z polskich naleciałości. Zaczęło się to w latach 90. serią awantur, najpierw wokół klasztoru, potem wieży kościoła, która „zakłóca krajobraz świętego miejsca Żydów”, a potem „krzyży na Żwirowisku” (stojących w miejscu, w którym rozstrzelano 152 polskich więźniów politycznych). Już wtedy uznano, że w miejscu kaźni Polaków i chrześcijan nie może stać krzyż, jeżeli tego nie życzą sobie Żydzi. Teren muzeum Cywiński traktuje jak eksterytorialną strefą wyłączoną spod jurysdykcji państwa, udział Polaków w martyrologii więźniów obozu spycha na margines, a byłych polskich więźniów traktuje jak natrętów. Na teren muzeum nie wolno wnosić biało-czerwonych flag (izraelskie wnoszone są bez ograniczeń). Zabronione jest śpiewanie polskiego hymnu. 14 czerwca 2016 r., podczas obchodów rocznicy pierwszego transportu polskich więźniów, zakazem Cywińskiego, nie odprawiono mszy świętej na dziedzińcu przed blokiem XI. Nie odegrano też hymnu pod Ścianą Śmierci, gdzie w głównej mierze rozstrzeliwani byli Polacy (w tym wujek Greniucha Marian, wówczas 19-letni członek Szarych Szeregów oraz przywódca ONR Jan Mosdorf). Polskim ofiarom po raz kolejny kazał przegrać z żydowskimi. Na uroczystości nie zaprosił rodziny rotmistrza Witolda Pileckiego. Zaprosił natomiast krewnego Rudolfa Hoessa.
Jak to możliwe? Czego jednak można oczekiwać od dyrektora muzeum, gdy działa pod nadzorem merytorycznym Międzynarodowej Rady Oświęcimskiej kierowanej przez Barbarę Engelking. I czy to nie oni (a nie Greniuch) powinni wylecieć ze stanowisk? Sfinansowana z półmilionowego grantu książka „Dalej jest noc” wydana została pod szyldem PAN, i czy to nie Grabowski powinien wylecieć z PAN? Przy okazji – czy nie warto dokonać inwentaryzacji antypolskich szkodników, wzorem listy Macierewicza stworzyć ich listę i na jej podstawie lustrować kandydatów do zarządzania muzeami, radami i fundacjami? Bez takiej listy antypolskie łachudry ulokowane w naukowych jaczejkach, za pieniądze podatnika z wielką swobodą i skutecznością wykonują zadania. Podczas wojny podziemie likwidowało folksdojczów, sporządzało listy kolaborantów, a dziwkom zadającym się z okupantami goliło głowy. Na pierwsze koniunktury nie ma, ale na golenie łbów czyli sporządzanie list jest – list z nazwiskami tych, którzy po wydaniu książki „Dalej jest noc” skakali z radości pod sufit.
Komentując „aferę Greniucha”, Cenckiewicz zatrwożył się „narastającą negatywną kampanią przeciwko Polsce, zwłaszcza o wydźwięku międzynarodowym”. Nie przyszło mu jednak do głowy, że kampanii takiej można dać odpór przy pomocy podlegającego mu Centralnego Archiwum Wojskowego. W jaki sposób? Ujawniając rodowody tych, którzy nami rządzą. Przypominając, że są to potomkowie zbrodniarzy, wychowankowie profesora majora Baumana, który wytępił na uniwersytetach przedwojenną profesurę, na wykłady chodził z naganem, bo, jak zeznawał, grozili mu zewsząd „polscy faszyści”. Uświadamiając, że to Stalin nakazał, by agentura Kominternu na całym świecie zwalczała Polskę i Polaków pod hasłem „walki z faszyzmem”, i że nieprzerwane oskarżanie Polaków o antysemityzm służy zamazaniu ich własnych zbrodni. Przy pomocy archiwów Cenckiewicz mógłby też nadrobić zaniechania z lustracją, ale taką, która objęłaby tych, którzy mieli ojców w Informacji Wojskowej (i dziadka w Wehrmachcie lub MBP). Bo Polsce jest potrzebna lustracja, ale nie podpowiadana przez Muzeum Holokaustu, i nie z pytaniem, gdzie kto był, tylko co robił, czy sądził w sądach wojskowych, czy torturował!
Podstawowym narzędziem antypolskiej propagandy jest tzw. pedagogika wstydu, tj. wmawianie Polakom wszelakich przywar, na czele z antysemityzmem. Zastosowano ją (przy ochoczej pomocy Cenckiewicza) w „Kombinacji Operacyjnej Greniuch”. A gdyby ową pedagogikę wypróbować wobec nich? Gdyby przypomnieć, że w Informacji Wojskowej funkcjonariuszami byli wyłącznie Żydzi (i NKWD-ziści pochodzenia żydowskiego), że była to instytucja terrorystyczno-policyjna, wyjątkowo okrutna i bezwzględna, popełniająca najcięższe zbrodnie. Wprawdzie w grudniu 1956 r. powołano dla rozliczenia jej zbrodni specjalną komisję, ale jej raport nigdy nie opublikowano, aresztowano tylko dziesięciu morderców, jeden z nich (płk Kuhl) już po godzinie został zwolniony, a drugi spędził w więzieniu aż dwa miesiące. Żadnej odpowiedzialności nie ponieśli funkcjonariusze, którzy wyjechali do Izraela.
Mamy Centralne Archiwum Wojskowe (i szperającego w nim Cenckiewicza). Mamy narzędzia do szerzenia wiedzy o zbrodniach żydokomuny, o bestialstwach, których dopuściła się na polskich patriotach i ochronie, jaką znalazła w Izraelu. Nadzorujący polskie archiwa dbają jednak o to, aby zbrodnie te nie zostały rzetelnie zbadane. Archiwa Informacji Wojskowej były – co jest zrozumiałe – najpilniej strzeżoną tajemnicą w Polsce Ludowej. Ale, że tak jest dzisiaj, jest mniej zrozumiałe, a nawet dziwi. Tylko część pracowników IPN potraktowała swoją misję poważnie, dzięki ich determinacji, badania powoli ruszyły. Nie spotykali się jednak z uznaniem Muzeum Holokaustu, a co najwyżej świadczą o antysemityzmie archiwistów. Z polskimi archiwami dzieje się źle. Bez archiwów prawda historyczna jest podatna na manipulacje. Nie wiemy, kto był zbrodniarzem, a kto ofiarą. Chrońmy je zatem wszelkimi sposobami, i biada tym, którzy swymi pokrętnymi decyzjami kadrowymi archiwa utajniają.
Jak odpowiadać na agresję? Stosować zasadę „oko za oko, ząb za ząb”. Jeśli chcą wojny, to niech ją mają. Na brednie Grabowskiego i Engelking odpowiada: „Żydzi podczas wojny zabili więcej Żydów niż Niemców”. Przypomnieć haniebny udział w zagładzie własnego narodu, judenraty, żydowską policję, to że w ręce Niemców wydali oprócz 50 000 Żydów, 6 000 Polaków, którzy ukrywali Żydów, i ponad 1 500 księży, którzy Żydom pomagali. W batalii o dobre imię Polski wystarczy głosić prawdę. A do tego wystarczą relacje ofiar. Emanuel Ringelblum zapisał: „W przeciwieństwie do policji polskiej, która nie brała udziału w łapankach, policja żydowska parała się tą ohydną robotą. Wyróżniała się również straszliwą korupcją i demoralizacją. Dno podłości osiągnęła w czasie wysiedlenia Żydów z getta”. I tu pytanie: Czy nie takie źródła chce przejąć Muzeum Holokaustu? Nie kaja się. Nie chowa głowy w piasek. Powstać z kolan, Potulne i tchórzliwe merdanie ogonkiem nic tu nie da, bo w tym „dialogu” obowiązują bezlitosne zasady, które nie przewidują żadnego kompromisu, żadnej linii granicznej, po osiągnięciu której Polacy będą czuli się bezpiecznie. Jak mówił Kazimierz Górski: „Im dłużej my przy piłce – tym krócej oni”. Przestrzega zasady: nie przyjmuję bitwy na warunkach przeciwnika, a głos zabieram tylko wtedy, gdy jestem dobrze przygotowany, bo jeśli strzelę do oponenta i spudłuję, to do końca życia będę obrzucany błotem. Nie licz na rząd, IPN i Cenckiewicza. Oni nic nie zrobią, bo jeśli nie są V kolumną, to są sparaliżowani strachem. Zachowaj spokój, atakuj mądrze, na zimno, bez bicia piany, za to konsekwentnie i boleśnie.
Francuzi mają mądrą sentencję: Qui s’excuse, s’accuse. Greniuch kajał się niepotrzebnie. Bo jakaż była jego wina? Jakąż popełnił zbrodnię? Nie darł publicznie Biblii. Nie profanował krzyża w teatrze. Nie podpalił kościoła. Nie jest, jak Cimoszewicz, potomkiem funkcjonariusza Informacji Wojskowej, który mordował Polaków. Nie jest, jak Sznepf, synem NKWD-zisty, który mordowała żołnierzy niezłomnych. Nie ma, jak Michnik, synem zdrajcy skazanego przed wojną za działania na rzecz przyłączenia części Polski do Związku Sowieckiego i bratem sądowego. Nie ma, jak Engelking, za małżonka esbeckiego kapusia. „Nie można osądzać jego całego życia przez ten epizod” – rzekł rabin Schudrich. O kogo chodziło? O wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego, autorytet moralny rozsądzający, kto jest w Polsce dobry, a kto zły. Z tym, że z senatorem jest inna historia: nie tylko ukoił się za członkostwo w radykalnym Narodowym Odrodzeniu Polski, a winę darowali mu rabini z Czerskiej, ale odbył akt pokutny – przekabacił się na współpracownika Mosadu.
Greniuch odszedł. Cenckiewicz triumfuje. A zza winkla rechocze Jojne Daniels. Wczoraj rozwalili Wielgusa, dziś Greniucha, jutro rozwalą IPN. Ale to tylko początek. Oni się dopiero rozkręcają. I w tym miejscu kilka uwag:
– ONR nie bił Żydów, ale żydokomunę. Kierownictwo ONR osadził w Berezie Kartuskiej Józef Piłsudzki. W przedwojennej Polsce faszystami byli syjoniści rewizjoniści (których wodza Ben Gurion nazywał „Włodzimierzem Hitlerem”). Członkowie 50-tysięcznego narodowo-radykalnego Bejtaru pozdrawiali się salutem rzymskim i uważali, że antysemityzm Hitlera jest pożądany, bo skłania Żydów do emigracji.
