Zastanawiam się, jak wygląda to specjalne miejsce w piekle dla tych, którzy popierają Brexit, nawet bez śladu szkicu, jak to przeprowadzić. To słowa Donalda Tuska wypowiedziane podczas konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Irlandii Leo Varadkarem, dzień przed spotkaniem szefa Rady Europejskiej z premier Theresą May. Będziesz miał po tym duże kłopoty w brytyjskiej prasie – za moment przed wyłączeniem mikrofonów Tuskowi powiedział Varadkar. Nie mylił się.
Od tego momentu Donald Tusk jest na pierwszych stronach brytyjskich gazet. The Guardian napisał: Specjalne miejsce w piekle? Donald Tusk nie poszedł dostatecznie daleko. (…) Donald Tusk powinien być krytykowany nie za swoją złośliwość, ale za swoją powściągliwość.
Pozostałe opinie na temat wypowiedzi Donalda Tuska są o wiele bardziej krytyczne. Brytyjski dziennik Independent pisze o niedyplomatycznym języku Tuska w tak ważnym i wrażliwym momencie, na 51 dni przed brexitem.
Zdecydowanie najsurowiej potraktował Tuska dziennik „The Sun”, nazywając go żenującym, niegrzecznym i głupim arogantem, który wywołuje furię.
Czyżby Tuskowi puszczały hamulce? Oto cytowana przez nas wypowiedź Donalda Tuska:
Przeczytaj także: