Lech Wałęsa murem za Gawłowskim: „Wierzymy w jego niewinność”
W związku z aresztowaniem posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego Lech Wałęsa zamieścił dziś oświadczenie na facebooku i twitterze, w którym broni Gawłowskiego i oskarża PiS o postępowanie „jak komuniści”. Wałęsa uderza w pompatyczny ton i w obronie polityka z zarzutami korupcyjnymi, który kupił apartament w Chorwacji „na słupa”, wytacza najcięższe działa w stylu „Polacy w trudzie zdobyli wolność i w mozole budują swój kraj”.
Zauważcie, ze Wałęsa zastosował w oświadczeniu tzw. pluralis maiestatis stosowane przez władców: „Wierzymy w jego niewinność. Wierzymy w niezawisłość sądów i uczciwość sędziów. (…) Obiecujemy, że doprowadzimy do tego, że winni poniosą konsekwencje. Nie będzie żadnej taryfy ulgowej dla Kaczyńskiego, Ziobry i ich towarzyszy z PiS-u. Lecz Wałęsa”.
Najwyraźniej TW „Bolek” uwierzył, że jest królem Polski, chociaż niekoronowanym. Ciężki przypadek.
Moje oświadczenie pic.twitter.com/Ex8NLkCzw0
— Lech Wałęsa (@PresidentWalesa) 17 kwietnia 2018
Źródło: twitter
Przeczytaj:
Poseł PO aresztowany! Schetyna zapowiada donos do KE, a aresztowany poseł… ma niezły ubaw
Kiedyś kapciowy Wachowski powiedział, że „Wałęsa wierzył w moją niewinność”. A teraz znów Bolek „wierzy w niewinność”. Po prostu ufny człowiek, do rany przyłóż. No i komuniści przykładają.
Bolek: „Widzimy, jak wyczerpuje się poparcie dla nich [PiS]…”
W jednym z najnowszych sondaży CBOS (9 marca) PiS ma 44 proc. poparcia, o jeden procent więcej niż w poprzednim miesiącu. Ani chybi Bolek ma „widzenia”.
„Widzimy…”, „Obiecujemy, że doprowadzimy…” – to mu zostało chyba z czasów, gdy mówił „my, naród…”. A może to efekt myślenia: „my, cesarz…”. Jest pewne miejsce, pełne cesarzy, Bolek by się tam świetnie odnalazł.