W czwartek zapadnie wyrok! Czy Marta Lempart zostanie skazana? „Żądamy dwóch lat ograniczenia wolności” [RELACJE Z ROZPRAW]

Jacek Międlar i Marta Lempart
11

Już jutro (5 września 2019) o godz. 14 w Sądzie Rejonowym dla Wrocławia-Śródmieście (Podwale 30) w sali 282 zapadnie wyrok w sprawie, którą Jacek Międlar wytoczył Marcie Lempart. Chodzi o znieważenie i zniesławienie w słowach: nazista, faszysta, neonazista, neofaszysta, przywódca nazistowskich band oraz o stwierdzenie, że Międlar groził aborcjonistce śmiercią. Ten proces nie dotyczy tylko Jacka Międlara. To walka o godność polskich patriotów i prawdę.

W ubiegłym tygodniu, podczas rozprawy strony wygłosiły mowy końcowe, Jacek Międlar domagał się sprawiedliwej kary. Przypomniał sądowi, że on sam został skazany na pół roku ograniczenia wolności za nazwanie Joanny Scheuring-Wielgus: konfidentką, zwolenniczką zabijania (aborcji) i islamizacji. Marta Lempart nie wyraziła skruchy. Znieważające słowa wypowiadała w kierunku Międlara wielokrotnie. Przed procesem i w jego trakcie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PRZECZYTAJ: Sądowa faworyzacja wrocławskiej awanturnicy

Podczas rozprawy – na co w mowie końcowej wskazał oskarżyciel – Lempart arogancko odnosiła się do sądu, a w trakcie rozprawy bawiła się telefonem komórkowym. Mając na uwadze wszystkie czynniki, Jacek Międlar domaga się dwóch lat ograniczenia wolności dla wrocławskiej awanturnicy i wpłaty 10 tysięcy złotych na Fundację Ku Korzeniom, która zajmuje się renowacją nagrobków Żołnierzy Wyklętych.
ROZPRAWA Z MOWAMI KOŃCOWYMI:

Proces toczy się już dwanaście miesięcy. W czasie jego trwania byliśmy świadkami wielu skandali. Najpierw sędzia Anna Statkiewicz bez jakichkolwiek podstaw zezwoliła na przesłuchanie świadków, w istocie kolegów i koleżanki Marty Lempart. Wśród nich byli: Marta Stożek z Razem, Patryk Iwanicki wspierający feministki, Ewa Trojanowska i Izabela Witowska z Obywateli RP, Krzysztof Niciejewski (KOD) i Joanna Scheuring-Wielgus. Żaden ze świadków nie zeznawał co do faktów.
Strona oskarżona kieruje się zasadą: „Tysiąc razy powtórzone kłamstwo staje się prawdą”. Przypomnę, że to maksyma Josepha Goebbelsa – w mowie końcowej podsumował to Międlar.
WYSŁUCHAJ IDIOTYCZNE, PEŁNE KŁAMSTW ZEZNANIA ŚWIADKÓW – KLIK [WIDEO]

Niestety na tym nie koniec. Poza szeregiem kłamstw, które wylewały się z ust kolegów i koleżanek oskarżonej, pojawiły się także zniewagi Lempart skierowane przeciwko tysiącom patriotów, inwalidów, kombatantów i rodzin z dziećmi, którzy od lat maszerują w patriotycznym, wrocławskim marszu 11 listopada. Wszystkich wrzuciła do jednego wora o nazwie: „faszyści i kryminaliści”. Sędzia Statkiewicz nie interweniowała. Co więcej, podczas jednej z rozprawy zdjęła togę i łańcuch z godłem RP, a oskarżyciela „omyłkowo” nazywała „oskarżonym”.
PODCZAS TEJ ROZPRAWY MARTA LEMPART  ZNIEWAŻYŁA POLSKICH PATRIOTÓW – KLIK [WIDEO]

– Niektórym środowiskom wrocławskim może się wydawać, że pan Jacek Międlar nie ma żadnych praw. Że można z panem Jackiem Międlarem zrobić, co się chce. Że pan Jacek Międlar nie ma swojej osobistej godności i na jego temat można powiedzieć wszystko. Tak nie jest, dlatego spotykamy się w sądzie – na początku procesu mówił pełnomocnik oskarżyciela mec. Jarosław Litwin.

Jaki zapadnie wyrok? Czy Marta Lempart poniesie sprawiedliwą karę? A może sąd zlekceważy dwa tomy materiałów dowodowych świadczących o popełnieniu przestępstwa przez wrocławską awanturnicę i środowiskom lewicowym da zielone światło do znieważania polskich patriotów? Przekonamy się w czwartek o godzinie 14.

Przeczytaj:

J. Międlar: Papież Franciszek młotem na Europę. Wzywa do porzucenia tożsamości i… straszy Hitlerem

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

    1. Jan mówi

      Tak dobrze powiedziane.

  1. jacek mówi

    trzymam kciuki, będzie dobrze Panie Jacku…

    1. zz top mówi

      Nie bedzie,zobaczysz. Holota zydowska opanowala sadownictwo od 1944 roku. Klany familijne,z ojca na syna przechodza.

    2. anonim mówi

      Podpisuję się pod tym w 100%

    3. Jan mówi

      ????

  2. ss. mówi

    ja bym jej bez sądu dał dziesięć lat!

  3. Leszek mówi

    Z Bogiem Jacku – zobaczymy jak wygląda sprawiedliwość.

  4. Hammurabi mówi

    Stary już jestem i może właśnie dlatego coś mi mówi, że wszelkie zarzuty pod adresem oskarżonej zostaną oddalone. Oczywiście sąd „wyda z siebie” uzasadnienie tego wyroku, powoła się na swobodę wypowiedzi, na nieposzlakowane opinie, działalność i inne tego rodzaju bzdety. W związku z tym, obciąży powoda kosztami sądowymi oraz kosztami poniesionymi przez oskarżoną na obrońcę. Pozostanie odwołanie i sąd okręgowy znów sprawę przekaże do rejonowego.
    Nadzieja jawi się w zmianie sił po wyborach, chociaż… Prawdę mówiąc żenujące jest to, że w ponad sześciuset tysięcznym mieście, na rozprawę przychodzi nikła garstka ludzi. Nie kilkanaście, nie kilka tysięcy, nie kilkuset nawet a garstka. To jest jak papierek lakmusowy pokazujący poziom wyprania mózgów, zainteresowania wrocławian swoja przyszłością i losem ojczyzny! A powinny być tłumy. Sąd powinien zostać zmuszony do przeniesienia sprawy w miejsce mogące pomieścić więcej osób.
    Wrocławianie wstydźcie się!

    1. anonim mówi

      Też tak uważam. Sądy są opanowane przed żydostwo, a ta tłusta baba Lempart ma rysy semickie, więc hulaj dusza piekła mogą pluć na gojów.

  5. George mówi

    Jeśli chodzi o wyrok, jestem pesymistą. Wiadomo jakie są „nasze” sądy, i jacy są „nasi” sędziowie. To dyspozycyjni funkcjonariusze systemu lewicowego ogłupiania i lewackiej dekadencji.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.