– Tomasz Greniuch zajmował się przywracaniem prawdy o Żołnierzach Wyklętych, i jego los jest ostrzeżeniem dla historyków, czym mogą się zajmować, a czym nie?
– Oprócz sponiewierania Polski, chodzi o wymuszenie na Kaczyńskim (Cenckiewiczu i IPN) pokornego przyjmowania największych bzdur wypisywanych przez żydowskich historyków. Bo jeśli nie, to Mosad postara się, żeby nie wygrał kolejnych wyborów.
– Nie doczekaliśmy się zdementowania informacji: „Odwołanie Tomasza Greniucha ze stanowiska jest przesądzone. Domagają się jej premier i prezydent, po apelach wpływowych organizacji żydowskich”. Znaczy to, że Polacy nie mają nic do powiedzenia we własnym państwie, że „Wyborcza” jest najwyższą instancją odwoławczą i ma pełną kontrolę nad PiS, że prezydent i premier wzięli udział w publicznej nagonce,
– „Skandal” z Greniuchem posłuży do przejęcia kierownictwa IPN przez funkcjonariusza państwa polskiego, który „brudną robotę” wykonał, i przekazania archiwów IPN Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie.
Przeczytaj także:
K. Baliński: Trump odszedł, Zuckerberg triumfuje a z nim, zza grobu, Trocki
No tak!! Nic dodać, nic ująć. Smutne ale chyba już nie ma nas, przy takim oddaniu władzy żydostwu i pozwalając my mogli oduraczyć znaczną część społeczeństwa a nawet uczynić ich antypolskimi zaprzańcami.
W filmie „The Insider” („Informator”) z 1999 r. dobrze jest ukazane, jak się „profesjonalnie” znajduje kije (z przeszłości) jeśli kogoś chce się utrącić (wg zasady; nie ma ludzi czystych, są tylko nieznalezione brudy).
No i film (oparty na faktach) świetnie ukazuje jak korporacje zdobywały media dla własnego później (teraz) użytku.
Przecież Greniuch to posty chwalące SS-manów na własnym profilu na FB wrzucał, jak idiota zupełny. Strasznie profesjonalne szukanie haków z przeszłości (nie „kijów z przyszłości” – nie ma takiego wyrażenia, Maciuś – tak na marginesie).
@Matka
Ktoś jednak znalazł zdjęcie Greniucha (nieważne jakim trudem) jako młodego człowieka z salutem rzymskim i wykorzystał do utworzenia całej rozdmuchanej nagonki, w przeciwieństwie do zupełnie bezkarnych, jawnie antypolskich, publicznych wystąpień i publikacji związanych np. z przemysłem holokaustu (np. Gross nadal posiada odznaczenie Krzyża Kawalerskiego Orderu Zasługi RP). Albo choćby Enkelking nadal nosi tytuł profesora po, swego czasu, publicznie rasistowskich dywagacjach na temat różnicy między śmiercią Żyda i Polaka.
Ani Gross, ani Engelking, co by nie mówić o ich twórczości, nie hajlowali, nie wychwalali SS-manów, nie współpracują z ludźmi rysującymi swastyki. Oskarżenie 40 Polaków o pogrom w Jedwabnem, słuszne czy nie albo mówienie, że było wielu szmalcowników to jest pikuś przy wychwalaniu ludzi, którzy wymordowali miliony Polaków.
I, swoją drogą, Engelking nigdy nic o różnicy pomiędzy śmiercią Żyda i Polaka nie powiedziała. Dałeś się znowu nabrać prostackiej manipulacji. Odsłuchaj całego jej wywiadu z Olejnik lub przeczytaj, a nie bazuj na fragmencie z youtube, który ktoś wyciął w środku tak, by przekręcić jego sens. Engelking powiedziała, że dla Żyda jego śmierć to był mistycyzm, a dla szmalcownika, który go wydawał, śmierć tego Żyda to była zwykła biologia. W żadnym razie nie powiedziała, że śmierć Polaka to była biologia. Przestań łykać każdy kit z sieci.
@tow. „Matka”
To jest tylko subiektywny „pikuś” tow. Matki albo/i typowa żydowska haggada, czyli takie snucie opowieści, bajek, tworzenie narracji (nadawanie dowolnego, korzystnego dla Żydów, znaczenia) bez odwoływania się do faktów i kryteriów obiektywnych – podobnie jak np. stwierdzenie tow. Matki (poniżej), iż salut rzymski od 1939 jest gestem nazistowskim wyłącznie. Podczas gdy jest obiektywnie oczywiste, że znaki, symbole i gesty w historii wielokrotnie zmieniały właścicieli, jednak o tym, co one oznaczają zawsze decyduje kontekst (intencja) w jakim zostały użyte.
Zastanawiam się, czy już wystarczająco tow. Matka dowiodła, aby ją zaszczytnie tytułować „Matka żydokomuny” na tym portalu ?
@tow. „Matka”
I znowu typowa żydowska haggada zarówno tow. Engelking jak i tow. „Matki” w komentarzu, czyli arbitralne nadawanie korzystnych dla Żydów znaczeń (w tym przypadku) z insynuacji i mętnego kontekstu wypowiedzi. Expressis verbis tow. Engelking mówi o Polakach różnicując rodzaj śmierci, podczas gdy kontekst tego stwierdzenia mógł dotyczyć szmalcowników (przecież często samych Żydów).
Tow. matkę nauczyli zapewne stalinowscy politrucy w Kujbyszewie manipulacji: oto kłamczucha i naukowe zero engelking o śmierci :https://www.youtube.com/watch?v=Tyyi-NimsJU
@Estera
Matkę nauczono choćby jednej rzeczy – weryfikować źródła, a nie łykać jak debil każdy kit z Internetu. To teraz, skoro ciebie biedactwo tego nie nauczono i dałaś zrobić z siebie idiotkę na podstawie tego zmanipulowanego (tj. uciętego) filmiku, mam dla ciebie zadanie – znajdź teraz całe nagranie wywiadu lub jego zapis, żeby dowiedzieć się co naprawdę powiedziała Engelking, a nie co ktoś wyciął sugerując zupełnie inny sens.
@tow. „Matka”
PS
Widzę, że już przeszłość z przyszłością zaczynają się towarzyszce mylić w insynuowaniu, że ktoś popełnił błąd. Dlaczego mnie to zupełnie nie dziwi ?
Literówka zwykła, więc nie podniecaj się aż tak. A wyrażenie „znajdywać kije z przeszłości” w języku polskim nie występuje. Przestań się wypowiadać jak analfabeta, tym bardziej, że raz próbowałeś tu nawet semiotyką zaszpanować.
@tow. „Matka”
Oczywiście, że wyrażenie „znajdować kije z przeszłości” występuje w j. polskim, choćby w sensie metaforycznym. Ja rozumiem, że dla Żyda „język polska, to trudna język”.
@Maciej
Oczywiście to takie śmieszne przygłupy, jak ty, używające względem innych argumentów, że niby nie są Polakami, nie potrafią nawet się poprawnie po polsku wysłowić.
Dawaj, baranie, źródło lub link – który słownik języka polskiego wymienia takie wyrażenie, choćby w użyciu „metaforycznym”. Albo dawaj przykład z literatury pięknej choćby (literatury, a nie bełkotu jakiegoś Maciusia, co „prawdziwy Polak” z niego, że ho ho – taki, co po polsku nie potrafi się prawidłowo wysłowić nawet).
@tw. „Matka”
I znowu pomówienie towarzyszki z domaganiem się dowodu, że coś nie jest wielbłądem, i z zastosowaniem UBeckich pałek; „baran” albo „bełkot”. Pewnie podobne indywidua jak tow. „Matka” robiły onegdaj krwawe przesłuchania w Polsce, również domagając się od przesłuchiwanego dowodu, że jest niewinny. Nie towarzyszko, to ty masz udowodnić, że wyrażenie „znajdować kije z przeszłości” niewystępuje w j. polskim.
Ja rozumiem, że dla przedstawicielki żydokomuny „język polska, to trudna język”, kiedy tylko oczekuje na śmierć, żywego jeszcze, języka polskiego. Żywego tj. takiego w którym każda forma jest dopuszczalna w komunikacji, jeśli trafnie wyraża treść przekazu (np. skrót myślowy na forum internetowym). No, ale do tego trzeba minimum wyobraźni intelektualnej (semiotycznej) i czegoś więcej niż UBecka palka.
@Maciej
Nie pitol tu Maciuś o żydokomunie, krwawych przesłuchaniach i UBeckiej pałce, tylko dawaj źródło pokazujące użycie tego twojego wymyślonego sformułowania. Albo nie rób z siebie dłużej idioty, miejże choć trochę poczucia obciachu.
@tow. „Matka”
Czyli jednak UBekom na końcu tylko pałka zostaje. Dokładnie ta sama metoda działania.
Bardzo proszę o nie wdawanie się w dyskurs z awatarem matka i podobnymi.
Nic to nie da.
Ignorowanie pozwoli na pozbycie się owych.
CWP
Jak czujesz, że nic to nie da to ignoruj, ale ignorowanie jedynie pozwoli pozostać ci tak głupim, jak jesteś. Wielkiej Polski to to z tego nie będzie.
Szabesgoj to jest klon zyda – produkuja te klony tasmowo.
Bardzo proszę o nie wdawanie się w dyskurs z awatarem matka i podobnymi.
Nic to nie da.
Ignorowanie pozwoli na pozbycie się owych.
CWP
Jak czujesz, że nic to nie da to ignoruj, ale ignorowanie jedynie pozwoli pozostać ci tak głupim, jak jesteś. Wielkiej Polski to to z tego nie będzie.
Cudowny tekst!
Najbardziej chcialbym, aby, jakims cudem, im wiecej sie o tych oprawcach dowiemy, tym szybciej dojdzie wreszcie do nasycenia masy granicznej i wszystko w koncu runie na morde!
Niepojete, zeby najgorsze demony upatrzyly sobie jako cel, akurat nasza POLSKE!
Macie przeczucie, ze wnet, akurat za sprawa ich perfidii, nasze zycie sie odmieni?
Mozliwe byloby to jedynie przy decydujacej wizycie naszego Stworcy.
Ponoc, nawet czesc naszych oprawcow mialoby odmienic swoje zycie, widzac zywego Boga, reszte natomiast zabierze ze soba rogaty skurwiel!
