W poniedziałek (2.11.2020) odbyło się spotkanie przedstawicieli opozycji parlamentarnej z premierem Morawieckim. Konfederację reprezentowali: szef koła Jakub Kulesza oraz posłowie Michał Urbaniak, a także zdalnie Janusz Korwin-Mikke. Poseł Grzegorz Braun nie został wpuszczony, ponieważ odmówił założenia maseczki.
Mimo szczerych chęci, nie zdam Państwu sprawy z trwających właśnie w URM „konsultacji z opozycją” – tym razem wyłącznie dla zamaskowanych. Nie każdy musi spotykać się z @MorawieckiM – zauważył @michaldworczyk wypraszając mnie ze spotkania, na które sam wcześniej zapraszał 😉
— Grzegorz Braun (@GrzegorzBraun_) November 2, 2020
Poseł Kulesza poinformował, ze najprawdopodobniej od środy zostanie wprowadzony pełny lockdown. – Premier powiedział, że przygotowani są na różne warianty od pełnego lockdownu – najbardziej prawdopodobnego, który będzie pełniejszy niż ten, który miał miejsce wiosną – do mniej pełnej, pośredniej wersji lockdownu, który – jak to określił premier – jest mało prawdopodobny – powiedział polityk Konfederacji. Pytany, czy premier mówił, kiedy te decyzje zostaną ogłoszone, powiedział: „Morawiecki mówił o środzie”.
– Zadałem szereg bardzo konkretnych pytań o podstawy merytoryczne, naukowe podejmowanych działań, nazywanych obostrzeniami czy lockdownem. Na co nie usłyszałem żadnej konkretnej czy odnoszącej się do podanych przeze mnie danych i analiz informacji – powiedział Kulesza.
– Zapytałem też o przykłady innych krajów i na to wszystko nie dostałem, żadnej konkretnej odpowiedzi. Szef Sanepidu Jarosław Pinkas powiedział, że „trzeba walczyć do końca”. Natomiast w żaden sposób nie odniósł się do deklaracji z Great Barrington. Prof. Andrzej Horban odnosząc się do postulatów tej deklaracji mówił, że takie decyzje to duża odpowiedzialność, że wiąże się to ze śmiercią ludzi, natomiast nijak nie odniósł się do tego, że w liczbie zgonów zrównaliśmy się już z tak krytykowaną przez nich Szwecją, a w tym tempie to za mniej niż dwa miesiące przegonimy ją w liczbie zgonów na 100 tysięcy mieszkańców – powiedział poseł Konfederacji.
Źródło informacji: Facebook/Konfedeacja
Zobacz też:
5 października 38 osobowa komisja WHO stwierdziła, że koronawirus jest mniej groźny od grypy. I co? I pstro.
Szwecja, Norwegia, Białoruś funkcjonują normalnie. Nawet Chiny ale tam osiągnięto już cel (obozy koncentracyjne, pełna kontrola i posłuszeństwo) Wrogi Polsce i Polakom rząd wziął ogromne łapówki od Gatesów, Rockefelerów, Sorosów i Rotschildów i będą brnąć w tym kłamstwie dalej. Cel – depopulacja.
Kiedy inne państwa wyczerpują już swoje złoża i zasoby to my mamy nienaruszone bo ZSRR zabroniło nam kopać głębiej niż 4 km. Jesteśmy za bogatym krajem żeby pozostawili nas przy życiu.
I co? I jajco. Bo nic takiego żadna komisja WHO nie stwierdziła ani 5 października, ani nigdy indziej.
Jest to zupełnie fałszywa informacja, wyprodukowana przez portal związany z rosyjską propagandą, a konkretnie przez osobę o nazwisku Kit Knightly, wydawcę portalu off-guardian.com. Poroznosiło się to bez żadnego krytycznego spojrzenia w jakichś niszowych portalach i forach, żaden kretyn nie potrafi zweryfikować informacji w Internecie. Ale czego spodziewać się po kimś, który na temat epidemii ma do powiedzenia głównie frazy o Rockefelerach, Sorasach, Rotschildach. Na pewno nie inteligencji i krytycznego podejścia do informacji.
Pinkas będzie walczył do ostatniego Polaka. Zaiste, straszni muszą być ich mocodawcy, skoro boją się ich bardziej niż Boga, sądów, historii i nas.
Pięknie powiedziane! Szkoda tylko, że to się dzieje naprawdę.
Kim są ci straszni mocodawcy? Soros, Rotszyld, czy jednak może jeszcze bardziej straszni – jacyś reptilianie, Gargamel albo Smok Wawelski? Nie wiem, jakie bajki aktualnie oglądasz i w nie wierzysz, stąd pytam.
Dopóki ludzie w Polsce domagają się rządów okrągłostołowych, nie ma możliwości, by ocalić Polskę.