Wiedeń: 16 ataków na kobiety każdego dnia. Cena postępu i tolerancji Zachodu?
W Wiedniu odnotowano niezwykłą ilość ataków na kobiety. Średnio 16 ataków dziennie i 5800 rocznie – oto statystyki opisujące niegdyś kulturalne i wspaniałe miasto. Centrum poradnictwa przeciwko przemocy wobec kobiet ugina się pod ciężarem spraw. Każdy pracownik rozpatruje około 300 spraw rocznie, co nie pozwala na zagłębienie się w nie z należytą uwagą. Rosa Logar, dyrektor wiedeńskiej agencji interwencyjnej przeciw przemocy wobec kobiet jest zdruzgotana stale wzrastającą liczbą przypadków. Problemem są także braki kadrowe.
„Jesteśmy tam siedem dni w tygodniu i za każdym razem musimy działać natychmiast” – wyjaśnia Logar. Agencja domaga się podwojenia funduszy przekazywanych ze skarbu państwa. „To byłoby o dwa miliony euro więcej.” Prośbę uzasadnia zobowiązanie Austrii z 2013 roku w Konwencji Stanbulskiej. Kraj obiecał zapewnić wystarczające wsparcie w walce z przemocą wobec kobiet. Zdaje się jednak, iż rząd austriacki może co najwyżej przyklejać kolejne warstwy plastrów na ropiejącą ranę. Niewiele bowiem wspomina się o przyczynie dramatycznego wzrostu ilości przestępstw. Prawdopodobnie, jawne wskazanie problemu okazałoby się skrajnie nietolerancyjne i mało postępowe.
Źródło informacji: oe24.at
Przeczytaj również:
[WIDEO] Szwecja: imigranci atakują w Burger Kingu, czyli obrazek z życia postępowej Europy
Najważniejsze, że politycy łączą się w bólu z ofiarami.