Oby tak sie stalo, w miare wnet!
Pozdrawiam jeszcze raz Pana Krzysztofa z calego serca!
Pisalem tez ostatnim razem mnostwo milego dla Pana, ale sie cos nie udalo, opublikowac u Panstwa!
Uwielbiam czytac Pana przemyslenia i zebrane fakty bardzo waznej, prawdy!
Boguś, w kontekście twojego ukochanego Greniucha, mam pytanie – który oddział SS („idealiści”, „starożytne legiony” które miały ocalić Europę – cytaty z Greniucha o SS-manach) jest twoim ulubionym? SS Galizien, mordujący Polaków na Kresach, czy inny?
Spadaj obrzezany trollu ciągnąć druta rabinowi w synagodze
To już specjalność twojej mamusi, nikt tego tak dobrze nie robi.
Czy naprawde tego trola nie mozna wyrzucic z portalu, przeciez sa kasowane wpisy ?
Mosberg, Daniels i Bąkiewicz czyli gra do jednej bramki.
Pierdolona syjonistyczna jadowita ZMIJO, jak to sie stalo, ze ty jeszcze nie zdechlas!
Jeszcze nikt ci tego twojego zdradzieckiego zmijowego lba, nie podeptal!!!?
No, bardzo mi przykro, ze takie kanalie musza jeszcze znosic bliskosc GOJOW, w swojej obecnosci!
Ale to nie potrwa juz dlugo!
Twoj bestialski israHELL przestanie istniec, przy pierwszej odpowiedzi Iranu, w najblizszych miesiacach! Wtedy i ciebie , w najblizszym czasie, wresucie twoj jebany rogaty bog, tez stad na zawsze zabierze!
Pies ci morde lizal w samym piekle, bezczelna kanalio!
Ale ci, Boguś, w gacie poszło znowu z tych emocji. W całym bloku musi być czuć. Zmartwię cię – prędzej świnia zobaczy niebo niż ty te twoje „Irany w najbliższych miesiącach”. Nic takiego w tym twoim zasranym, smutnym życiu, cię nie spotka, żałosny frustracie.
C!
Co?
tY Kurwo!
C!
Co?
Wypierdalaj!
C!
Co?
tY wiesz co!
Autor tak bardzo się nagimnastykował w A nie chodzi po prostu o to, że każdy uczciwy, przyzwoity Polak brzydzi się hajlowaniem, brzydzi flagą III Rzeszy, brzydzi gloryfikacją SS manów, a więc i dziwi się, że ktoś robiący takie rzeczy zostaje dyrektorem IPN? Podobnie, jak każdy uczciwy, przyzwoity Polak brzydzi się sytuacją, kiedy agent SB zasiada na tronie, który kiedyś zajmował kardynał Wyszyński. Każdy uczciwy i przyzwoity.
W tym masz rację, że „każdy uczciwy, przyzwoity Polak brzydzi się „hajlowaniem”.
Jednak zapomniałaś dodać, że Polacy (i nie tylko) przez pokolenia byli tresowani propagandowo wyłącznie w tym kierunku, dlatego inne „opcje” równie obrzydliwe, mogą sobie bezkarnie pozwalać na rzeczy, za które w normalnych warunkach zostałyby natychmiast ukarane z całą surowością prawa.
Kto z przeciętnych zjadaczy chleba wie, że na Polskę w 1939 roku napadły Niemcy, ZSRR i Słowacja? Sam jeszcze w czasach szkolnych (a były to lata 60/70 ubiegłego wieku) podekscytowany podzieliłem się tą wiadomością na lekcji historii pani nauczycielka, sekretarz POP troszkę spurpurowiała później stwierdziła, że to nie było tak ale czasu na roztrząsanie tego już nie ma. Skończyło się na wizycie ojca w szkole, solidnym wyciskiem z historii ale i żywym zainteresowaniu kolegów.
Podobnie jest z prawdą o Żydach. Wielu coś wie, wielu coś słyszało ale przytłaczająca większość niczego nie wie i co najgorsze niczym się w tym temacie nie interesuje.
To tacy właśnie są fundamentem działań kreatur typu engelkingowego. To tacy są przyzwoleniem na cywińskie draństwo, to tacy wreszcie są tarczą dla pijanych nienawiścią „wizji” grossowo-grabowskich.
Każda forma ich uświadomienia, każda kropla prawdy jest na wagę czystego złota.
Historia najeżona jest datami żydowskich pogromów, wypędzeń i prześladowań. Co uciśnione niewiniątka?
Nic bardziej mylnego. To piekielnie inteligentni i doskonale zorganizowani ludzie potrafiący wnikać w każdą strukturę społeczną niczym grzybnia i niszczyć swego żywiciela aż do jego buntu lub śmierci.
Z racji historycznych zaszłości, Polska jest tak poprzerastana tą „grzybnią”, że już niestety bliżej jej do tej drugiej opcji.
No ok, tylko co Engelking, Żydzi czy napaść Słowacji i ZSRR ma do tego hajlowania? Usprawiedliwia Greniucha? Jakieś przypadki kogoś kto by z sierpem i młotem w IPN biegał albo księdza Tiso chwalił są? Greniuch hajlował, chadzał z ludźmi lubiącymi swastyki, chwalił SS – krótka piłka.
Tak. Trzeba mówić prawdę. np. o tym, że w czasie II Wojny Światowej Żydzi zabili więcej Żydów niż Niemców.
Podobne tobie gamonie mówią to samo o Polakach. Do szkoły, Lesiu.
I więcej Palestyńczyków niż Niemców.
@Leszek
A tu akurat zasługi są po obu stronach, bo Palestyńczycy też więcej Żydów zabili niż jakiejkolwiek innej nacji.
Gra słów by nie pisać o morderstwach nacjonalistów żydowskich na Palestyńczykach.
@Leszek
Nie gra słów, Lesiu, bo tysiące ofiar marksistowskich organizacji palestyńskich czy islamistów z Hamasu to również fakt.
Żydzi zaczęli pierwsi.
@Leszek
Tak, na pewno? A może to Arabowie (w tym Palestyńczycy) napadali na Izrael trzykrotnie, a czwarty raz planowali, tylko ich wyprzedzono?
Nie było państwa Izrael. Poprzez mordowanie Palestyńczyków ono powstało.
@Leszek
Lesiu, do szkoły. Pierwszymi ofiarami walki między Żydami a Palestyńczykami 1947-49 byli pasażerowie żydowskiego autobusu, zamordowani przez Arabów. Potem była wojna domowa, potem było ogłoszenie niepodległości 14 maja, a potem 15 maja napaść Arabów na nowopowstałe państwo. Dopiero potem Al-Nakba.
Wojna domowa jest wtedy gdy dotyczy jednego kraju. Taka podstawowa wiedza. O szkołę się nie obrażam bo do ZYDOWSKIEJ SZKOŁY nie chodziłem. Nie ma mowy o niepodległości gdy ktoś najeżdża czyjś kraj a potem ogłasza niepodległość… Bzdury totalne.
Najłatwiej byłoby stwierdzić, że młodym będąc zbłądził. Ale nie.
Jest nieco trudniejsza opcja…
Kilka nazwisk: Tejkowski, Potrzebowski, Bryczkowski, Barański, Gmurczyk… Tak, tak przełom lat 80-tych i 90-tych ubiegłego wieku, kilku nawiedzonych i wyścigi w radykalizacji poglądów.
No i posypało się.
Ostatecznie, na przełomie wieków, skinheadzi z południowej Polski zaczęli się reorganizować, przetasowywać i układać . Za wzór przyjęli przedwojenny Obóz Narodowo-Radykalny, skrajnie prawicowego faszyzującego ugrupowania, rozwiązanego zresztą w 1934 roku przez władze II RP zaledwie po 3 miesiącach działania.
Na pytanie czemu tak się stało, ja nawet nie próbuję odpowiedzieć. Wiem, że młode głowy pełne idei żywiołowo reagują na krzywdy… A tych wyrządzono Polsce i Polakom tyle, jakby Bóg chciał by wszyscy świętymi zostali.
Odwieczna polityka układności, wyrozumiałości, niedowidzenia a czasem kompletnej ślepoty, polityka przytakiwania oszczercom i ustępowania na każdym kroku rozzuchwalającym się z każdym rokiem Żydom, Ukraińcom, Litwinom, polityka finasowania ich zachcianek i kneblowania Polaków, kontra ostre dosyć!
To musiało poderwać młodych ludzi. A że młode głowy gorące, to nic dziwnego, że wióry się posypały. I wierz mi, wcale władzom udającym oburzenie i zgorszenie o „hajlowanie” nie chodziło. Koła rządzące jak ognia boją się wzrostu świadomości społecznej Polaków boja się radykalizacji nastrojów społecznych.
A teraz pytanie.
Marsz Niepodległości – manifestacja w postaci przemarszu ulicami Warszawy, odbywająca się co roku 11 listopada, to coś złego, czy przeciwnie coś pięknego i wzruszającego?
A przecież Marsz Niepodległości został zainicjowany przez nacjonalistyczne organizacje polityczne: Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny.
I dalej idąc, jeśli takie umocowane układami i poprawnością polityczną dranie jak te wspomniane w artykule będą stojąc ponad prawem obrażały, poniżały i obrażały Polaków, to kiedyś faktycznie dojdzie do radykalizacji nastrojów. A wówczas…
a wowczas: Ruch Narodowy w II RP byl najwiejsza formacja polityczna, wiec jest co robic i jak tez nie stanowi problemu
Wszystko zgoda tylko nie piszmy, że jakaś rzekoma „polityka uległości względem Żydów, Ukraińców czy Litwinów” poderwała młodzież. Nie, do hajlowania czy rysowania swastyk to najwyżej mogła poderwać ich głupota tudzież teorie spiskowe jakichś Tejkowskich, że Polską rządzą Żydzi.
A co do pytania o Marsz – nie wiem, czy sam przemarsz można nazwać „pięknym i wzruszającym.” Patriotyzm to coś więcej niż maszerowanie i krzyczenie „Bóg, honor i Ojczyzna” albo, drugie czy trzecie najbardziej popularne hasło, „j…ć TVN”. Oczywiście, większość uczestników to patrioci, niektórzy w ramach patriotyzmu robią coś więcej dla Ojczyzny i to bym prędzej nazwała pięknym i wzruszającym. Marsz zły nie jest na pewno, ale ma złe elementy też – choćby grupę hołoty, która idzie w nim nawalona, albo jak ostatnio, wszczyna burdy. To mniejszość, ale organizatorzy czy część uczestników usprawiedliwiają taką hołotę, wypisując bzdury, że to policyjni prowokatorzy byli.
