– Ok. pół godziny temu na ul. Jana Pawła II, na wysokości przystanku Nowolipki doszło do zderzenia hulajnogistki z rowerzystką. Rowerzystka uderzyła głową o chodnik i słupek, była nieprzytomna. Mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia @MI_GOV_PL – potrzebujemy regulacji – informuje na Twitterze organizacja Miasto Jest Nasze.
Ok. pół godziny temu na ul. Jana Pawła II, na wysokosci przystanku Nowolipki doszło do zderzenia hulajnogistki z rowerzystką. Rowerzystka uderzyła glową o chodnik i słupek, była nieprzytomna. Mamy nadzieję, że szybko wróci do zdrowia ? @MI_GOV_PL – potrzebujemy regulacji‼️
— Miasto Jest Nasze ??♻️ (@MiastoJestNasze) 16 lipca 2019
Internauci udzielili lewicowym aktywistom kilku bezcennych porad.
Powinno być hulajnogini.
Hulajnogistka to błąd.— Marek Atencjusz (@perun999) 17 lipca 2019
Jak się zderzy hulajnogistka z wrotkinią, poproście o regulację Komisję europejską
— Ludwik Danielak (@danielak_ludwik) 17 lipca 2019
Hulajnogistrzyni!
— Jakub Bogucki ??? (@emacton) 17 lipca 2019
Wprowadzić pieszym obowiązek poruszania się po mieście w zbroi płytowej. Wtedy obrażenia wynikające ze zderzenia z hulajnogistkami będą ograniczone do minimum. No i zakazać rowerów, bo się mogą zdarzyć z hulajnogistkami.
— Remek Remkowski (@RemekRemkowski) 17 lipca 2019
a może wystarczyła by odrobina rozumu, a nie regulacje
— Andrzej.A (@Andrzej_M_A) 17 lipca 2019
zlikwidowac rowery i hulajnogi – nie bedzie wtedy takich wypadków!!!!!
— Andrzej Witczak (@AndrzejWitczak1) 17 lipca 2019
I wprowadzić dodatkowe obostrzenia podatki i hulajnogowy bus pas na ulicy.
— Ands (@ands_79) 17 lipca 2019
Piesi na ulice!!!!! Hulajnogiści na chodniki!!!!!! Rowerzyści na ścieżki rowerowe!!!!!!! Sprawa załatwiona. Rozwiązanie w sam raz dla lemingów czyli dla warszafki.
— wafer (@danadanaoj) 17 lipca 2019
O lewicowej nowomowie pełnej językowych potworków (hulajnogistka!) piszę w mojej książce „Żydzi, gender, multikulti, czyli oszustwo i szajba”. Oto krótki cytat: Człowiek posługujący się normalnym językiem jest tępiony przez lewicowych budowniczych Nowego Wspaniałego Świata. Normalny język jest przez nich nazywany „językiem nierównościowym”, którego grzechem jest to, że m.in. służy do „kategoryzowania elementów świata społecznego” oraz „przekazuje i utrzymuje stereotypy i uprzedzenia”. Rozumiecie? Tu nie chodzi o to, że ktoś komuś naubliżał i to jest dyskryminacja. Tu chodzi o to, żeby dokonać operacji na sposobie komunikowania się i opisywania świata. Człowiek ma widzieć świat jako arenę walki pomiędzy opresyjną większością i dyskryminowanymi mniejszościami. Tak właśnie wygląda marksistowska „walka klas” XXI wieku. Książka do nabycia w sklepie internetowym wPrawo.pl TUTAJ.
Przeczytaj też:
Cyrk! W strefie relaksu jest tężnia zaprojektowana przez specjalistów od architektury żydowskiej
nowomowa rodem z NRD, ha,ha,ha … co za debile – oni posługują się tak zwana „dupową” polszczyzną