Posłowie Konfederacji nie będą mogli składać wniosków w sprawie informacji bieżącej i zadawać pytań w sprawach bieżących. Pytania kierowane są do ministrów, a więc stanowią formę kontroli Sejmu nad rządem. Jednak posłom Konfederacji odmówiono tego prawa.
„Nasz przewodniczący Jakub Kulesza został poinformowany na Konwencie Seniorów (Marszałek i wicemarszałkowie Sejmu oraz przedstawiciele klubów i kół poselskich) o podziale czasu dla klubów i kół poselskich odnośnie możliwości zadawania pytań ws. bieżących oraz składania wniosków ws. informacji bieżących. Na każdym posiedzeniu kluby i koła zadają pytania i składają wnioski o informacje w dowolnym temacie, a konkretny minister musi się do nich odnieść. Tymczasem rządzący wprowadzili specjalny przelicznik, według którego Konfederacji nie przysługuje możliwość zgłaszania tematów do informacji bieżącej i zadawania pytań ws. bieżących. Mimo naszych protestów, rządzący byli nieugięci. To na pewno nie jest nasze ostatnie słowo w tej sprawie, będziemy dalej interweniować, by zmienić ten chory regulamin” – informuje Konfederacja na Facebooku.
Mój komentarz: Jak tak dalej pójdzie, to może okazać się, że posłom Konfederacji nie przysługuje prawo do interpelacji i interwencji poselskiej. Głupio czyni PiS cenzurując Konfederację w Sejmie. Tą metodą PiS nie zdobędzie kolejnej kadencji. Wprost przeciwnie. Wielu wyborców prawicowych zostanie w ten sposób przekonanych, że PiS-PO to jedno zło. Czy tego chce Jarosław Kaczyński?
Źródło informacji: Facebook
Zobacz też:
Stop cenzurze prewencyjnej! Powstał parlamentarny zespół ds. obrony wolności słowa [WIDEO]
PIS tak jak PO z reszta dziadostwa stal sie juz „partia pieniedzy” – ta 447 stala sie juz medialno, propagandowa zaslona dymna – tak jak mowil Macierewicz „to juz nie ma znaczenia” i mozna dodac, ze dlatego, iz brakuje pieniedzy na 500 +.
Trzeba tym, którzy nagłaśniają sprawę żydowskich roszczeń i 447 zamknąć usta. Żydzi wyrazili zaniepokojenie, że Konfederacja istnieje jako formacja parlamentarna i do tego informuje opinię publiczną w sprawie 447, więc PiSowskie szabesgoje muszą coś z tym zrobić, bo pewnie tego żąda tego od nich Izrael i diaspora.
To bylo do przewidzenia ze pisiory pod naciskiem polakozerczych srodowisk zydowskich beda starali sie kneblowac usta opozycyjnym polsom. Wkurwili sie kiedy G. Braun dopytywal o zyciorys polskojezycznego parcha z UK, ktory zostal ministrem finansow i ktory chce okrasc Polakow z gotowki, o sprawy ustawy 447, o wybryki Sutryka ktory bezprawnie rozwiazal marsz niepodleglosci i szereg innych dpraw, o ktory powinien wiedziec Suweren kochajacy Polske
Czyli knebelek sejmowy
A takie były oczekiwania.
Niech się cieszą że w knesejmie przysługuje im prawo do palenia papierosów,bo ze względu na ilość, krety nie będą pisać donosów o zatruwaniu środowiska
Kiedy przestaniesz się im podlizywać ?