@Zbigniew
„a wowczas: Ruch Narodowy w II RP byl najwiejsza formacja polityczna, wiec jest co robic i jak tez nie stanowi problemu”
Nie był. Cały ONR liczył z 2-5 tys. raptem. Porównywać zresztą przedwojenny ONR, który, co by nie mówić o jego pierd…lcu na temat Żydów, jednak był ruchem inteligencji (studentów głównie) do tego ONR który dzisiaj działa, to lekkie nieporozumienie.
P.S. Zbysiu, chyba ci się film urwał w czasie pisania, bo zdania nie dokończyłeś:)
@tow. „Matka”
„No ok, tylko co Engelking, Żydzi czy napaść Słowacji i ZSRR ma do tego hajlowania?”
Ano to, że żydokomuna odpowiedzialna za stalinowskie zbrodnie i późniejsze duraczenie Polaków w kolejnych pokoleniach, ma się do dnia obecnego w Polsce wspaniale (vide np. „naukowiec” prof. Z. Bauman) bez żadnych konsekwencji, a nawet w duraczeniu nieustannie rozkwita (tytuły naukowe i funkcje przyznawane jawnym propagatorom antypolonizmu) – podczas gdy najdrobniejszy błąd z młodości oponenta żydokomuny, dyskwalifikuje naukowca z rozdętą medialnie nagonką i wspólnym frontem (sic) „Niezależnej” Sakiewicza i GW Szechtera (ciekawa konstatacja; jak to mówią – wyszło szydło z worka).
Maciusiu drogi, w służbach stalinowskich mordujących Polaków to akurat Żydów już nie było tak wielu, po czystkach w latach 30-tych. Co najwyżej, było wielu oficerów żydowskich w UB. Jednak, większość komuny to byli Rosjanie, a u nas, zwykła nasza, chamokomuna.
@tow. „Matka”
Tylko jak to się ma do dzisiejszego schlebiania i hołdowania żydokomunie (a nie chamokomunie) w kontekście gnojenia przez tą żydokomunę (w kolejnym pokoleniu) Greniucha ?
@tow. „Matka”
„Każdy uczciwy, przyzwoity Polak” brzydzi się nie tylko hajlowaniem, ale także antypolską działalnością ideowych spadkobierców stalinowskiej żydokomuny, szczególnie w skandalicznym tworzeniu albo przejmowaniu instytucji tworzących i rozsiewających oszczerstwa wymierzone w Polskę i Polaków.
Maciuś, nie wiem, kogo masz na myśli przez „spadkobierców żydokomuny” (obawiam się, że trochę znaczenia pojęć możesz nie rozumieć), ale jako „uczciwa i przyzwoita Polka” powiem ci, że żydokomuną się brzydzę, podobnie jak chamokomuną, o której zapomniałeś.
@tow. „Mataka”
Określenie „żydokomuna” (utworzone ok. 1920 r.), dotyczy Żydów wykorzystujących ideologię komunizmu do realizacji swoich partykularnych, antypolskich celów (łącznie z emigracyjnymi „diasporami” UBeków po 1956 r.), a ich ideowymi spadkobiercami są pokoleniowi następcy w Polsce i zagranicą, aż do chwili obecnej (vide Enkelking et consortes).
Dopełniającą kwestią skutecznego zażydzenia powojennego aparatu władzy, administracji i uczelni stał się dekret z dnia 10 XI 1945 r. (Dz.U. 1945 nr 56 poz. 310) – o zmianie imion i nazwisk.
@tow. „Matka”
Zważywszy na to, że Żydzi stanowili w powojennej Polsce najwyżej 1 % obywateli, można mówić o spektakularnej wręcz nadreprezentacji Żydów w aparacie władzy. Nawet z oficjalnych danych ustalonych na podstawie sprawdzonych przesłanek (mimo zniszczenia wielu dokumentów i braku opracowań) dr Szwagrzyk w „Biuletynie IPN” w 2005 r. podaje, że nie mniej niż 37% tj. 167 osób pochodzenia żydowskiego (od naczelnika wzwyż) z 450 osób, pełniło w latach 1944–1954 wysokie funkcje w Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego.
@Maciej
„Określenie „żydokomuna” (utworzone ok. 1920 r.), dotyczy Żydów wykorzystujących ideologię komunizmu do realizacji swoich partykularnych, antypolskich celów (łącznie z emigracyjnymi „diasporami” UBeków po 1956 r.),”
Tak, Maciusiu, wytworzyła je endecja, jako stereotyp, bo w czasach II RP jedynie kilka procent Żydów popierało komunistów i ich przybudówki. Co najwyżej, było ich nadreprezentatywna ilość w UB w stosunku do ich liczebności, ale cały czas w mniejszości w stosunku do Polaków. A do dziś iluś kretynów komunę utożsamia wyłącznie z Żydami.
„a ich ideowymi spadkobiercami są pokoleniowi następcy w Polsce i zagranicą, aż do chwili obecnej (vide Enkelking et consortes).”
Ideowym spadkobiercom żydokomuny, Maciusiu, to nie jest ten, o kim ty tak sobie powiesz, tylko ktoś kto by nawiązywał do tych czasów stalinowskich, chwalił NKWD czy KBW, chodził z sierpem i młotem lub wykonywał stalinowskie pozdrowienia. Tak, jak Greniuch chwalił SS, promował symbolikę III Rzeszy i hajlował – tu można mówić o ideowym spadkobiercy (lub o zwykłym idiocie).
@Maciej
„Zważywszy na to, że Żydzi stanowili w powojennej Polsce najwyżej 1 % obywateli, można mówić o spektakularnej wręcz nadreprezentacji Żydów w aparacie władzy.”
Tak, Maciuś, te twoje spektakularna obecność Żydów to (wg cytowanego Szwagrzyka) 167 Żydów na wyższych stanowiskach w aparacie represji – na blisko 300 Polaków we władzach i 40 tys. pracowników MBP, w zdecydowanej już mierze Polaków.
@”Matka”
Nie ważne ile procent żydów popierało komunistów, bo „żydokomuna” była (i jest) nazwą określającą nie wszystkich żydów, tylko tych, którzy tych komunistów popierali. W tym nie ma żadnego stereotypu tylko właściwe określenie żydów popierających komunę.
Definicja „żydokomuny” jest def. ze względu na cel, a nie metody. A jest nim żydowski antypolonizm żydokomuny, niezależnie jakimi metodami jest realizowany. Kiedyś mordowano, wyrywano paznokcie, a po emigracji UBeków (po 1956 r.) zaczęto tworzyć antypolskie haggady – dziś żydokomuna szkaluje, pomawia, kłamie – wytwarzając nienawistne opowieści o Polsce i Polakach. Cel ten sam, metody różne.
@”Matka”
Biorąc pod wagę dekret z dnia 10 XI 1945 r. (Dz.U. 1945 nr 56 poz. 310) – o zmianie imion i nazwisk, przy konsekwentnym blokowaniu prac historycznych z tym związanych, trudno jest dziś ostatecznie określić, ilu z tych pracowników MBP było Polakami, a ilu Żydami, Ukraińcami albo np. Rosjanami. Wskazałem tylko, że na podstawie już wykonanej (z wieloma trudnościami) pracy historycznej ustalono b. istotną nadreprezentację żydów w kierowniczym aparacie władzy.
@”Matka”
Ciekawym przyczynkiem do powyższego, jest pytanie o ogólną obecnie liczebność osób żydowskiego pochodzenia w Polsce, gdzie wskazuje się, że procentowy ich udział w całości populacji dzisiejszej Polski, to ok. 12,5 %
https://www.salon24.pl/u/wawel24/969511,ile-osob-zydowskiego-pochodzenia-jest-w-polsce
@Maciej
„Nie ważne ile procent żydów popierało komunistów, bo „żydokomuna” była (i jest) nazwą określającą nie wszystkich żydów, tylko tych, którzy tych komunistów popierali. ”
No to znaczy w takim razie, że tej nazwy używasz bezrozumnie, bo tak określasz całość komuny (Żydzi to jednak była mniejszość) i odnosisz tą nazwę niejeden raz do wszystkich Żydów. Kolejny po „znajdowaniu kijów z przeszłości” problem językowy?
„Biorąc pod wagę dekret z dnia 10 XI 1945 r. (Dz.U. 1945 nr 56 poz. 310) – o zmianie imion i nazwisk, przy konsekwentnym blokowaniu prac historycznych z tym związanych, trudno jest dziś ostatecznie określić, ilu z tych pracowników MBP było Polakami, a ilu Żydami,”
Bzdura. Bardzo łatwo jest to ustalić, dawno to historycy zrobili, informacje o dawnych nazwiskach masz wszędzie, nawet w Wikipedii. Oczywiście, różne debile tworzą sensacyjne listy Żydów również z d…y wzięte, obejmujące jakichś Stolzmanów czy Mordechajów Jajko, ale to listy dla idiotów.
„Ciekawym przyczynkiem do powyższego, jest pytanie o ogólną obecnie liczebność osób żydowskiego pochodzenia w Polsce, gdzie wskazuje się, że procentowy ich udział w całości populacji dzisiejszej Polski, to ok. 12,5 %”
Wybacz, ale Centrum Edukacyjne Powiśle to sama z siebie już jest śmieszna instytucja, a jak zerknęłam na te „niby analizy”, to roześmiałem się jeszcze bardziej. Ilość Żydów na ziemiach polskich po Holokauście to 70 tys. ok. (wg skorygowanych danych CKŻP), a ilość repatriantów to ok. 220 tys. (po skorygowaniu rejestracji o osoby, które się kilkakrotnie zgłosiły; liczba 500 tys. jest zupełnie śmieszna). Z tego się nie da zrobić 4-5 milinów, choćbyś Maciuś bardzo chciał, tym bardziej, że po 1946, 1956 i 1968 większość wyjechała.
@”Matka” żydokomuny
No i mamy typową „logikę” haggady (nieistniejących bajek) z dodatkowym (UBecko-prymitywnym) wmawianiem, że ktoś, coś odnosi do wszystkich Żydów (pomówienie). Z samej nazwy „żydokomuna” jasno wynika, że była (jest) częścią komuny, a nie jej całością, jednocześnie wskazując, że właśnie nie dotyczy wszystkich Żydów, tylko tych, którzy byli komunistami.
Widzę, że towarzyszka ma, nie tylko problem z brakiem znajomości j. polskiego, ale przede wszystkim z elementarzem czytania z tzw. zrozumieniem w j. polskim.
Oczywiście dla tow. „Matki” ostatecznym wyznacznikiem „jasnej” wiedzy historycznej, dotyczącej ilości zmienionych imion i nazwisk przez Żydów, jest wikipedia. Gratulacje.
No i ostatecznym „argumentem” ma być „śmieszność” czegoś i coś, co wzbudza „śmiech” tow. „Matki” powołującej się na ustalenia „Centralnego Komitetu Żydów Polskich”.
@Maciej
No to używaj tego sformułowania, Maciusiu, zgodnie z jego znaczeniem, skoro piszesz, że wiesz, jakie ono jest. I co do języka polskiego, to poszukaj jeszcze tych „kijów z przeszłości”, wirtuozie słowa.:)
@tow. „Matka”
I w ten oto sposób towarzyszka „Matka” sama sobie udowodniła jedyny argument żydokomuny – UBeckie pałki.
A co ty wiesz o Polakach.Ave cezar to nie heil hitler!! Tyko straszni bracia to utożsamiają , bo oni są ograniczeni w swojej wyobraźni i rozumowaniu.
Rozumiem, że należysz do tych nieuków, którym wydaje się, że starożytni Rzymianie to naprawdę pozdrawiali się salutem, jak Hitler i Mussolini. W wyobraźni (a konkretnie wyobrażaniu sobie głupot) to ty nie jesteś może ograniczona, w rozumowaniu natomiast bardzo.
Nawet nie dyskutujcie z ową mamełe. To żydowsko – bojówkarski posterunek na tym portalu. Szachrajsko odwraca kota ogonem i pieprzy o hailowaniu Greniucha, który „kedyś tam” udając, że nic nie wie o regulaminowym hailowaniu hufców Ben Guriona o żydo-bolszewickich zbrodniach przeciwko ludzkości, o sfinansowaniu Hitlera, o żydowskiej policji i żydowskich oddziałach szmalcowniczych przy gestapo.
Ale wiesz, baranie, że od 1939 hajlowanie jest gestem nazistowskim wyłącznie i gdybyś pacanie spróbował hajlować w czasie wojny lub po nawet przed dawnymi członkami ONR, to w najlepszym wypadku by ci ten durny łeb na łyso ogolili. Od 1939 hajlują tylko naziści, volksdeutsche i banderowcy.
P.S. Ben Gurion ci się z Bejtarem, ośle, pomylił.
jestem totalna szmata i co mi zrobicie?
Napisz to pod swoim nickiem, jak już tak bardzo chcesz to ogłosić tutaj.
@tow. „Matka”
Kto ustanowił, zatwierdził i podpisał, „że od 1939 hajlowanie jest gestem nazistowskim wyłącznie…” ? Znaki, symbole i gesty w historii wielokrotnie zmieniały właścicieli, jednak o tym, co one oznaczają zawsze decyduje kontekst (intencja) w jakim zostały użyte.
Macieju, „Matka” pełni bardzo pożyteczną rolę w tym naszym maleńkim ekosystemie. Jest powodem umysłowej gimnastyki i przyczyną ćwiczeń przypominających,
A gesty, symbole – mój Boże – nie one są najważniejsze. Mówi się często o „pustych gestach” prawda?
Ważne jest to, co w sercu nosisz.
Od zawsze, do dziś włącznie jesteśmy skłóconym niesfornym i często bezmyślnym narodem. Nasi wrogowie doskonale o tym wiedząc wykorzystywali to przez wieki.
Rozejrzyj się dookoła. Iluż Polaków woła to samo i pragnie tego samego a razem im nie po drodze?
Ów nieszczęsny „salut rzymski” jest jedynie sztucznie nadmuchanym powodem, pretekstem, by utrącić wartościowego człowieka. Przecież tu nie chodzi o sam gest. Podobnie jest pod innymi pozorami. Ot choćby sprawa Jacka Międlara z powództwa niesławnej posłanki Wielgus, rozpaczliwe łkanie „Wyborczej” że „antyukraińskie i antysemickie” wypowiedzi Jacka są „bezkarne” czy szopka ze „spaleniem marzanny”…
Ten histeryczny wrzask o flagach ze swastyką ukrywaną pod znakiem krzyża celtyckiego (dobrze, że nie pod znakiem Rodła) to przecież nic innego jak przeciwwaga dla praktyk które na terenie niezawisłego państwa zabraniają manifestowania narodowości przy pomocy oficjalnych barw i symboli jak to się praktykuje na terenie niemieckiej fabtyki śmierci KL Auschwitz.
Tak więc nie przejmuj się samym gadaniem a raczej szukaj w nim ukrytego celu.
„A gesty, symbole – mój Boże – nie one są najważniejsze. Mówi się często o „pustych gestach” prawda?
Ważne jest to, co w sercu nosisz.”
No dobrze, a co nosi w sercu Greniuch? O SS-manach pisze „starożytne legiony”, „idealiści”, którzy może „przebudzą się by ocalić Europę”. Podnieca się Degrelle, który do śmierci mówił, że zawsze będzie hitlerowcem. Uważa, że upadek Berlina w 1945 to był koniec cywilizacji. Pisze, że Żydzi to nie są ludzie. Nagrywa płytę z kolegą, który prowadził zespół AgreSSiva88 (SS i 88 mają wymowne znaczenie) i reklamował swoje koncerty swastykami.
Co w gestach, to w sercu, w tym przypadku.
@Hammurabi
Wykazałem tylko „Matce” oczywistą nieprawdę w jej stwierdzeniu, „że od 1939 hajlowanie jest gestem nazistowskim wyłącznie…” .
Oczywiście, że to co zrobili z Greniuchem jest podłym zastosowaniem zrelatywizowanej podwójnej miary (etyka sytuacyjna). To co w przypadku Greniucha jest dyskwalifikujące, w przypadku Żydów jest przemilczane, albo nawet chwalebne. Wynika to z nauki Talmudu, gdzie inne miary są stosowane do żydów, a inne do gojów (nie- żydów). Ponieważ jednak nauki Talmudu są w sposób oczywisty rasistowskie, dlatego też dla oficjalnego stosowania tych podwójnych ocen (standardów) używa się żydowskiej haggady, czyli tworzenia subiektywnych opowieści, narracji bez konieczności ich wyprowadzania z obiektywnych faktów (jak to czynią nauki historyczne). Wystarczy jakaś opowieść, bez wskazania historycznych dowodów, aby zostało to uznane przez Żydów jako prawdziwe i wykorzystane w (najczęściej emocjonalnej) argumentacji – vide; kłamstwa i objawienia Grossa na użytek budowania narracji (antypolskich bajek) w USA i Europie Zachodniej.
@Maciej
„wykazałem tylko „Matce” oczywistą nieprawdę w jej stwierdzeniu, „że od 1939 hajlowanie jest gestem nazistowskim wyłącznie…” .
Maciuś, wykazałeś wyłącznie swoją zupełną niewiedzę, by nie powiedzieć mocniej. Bo tylko głupek może uważać, że po 1939 roku to symbol kogoś innego niż nazistów. Albo idiotów, którym się to kojarzy z Atlantydą, starożytnym Rzymem czy Bóg wie czym – tu się mogę zgodzić. Hajlowanie zresztą to wymysł oryginalny włoskich faszystów i nazistów niemieckich właśnie – w 1923 wprowadzony w obu tych formacjach. Nasi radykałowie zmałpowali to od Hitlera i Mussoliniego stosując dopiero od 1927 i potem było im tak wstyd, że już tego nie stosowali.
Mniej sobie nabijaj łepetynę hagadą czy Talmudem (lub innymi słowami w dyskusji jedynie przez jakichś oszołomów używanych), to mniej będziesz takiej głupoty u siebie wykazywał
@”Matka” żydokomuny
Tylko dla żydokomuny, wbrew oczywistym historycznie faktom, salut rzymski jest wyłącznie (tylko) symbolem nazistowskim. Każdy symbol ma swoje znaczeniowe odniesienie w kontekście historycznym i intencji stosującego symbol. Natomiast dla bajkopisarza haggady ważne jest TYLKO to, jakie on przypisuje (insynuacyjnie) znaczenie komuś pokazującemu dany symbol (gest).
Jest to prymitywne wmawianie wszystkim, że salut rzymski jest wyłącznie symbolem nazistowskim. Czy z faktu, że np. w czasie okupacji niemieckiej Żydowska Służba Porządkowa (policja żydowska) nosiła opaski z gwiazdą Dawida, ma wynikać, że sama gwiazda Dawida zmieniła swoje znaczenie dla Żydów ?
Tak działa właśnie haggada, tutaj dodatkowo – z UBeckimi leksykalnie pałkami; „głupek”, „idiota”.
Spytaj się, ułomku, żołnierzy NSZ (wywodzących się np. z ONR) na jakiej podstawie prawnej za hajlowanie dostałbyś od nich czapę w czasie wojny, a po wojnie w mordę. Albo spytaj się Mosdorfa, czy w Auschwitz hajlował, bo może tam to było w innym kontekście.
Nie manipuluj : NSZ to nie ONR!. Narodowa Demokracja takoż.
Żydzi zaczęli pierwsi od wymordowania nie tylko Palestyńczyków w terrorystycznym zamachu na hotel King Dawid w 1946r.
NSZ to ONR (Związek Jaszczurczy) i NOW (Stronnictwo Narodowe, a nie Narodowa Demokracja). A później już de facto głównie ONR, bo reszta scaliła się z AK. A zamach na Hotel King David to nie była atak na Palestyńczyków, tylko Brytyjczyków. Nie dziękuj za lekcję historii.
Wystarczy popatrzeć na zdjęcie. Na te dwie, po lewej i po prawej, obżydliwe (nie poprawiać) fizjonomie…….
Którego oddziału chwalonego przez Greniucha SS jesteś fanem, volksdeutschu? SS Galizien od mordów na Wołyniu czy tych z obozów koncentracyjnych?
Tysiące Żydów walczyło w armii Trzeciej Rzeszy. Większość tylko po to, by przeżyć. Ale niektórzy przyznawali, że gdyby nie antysemityzm Hitlera, byliby gorliwymi nazistami.
Rok 1941. Salomon Perel, 16-latek schwytany przez Niemców na Białorusi, podaje się za volksdeutscha z Grodna. Świetnie zna język, więc wszyscy mu wierzą. Zostaje tłumaczem w hitlerowskiej armii, z czasem trafia do Hitlerjugend. Żydowskie pochodzenie ukrywa nawet przed zakochaną w nim do szaleństwa młodą Niemką. W ten sposób udaje mu się przeżyć wojnę.
Ta oparta na faktach historia z głośnego filmu Agnieszki Holland „Europa, Europa” nie jest wyjątkiem. Gdy w obozach śmierci dymiły kominy krematoriów, byli Żydzi, którzy walczyli i przelewali krew za Trzecią Rzeszę. – W Wehrmachcie służyło co najmniej 150 tysięcy Żydów i Niemców o żydowskich korzeniach – mówi „Newsweekowi” amerykański historyk dr Bryan Mark Rigg.
17.12.2010 r. Newsweek Polska
Wszędzie ich od cholery. Nie tylko w werhmachcie ale i w gestapo (Żagiew i oddziały szmalcowników do wyłapywania żydów), w organizowaniu eksterminacji i niewolniczej pracy żydowskiej biedoty na rzecz III Rzeszy nie mówiąc już o Czeka, Nkwd, Smierszu, UB. Po 1941 r. tj po przystąpieniu USA do wojny w Europie coś się we wzajemnych stosunkach Hitlera z żydowską arystokracją porypało
Ubecki troll wybral sobie nicka „Matka” – wredne ubeckie
Znowu ci się, Zbysiu, zdanie urwało w samym środku. Dziury w mózgu nie pozwalają ci prawidłowo zdań formułować czy film się znowu urwał?
Lesiu, ale wiesz, że Polaków w Wehrmachcie to było ponad 4 razy więcej, niż Żydów? Też będziesz o ich nazizmie dywagować, czy tego typu pierdolca masz tylko na punkcie Żydów?
Greniucha nie wcielono do Wehrmachtu, jak owych Żydów czy Polaków, bo po prostu byli mieszkańcami III Rzeszy. Dobrowolnie, jełop, chodził i hajlował z flagą niczym z III Rzeszy albo wychwalał SS. 70 niemal lat po wojnie.
Lesiu – jestem ruska onuca i co mi zrobisz?
Dodajmy do tego cyt. kolegę Szalom
(Żagiew i oddziały szmalcowników do wyłapywania żydów), w organizowaniu eksterminacji i niewolniczej pracy żydowskiej biedoty na rzecz III Rzeszy nie mówiąc już o Czeka, Nkwd, Smierszu, UB. – i już masz liczbę zbrodniarzy w setkach tysięcy.
Twórcy Izraela to Narodowi Naziści. Narodowcy pragnący odzyskać tereny obecnego Izraela. Gdyby nie oni, walczący wcześniej w armiach całego świata i bojówkach młodzieżowych to dzisiaj nie było by Izraela. Polska ich wspierała w tym szkoliła i zbroiła a także przemycała na tereny Palestyny.
Nawet, Lesiu, jak dodasz do 100 tys. tę garstkę kolaborantów z Żagwi czy całą żydowską policję, to będzie mniej nadal od 450 tys. Polaków w Wehrmachcie. A nie liczę też polskich szmalcowników, czy część policji granatowej zajmującej się również wyłapywaniem Żydów.
NKWD ci za bardzo nie pomoże. W czasach Berii w kierownictwie było co najwyżej 3,5% Żydów. Możemy się cofnąć do Czeka, tam ich było więcej (ponad 30%), ale dodamy też wtedy też wielu Polaków (wszak Czeka założył Polak, Dzierżyński). W UB, Lesiu, więcej było Polaków niż Żydów.
Widzisz Lesiu, czy aby takie kretyńskie wyliczanki nie doprowadzą cię do dziwnego odkrycia, że polskich zbrodniarzy było nieco więcej niż żydowskich?:)
Mieszanie liczbami bo jeden Ubek z żydowskimi korzeniami skazywał dziesiątki i setki. NKWD strzelało w plecy żołnierzom i w tył głowy, tzn. jeden miał na rękach dziesiątki trupów. Te procenty zabijały dziesiątki procent. To byli „wydajni” zbrodniarze.
@Leszek
Tak Lesiu, tak to sobie tłumacz i bajdurz. Żaden UB-ek setek ludzi nie skazywał, a dodatkowo przypomnę ci, że w UB było więcej Polaków, wcale nie mniej wydajnych. Liczebność Żydów w NKWD to też ilościowo pikuś. Jak chcesz, w ramach tych głupich porównań, ich porównywać do liczebności Polaków w Wehrmachcie, to jest to nic. A wiadomo, że Wehrmacht to przecież była organizacja charytatywna.
Nie martw się. Żydzi idą też do Piekła. Jest jeden Bóg.
Hmm…
Żyd w Wermachcie. Pewnie nie miał wyboru… tak ja ten palący zwłoki swoich braci, a potem jadł kurczaka w złotej zalewie i popijał to francuskim winem… By zapomnieć jakim JEST ZBRODNIARZEM. Wermacht. Sonderkommando.
…
Jak mówi Edelman, w getcie „zawsze chodziło przecież o śmierć, nigdy o życie”. I wszyscy mieli świadomość tego, że jedyne, o czym sami mogą zadecydować, to wybór sposobu umierania. Walka albo…
…
Zabili mniej Niemców niż Swoich. ŻYDÓW.
…
Wracamy do tego co mówiłem a Ty mów Sobie co chcesz.
Prawda zawsze zwycięży.
@Leszek
„Nie martw się. Żydzi idą też do Piekła. Jest jeden Bóg.
Hmm…”
Do Piekła, jeśli istnieje, to zgodnie z nauczaniem Kościoła idą źli ludzie. Np. szerzący nienawiść, gloryfikujący ludobójców. Także, ostrożnie.
„Żyd w Wermachcie. Pewnie nie miał wyboru… tak ja ten palący zwłoki swoich braci, a potem jadł kurczaka w złotej zalewie i popijał to francuskim winem… By zapomnieć jakim JEST ZBRODNIARZEM. Wermacht. Sonderkommando.”
Tak, nie mieli. Tak jak 450 tys. Polaków wcielonych do Wehrmachtu ze Śląska czy Pomorza (4,5 razy więcej). A członkowie Sonderkommando to nie byli zbrodniarze, idioto, tylko ludzie zmuszeni do palenia zwłok pomordowanych więźniów. Pomordowanych przez SS-manów, który taki Greniuch nazywa „idealistami” i „starożytnymi legionami” mającymi ocalić Europę – to byli zbrodniarze. I mało który miał szansę przeżyć by „zajadać kurczaka i pić francuskie wino” – jak już, to przeżyli, by sobie roztrząsać wyrzuty sumienia, SS-mani czy szmalcownicy. Niektórym przydałoby się pobyć trochę w Auschwitz, zobaczyłbyś, jak to było.
Ci Ślązacy to byli Niemcy którzy już przed wojną deklarowali, że stanowią mniejszość Niemiecką i nie są Polakami. Tak wiec Twoje słowa o Polakach ze Śląska w Wermachcie nie maja pokrycia. To żydowskie brednie powtarzane na zachodzie i w Polsce a nie Polin
Czy mogę Cię zmusić do gloryfikowania Hitlera?
Czy ktoś może Cię zmusić do czegokolwiek?
…
Jak mówi Edelman, w getcie „zawsze chodziło przecież o śmierć, nigdy o życie”. I wszyscy mieli świadomość tego, że jedyne, o czym sami mogą zadecydować, to wybór sposobu umierania. Walka albo…
…
Zabili mniej Niemców niż Swoich. ŻYDÓW.
…
Wracamy do tego co mówiłem a Ty mów Sobie co chcesz.
Prawda zawsze zwycięży.
@Leszek
„Ci Ślązacy to byli Niemcy którzy już przed wojną deklarowali, że stanowią mniejszość Niemiecką i nie są Polakami.”
Nie, ośle niedouczony. Na volkslistę wpisano 90%, ludności Górnego Śląska, gdyż za odmowę wpisu na tych ziemiach wcielonych do Rzeszy groził obóz koncentracyjny, a później kara śmierci. W związku z tym nawet rząd w Londynie wydał dyrektywę, by Polscy na Śląsku nie odmawiali wpisu. I tak było też z wcielaniem do Wehrmachtu – wielu takich żołnierzy, jako dezerterzy lub jeńcy, trafiali np. do Andersa czy partyzantki i nikt z nich zdrajców nie robił, rozumiejąc, że wcielenie było pod przymusem.
Ale to trzeba znać trochę historii, by to wiedzieć, a nie jak tłuk powtarzać brednie.
Resztę twojego bełkotu, który powtarzasz pod każdym wpisem, myśląc pewnie, że jak 10 razy głupotę powtórzysz, to ktoś w nią uwierzy, już komentowałam.
Tobie zależy najbardziej by ktoś uwierzył w Twe słowa.
Kara śmierci powiadasz… To też groziło Polakom za ukrywanie żyda, partyzanta itd. Nikt o tym nie pisze i nie mówi. Że w okupowanej Polsce za sprzeciw Niemcom Polak ponosił śmierć a często i jego rodzina wspólnie zamieszkująca.
Nie było żadnej londyńskiej dyrektywy w tej sprawie – podaj datę i jej Nr.
Niemcy ze Śląska masowo wstępowali do Armii Niemieckiej bo deklarowali BYCIE NIEMCEM, już przed wojną. To nie Polacy. To była mniejszość Niemiecka w Polsce.
…
Jak mówi Edelman, w getcie „zawsze chodziło przecież o śmierć, nigdy o życie”. I wszyscy mieli świadomość tego, że jedyne, o czym sami mogą zadecydować, to wybór sposobu umierania. Walka albo…
…
Zabili mniej Niemców niż Swoich. ŻYDÓW.
…
Wracamy do tego co mówiłem a Ty mów Sobie co chcesz.
Prawda zawsze zwycięży.
Wiem i rozumiem. Nie lubisz słuchać o tym jak naród Żydowski szedł jak owce na rzeź.
Szedł.
Pogódź się z tym.
Dzięki Polakom i Polsce powstało państwo Izrael. To my wyszkoliliśmy narodowców, (czy jak wolisz nazistów) takich też co co tropili Eichmanna…
Daliśmy im broń. Zabijali z niej Palestyńczyków, Żołnierzy Brytyjskich. Każdego to był przeciw powstaniu państwa Izrael. Zabijali oni z zimną krwią.
I robią to do dziś. Gdy ktoś im to powie wprost. Powie – MORDERCY. To oni powiedzą… My Jesteśmy Mężni Synowie Izraela.
Popytaj. Tak o nich piszą i ich nazwiskami nazywają alejki i ulice.
Pod koniec II Wojny Światowej. Pewien naród. Przemienił się.
Nastąpił okres gdy Owce przemieniły się w Lwy.
Nie wiem po co tu jesteś, ale to nie miejsce dla Ciebie.
Te Lwy mają KREW na „łapach”.
@Leszek
„Tobie zależy najbardziej by ktoś uwierzył w Twe słowa. ”
Bynajmniej. Powtarzam to, co wynika z ustaleń historyków, ty piszesz to, co się tobie wydaje, powtarzając jak jakiś oszołom te same fragmenty pod każdym wpisem. I bardzo pragniesz atencji dla tego twojego bełkotu, skoro aż 4 komentarze dajesz i sam sobie odpowiadasz.
„Kara śmierci powiadasz… To też groziło Polakom za ukrywanie żyda, partyzanta itd. ”
Tak, tylko to od Niemców. Porypały ci się strony, Lesiu, nie pierwszy raz. Ci, co hajlowali, to źli (kara śmierci od podziemia), ci co ratowali, to dobrzy (kara śmierci od Niemców).
„Nie było żadnej londyńskiej dyrektywy w tej sprawie – podaj datę i jej Nr.
Niemcy ze Śląska masowo wstępowali do Armii Niemieckiej bo deklarowali BYCIE NIEMCEM, już przed wojną. To nie Polacy. To była mniejszość Niemiecka w Polsce.”
Jak nie wiesz, to spytaj, a nie kompromituj się stwierdzeniem, że nie było. Takie dyrektywy ogłaszali przedstawiciele rządu w Londynie w ramach audycji w BBC dla kraju. I nie, 450 tys. Polaków w Wehrmachcie to nie była mniejszość niemiecka.
„Dzięki Polakom i Polsce powstało państwo Izrael. To my wyszkoliliśmy narodowców, (czy jak wolisz nazistów) takich też co co tropili Eichmanna…”
Nie dzięki, aczkolwiek im pomogliśmy w tym. A żeby nazywać syjonistów z Bejtaru nazistami jak Eichman, to trzeba jednak być jednak nieukiem lub oszołomem.
Nie było żadnej londyńskiej dyrektywy w tej sprawie – podaj datę i jej Nr.
One miały NUMERY. Poszukaj historyku zasłuchany nie w swoją wiedzę a to co Żydowskie media Ci sprzedają.
Nie podoba Ci się prawda o Nazistach i Narodowcach co zabijali dla powstania państwa Izrael. TWOJA SPRAWA.
Nie pozwolę jednak na nieprawdę i powoływanie się na …. właśnie
Proszę o Nr tej Dyrektywy.
Mości Nie Historyku a Histeryku
Co do Eichmana. TO CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM SIĘ KŁANIA. Powtarzam :
„Dzięki Polakom i Polsce powstało państwo Izrael. To my wyszkoliliśmy narodowców, (czy jak wolisz nazistów) takich też co co tropili Eichmanna…
Daliśmy im broń. Zabijali z niej Palestyńczyków, Żołnierzy Brytyjskich. Każdego to był przeciw powstaniu państwa Izrael. Zabijali oni z zimną krwią.”
@Leszek
„Nie było żadnej londyńskiej dyrektywy w tej sprawie – podaj datę i jej Nr.
One miały NUMERY. ”
Lesiu, ty to jednak jakiś ograniczony chyba jesteś. Napisałam ci, że owe dyrektywy były przekazywane przez radio. Nie ma czegoś takiego jak formalnie wydawane dyrektywy rządu z numerami, nieuku. Tego typu dokumenty nazywały się zupełnie inaczej, np. dekrety. Pisałam o wydaniu formalnego dekretu czy o dyrektywach rządu?
„Co do Eichmana. TO CZYTANIE ZE ZROZUMIENIEM SIĘ KŁANIA. Powtarzam :
„Dzięki Polakom i Polsce powstało państwo Izrael. To my wyszkoliliśmy narodowców, (czy jak wolisz nazistów) takich też co co tropili Eichmanna…
Daliśmy im broń. Zabijali z niej Palestyńczyków, Żołnierzy Brytyjskich. Każdego to był przeciw powstaniu państwa Izrael. Zabijali oni z zimną krwią.””
No to teraz powiedz mi, czego nie zrozumiałeś zatem?
Dyrektywa z dnia Nr….. Podaj albo przyznaj brak wiedzy. Wszystko ma i miało Numery. Nawet na obczyźnie Polska była państwem przestrzegającym reguły i normy prawne.
Nie umiesz podać bo NIE BYŁO TEJ twej DYREKYWY. OK. ROZUMIEM.
Dalej czytaj ze zrozumieniem a znajdziesz odpowiedz.
Na koniec prosta zagadka.
Jak się nazywali mordercy co zabijając Palestyńczyków i wszystkich co stanęli im na drodze w drodze do utworzenia państwa Izrael?
A) Izraelici
B) Żydzi
C) Wyznanie Mojżeszowe
W lutym grupa lewicowych eurodeputowanych zaatakowała dr. Tymoteusza Zycha – jednego z przedstawicieli Polski w Europejskim Komitecie Ekonomiczno-Społecznym. W liście skierowanym do władz komitetu m.in. przez Roberta Biedronia i Sylwię Spurek zarzucono mu, że ma konserwatywne poglądy i
Z tego artykulu wynika, ze teoria iz „Polacy powodow finansowych oddaja swoja ojczyzne, swoja wlasnosc w obce unijne rece” jest dobrze zorganizowana akcja zmieniania rzeczywistosci.
Otoz Polacy dobrowolnie za jakies ulatwienia materialne nie oddaja Ojczyzny, to jest wojna psychologiczna prowadzona za pomoca zdrajcow – takich biedroniowatych, spurkowatych, czlonkow mossadu, kgb, bnd i „wielkich korporacji uzaleznionych od rynku chinskiego a wiec od ich sluzb specjalnych.
to się nazywa „NOWY PORZĄDEK”
Zrobimy im nowy porzadek, az sie
Wlasnie troll matka podsunela pomysl na okreslenie tego zjawiska:
„Znowu ci się, Zbysiu, zdanie urwało w samym środku. Dziury w mózgu nie pozwalają ci prawidłowo zdań formułować czy film się znowu urwał?””
Wszystkie filmy mi sie urwaly, powpadaly w dziury ! Maniana.
Jezeli chce odpowiednie pieniadze i luksus za moja wydajnosc to mi mowia: Matak za duzo gadal i ma klopoty”.
Firmy ubezpieczeniowe: „Jezeli bedziesz chcial odszkodowanie to juz masz klopoty, mozemy bez dowodow oskarzyc cie o spowodowanie wypadku i co nam zrobisz?”
Biznesmeni typu Gates i reszta tez mowia, ze jak nie kupisz najnowszego programu (gorszego od XP) to juz masz klopoty, bo masz 7-ke z dziurami wiekszymi od klozetu, wiec zamknac te klapy.
Mali tez mowia, ze jak nie kupicie najdrozszych masek, to juz macie klopoty.
Mam stale wszedzie i zawsze dziury a widze, ze klony, tworcy tych klopotow maja wieksze dziury i pozostalo im tylko zalewanie ich samogonem z kartofli tak jak u Lukaszenki ………..
Widze, jak Konederacja i Narodowcy dwoja sie i troja aby te dziury zasypac jakos, jakos to zorganizowac a wiec czy robia to dla mnie?? Chyba nie.
Bo jak zwiekszam wydajnosc pomyslami, cierpliwa nauka, to moj poziom zycia spada, a luksusy potrzebne do pracy (oczywiscie ze sa to przeciez k. luksusy – ” imigranci moga zyc w 8 na jednym pokoju, dorabiac sobie drogami a ja nie moge?”
Trump namawial do zwiekszenia wydajnosci a jakos ludzie wola ichniego Biedronia, kukielke, ” och to wielkie koncerny, lewica.. ” a moze ta lewica to prawicaq a klony zydow to lewica i to calkowicie wroga Polakom?
Moze wlasnie ta „lewica” udajac lewice wciagnela do rozgrywek zydowke, developera Lempart, bo przeciez oni sa zawsze, wszedzie i to wykorzystano??
No i teraz w koncu marca Nowy Lad bedzie ogloszony, na razie jest aplauz i 10 punktow:
„”Zgodnie z zapowiedzią, Nowy Ład – czyli program partii na czas po epidemii koronawirusa – ma się składać z następujących obszarów: Plan na zdrowie, Uczciwa praca-godna płaca, Dekada rozwoju, Rodzina i dom w centrum życia, Polska – nasza ziemia, Przyjazna szkoła i kultura na nowy wiek, Dobry klimat dla firm, Czysta energia-czyste powietrze, CyberPoland 2025, Złota jesień życia.””
Wszystko pop trochu, bo wszystko zaniedbane a ma starczyc tylko dla swoich (7%), dla reszty propaganda.
Glupiemu radosc i nadzieja – ale na glupich, radujacych sie z glupoty oni wyszli – sklonowani w jedna wielka dziure – matke wszystkich dziur.
Niech zagraniczne firmy w Polsce zatrudniaja banderowcow – prosze bardzo.
Uuuuu, ale poszło. Tym razem to już wyjątkowy, pijacki bełkot, nawet jak na ciebie. Ale w końcu sobota, podwójną dawkę spirytu można grzmotnąć. Dobrze choć, że przyznajesz, że piszesz po pijaku – świadomość alkoholizmu to pierwszy krok do wyleczenia.
Skoro piszesz podsumowanie to GDZIEŚ W TYM, CZAI SIĘ PRAWDA
Od pewnego czasu z niepokojem zwracam Zbysiowi uwagę na jego stan, kiedy pisze na forum. A co, ty nie zauważyłeś, że większość wpisów pisze jak nawalony?
Skoro Cię boli i piszesz podsumowanie, to znaczy, że coś w tym jest
@Leszek
Mnie to bynajmniej nie boli, że Zbysiu chleje.
A jednak namiętnie komentujesz po to by wyglądało, że ktoś nie miał racji i się poddał nie odpisując. Takie ot „pierwsze wrażenie”…:)
Szanowny Panie Krzysztofie, Pana tekst jest na poziomie genialności, dziękuje za odwagę i pisanie prawdy o łajdakach i sprzedajnych szabesgojach, brawo dla Pana Greniucha za odwagę poruszania tematów ważnych, tak trzymać Panowie.
No wlasnie – tych Polakow atakowanych przez zydow i szabezgojow mozna szanowac proporcjonalnie do atakow.
7 % przejelo cala polska administracje i rabuja wszystko co sie da. Teraz obiecuja mieszkania, jakis nowy lad a stara obietnica 3 mln mieszkan wyglada finansowo tak: 3 mln x 1 milion ceny mieszkania u nich wychodzi kwota 3 000 000 000 000 – inaczej chca nasze rodziny okrasc na 3 Biliony PLN.
Tak wygladaja ich obietnice.
Przewrot nie nastapi w jakis masowych bojkach z policja, gdyz to tez sa polskie rodziny, lecz w zwyklym argentynskim „maniana”: „dobra zrobi sie jutro”.
W koncu dojda do tego, ze te wymyslone Biliony zatkaja te 7 % dokladnie a smrod bedzie totalny. Juz tak jest, ze ta ich propaganda jest warta tylko kupy: smiechu, smrodu czy jak ktos chce, jak za Gierka bandyty udajacego dobrodzieja.
Teraz juz podaja zasady Nowego Ladu, juz prawie jest na mecie, juz sa oklaski, juz unosi sie krzyk z trybun i juz w marcu wpadaja na mete – na koniec marca.
Piszecie o tych niedorajdach, samozwancach jak o kims powazny – ich zbrodnie byly powazne globalnie, na wieki ale program odrotnie, proporcjonalnie kabaretowy.
Zlikwidowali spoldzielczosc, bez mieszkan nie ma powrotow z emigracji a te Biliony bez pracownikow to moga sobie nadmuchac jak kondony zamiast balonikow na druciku.
Taka cudo ta UE, jak biedronie, morawickie walcza jak lwy o piniadze ktore dopiero musza wplacic a tu Biliony potrzebne i niemiaszki podbieraja im banderowcow (sami siebie tak nazywaja i czcza) – no i co teraz zamiast spoldzielczosci ?
No i co teraz zydki ze swoimi klonami zrobia bez spoldzielczosci – mieszkania za milion, lokale uslugowe, fabryki ?
Moze i tam ktos sie wychyli i bedzie dbal o ich interesy, tankowal na prywatnym Orlenie, kupi nowe auto, zadluzy sie wraz z dziecmi na zwykle M3.
Na koncu nawet na milicje nie mogli liczyc, totalna maniana – sciagali ukraincow, rumunow, taki oddzial scigajacy Zbyszka swietej pamieci to byli przebierancy a ci jak to najemnicy ……………..
Nawet mi sie nie chce konca wykropkow
Maniana
Daleko nie trzeba szukac:
„Mimo że lekarze nie dostali dodatkowych pieniędzy za walkę z pandemią, to jednak muszą od tych niewypłaconych kwot zapłacić podatek dochodowy – informuje „Rzeczpospolita”. „”
Ujalbym sie talko za DR. Bodnarem, ktory rzeczywiscie leczyl chorych a reszta dla mnie to jest tak jak ta minister banderowiec Siemioniak.
Cenckiewicz już od dawna nie jest naukowcem historykiem, tylko funkcjonariuszem pisowskiego i żydowskiego aparatu propagandy. Sprzedał się za zaszczyty i stanowiska, ale jak to mawiają, ziarno zdrady i zaprzaństwa padło na podatny grunt. Gdyby żydy rozkazali Cenckieiwczowi się obrzezać, zrobiłby to z wielką rozkoszą, gdyby dostał rozkaz chwalić Wałęsę i się pokajać za wypominanie mu niechlubnej przeszłości, zrobiłby to bez zmrużenia okiem i stałby się najbardziej gorliwym obrońca godności Wałęsy. Ot taki maleńki człowieczek, który dla kariery i zaszczytów sprzedałby diabłu duszę.
A ty, broniąc hajlowania, wielbicieli SS-manów, symboliki III Rzeszy, funkcjonariuszem jakiego aparatu jesteś? Nazista, banderowiec – bo tacy obecnie tego typu rzeczy, co Greniuch, robią.
@ matka sierot po Stalinie
Wystarczy ze ty tu bronisz bolszewickiej retoryki , plujacej w stronę nazizmu , kto głośniej i szybciej ( bo tak wam Stalin kazali w 1940). Ktoś hailowal , to strasznie ci przeszkadza , wolnosciowcu z bolszewickiej łaski ? Brednie nazistowskie typu weganizm, antynikotynizm nie przeszkadzają. Świętowanie 1 maja, roboty publiczne ( walka z bezrobociem) do dziś kultywowane plus oznaczanie paszportami szczepionkowymi niczym opaska z gwiazda Dawida tez są cacy . Ale towarzyszka świecie obrażona bo ktoś , komuś hailowal , nieważne komu i po co bo to z założenia hitleryzm ( tak orzekła jaczejka na XX plenum). Twoja pseudologika może działać wśród kumpli z Razem. Po czynach ich poznacie….. i poznajemy ciebie , niedojde od Covida , Grossow czy Engelkingow ( przecież oni nie hailowali). Tak się dziwnie składa , ze ci co się najbardziej oburzają Greniuchem czy prowokacjami TVN , w pierwszym stoją szeregu każdego bolszewickiego zamordyzmu we wszystkich jego postaciach ( od LGBT do klimatyzmu). Obraz Matki w całej krasie , wystarczy zapoznać się z tymi bzdurami które tu krzewi.
„bolszewickiej retoryki , plujacej w stronę nazizmu”
Czy tyAruś, w bezmiarze swojej głupoty, napisałeś właśnie, że kto pluje na nazizm, to bolszewik? Nie Aruś, każdy przyzwoity Polak pluje na nazizm i takich przygłupich jego wielbicieli, jak ty.
„Brednie nazistowskie typu weganizm, antynikotynizm nie przeszkadzają. ”
To nie są, idioto, żadne wymysły nazistowskie. Weganie istnieli długo przed Hitlerem, w czasie Hitlera (nie mając z nim związku) i po. W przeciwieństwie do hajlowania, które w 1923 wprowadzili równolegle Mussolini i Hitler, potem zmałpowały jakieś ONRy, ale od 1939 nikt, kto nie był volksdeutschem, nazistą lub idiotą tego nie używał. Poza tym, weganie nie wymordowali milionów Polaków. Ich sprawa, co jedzą. A antynikotynizm to pozytywny prąd – zdrowszy będziesz. Przy okazji jeszcze – Hitler był weganinem ze względów zdrowotnych, nie ideologicznych, tego też pewnie Aruś nie wiedział.
„Świętowanie 1 maja, roboty publiczne ( walka z bezrobociem) do dziś kultywowane plus oznaczanie paszportami szczepionkowymi niczym opaska z gwiazda Dawida tez są cacy ”
Oj, jak się Aruś popłakał – 1 maja, paszporty, LGBT i co tam jeszcze dalej. Nie marz się już tak, chłopczyku. Nic z tego, co wymieniłeś, nie jest żadnym usprawiedliwieniem dla popierania nazioli.
Zamknij mordę, parchu!
Burek wciąż szczeka – dobry piesek.
Pełna zgoda. Odwaga Cenckiewicza ogranicza się tylko do grzebania w życiorysie głupka Bolka.Przy sprawie Abp. Wielgusa spadła maska tego neofity.
Dyskusja tak zaciekła że wypada tylko napisać: żydzi WON z Polski!!!!
Bardzo proszę o nie wdawanie się w dyskurs z awatarem matka i podobnymi.
Nic to nie da.
Ignorowanie pozwoli na pozbycie się owych.
CWP
Jak czujesz, że nic to nie da to ignoruj, ale ignorowanie jedynie pozwoli pozostać ci tak głupim, jak jesteś. Wielkiej Polski to to z tego nie będzie.
Zobaczcie jaki paradoks : Dwojka „slusznych” przedstawicieli „nadodu wybranego” sfalszowala tezy „trzeciego przedstawiciela” , a winny jest Polak , ktory to naglosnil. Nagle sobie przypomnieli , ze on za mlodu cos glupiego zrobil, i przez to jest kompletnie nie wiarygodny.
I tu znowu paradoks, bo jakos w przypadku do „przedstawicieli narodu wybranego” , np. „wybitnego mysliciela” Baumana, to fakt , ze za mlodu mordowal przeciwnikow wladzy ludowej, absolutnie nie moze miec jakiegokolwiek znaczenia !
Slepy i glupi wylacznie nie widzi o co chodzi… no i moze jeszcze ten co tu ,przypuszczam „sluzbowo” sie udziela (matula). Na logike biorac, skoro nie zgadza sie z prawie niczym co tu sie pojawia, to juz dawno powinien przeniesc sie do kola przyjaciol gw. , ale nie on uparcie prowokuje… Jakiez to wszystko stare i plytkie… Jak na komuchow przystalo…
Dzięki za obecność pana Balińskiego na tym portalu. Portal na którym do tej pory publikował został zwyczajnie zniknięty! Nie ma go, nie ma stron archiwalnych! Proszę się zabezpieczyć przed taką ewentualnością! Parchy w tej chwili są wszechmocne i tylko fizyczna ich eliminacja może coś zdziałać.
Przypomnę, że naukawcy* żydowscy w Stanach Zjudeczonych dostali od Glińskiego granty na ,badania’ nad stalinowskimi zbrodniami na Żołnierzami Wyklętymi. Czyli 'ojciec chrzestny’ dał mordercom fundusze na zacieranie przez nich śladów ich zbrodni.
W tej chwili następuje już fizyczne przejmowanie Polski przez żydów. Żydowskie konsorcjum o nazwie WODA POLSKA przejęło prawem kaduka np. Zalew Koronowski, którego właścicielem w Księdze Wieczystej jest Elektrownia Koronowo. Elektrownia ta przestała istnieć. A ponieważ Zalew to woda w Polsce, więc do tej wody przyznaje się WODA POLSKA!
Czy ta logika jest prosta? To przecież majątek bezdziedziczny, więc żydowski!
Boże, ty to jesteś tak głupi, że głowę masz chyba tylko po to, żeby ci się uszy na czymś trzymały.:)
Zamknij mordę, parchu!
Ale szczekasz pięknie na komendę!:)
Zamknij mordę parchu!