„Washington Post”: Nord Stream wysadzili Ukraińcy!
– Pułkownik ukraińskich sił specjalnych Roman Czerwinski koordynował atak na Nord Stream w zeszłym roku – poinformował dziennik „Washington Post”, powołując się na osoby zaznajomione z planowaniem tej operacji. Z Kijowa, co zdaje się być oczywiste, nie ma potwierdzenia tej informacji.
– Rola tego oficera to jak dotąd najbardziej bezpośredni dowód wiążący ukraińskie wojsko i kierownictwo służb bezpieczeństwa z kontrowersyjnym aktem sabotażu, który pociągnął za sobą kilka śledztw karnych i został nazwany przez urzędników z USA i Zachodu niebezpiecznym atakiem na infrastrukturę energetyczną Europy – czytamy.
Z informacji przekazanych przez dziennik, 26 września 2022 roku Ukrainiec związany ze służbami wywiadowczymi Ukrainy, kierował 6-osobową grupą, która pod fałszywym nazwiskiem wynajęła żaglówkę i z wykorzystaniem sprzętu nurkowego umieściła ładunek wybuchowy na gazociągu. Trzy eksplozje spowodowały duży wyciek na nitkach 1 i 2, które biegły z Rosji do Niemiec. Po ataku tylko jedna z czterech nitek gazociągu była sprawna przed nadejściem zimy.
Czerwiński miał działać na rozkaz wyższych rangą ukraińskich urzędników, którzy odpowiadali przed naczelnym dowódcą Sił Zbrojnych Ukrainy gen. Wałerijem Załużnym. Dziennik informuje również, że Czerwiński przesłał do redakcji oświadczenie, w którym twierdzi, że posądzanie go o udział w zamachu to „ruska propaganda”.
– Wszelkie spekulacje dotyczące mojego udziału w ataku na Nord Stream są rozpowszechniane przez rosyjską propagandę bez żadnych podstaw – zapewnił w pisemnym oświadczeniu dla dzienników „Washington Post” i „Der Spiegel”, które wspólnie badały tę sprawę.
Przeczytaj także:
3 miesiące więzienia za “znieważenie” Ukraińców. Zdaniem sądu kara ma “odstraszyć naśladowców”
Mozliwe, ze rury wysadzili banderowcy ale NA POLECENIE a co najmnie przy akceptacji swojego pana zza oceanu…
Piękne polskie nazwisko, a z zamiłowania….. rezun
Taaaaa, oczywiście, wszystko ruska propaganda… aż rzygać się chce…
Powoli szczegóły tej akcji będą wychodzić na jaw. Oczywiście Ukraińcy będą oficjalnie iść w zaparte bojąc się kosztów. Niemcy na razie siedzą cicho, ale utopili w NS miliardy EUR i na pewno nie machną na to ręką, tylko postarają się te koszty w jakiś sposób ściągnąć z Ukraińców gdy dojdzie do przerwania działań zbrojnych i „odbudowy” Ukrainy. Tak na marginesie jak na tym tle wyglądają kolportowane wtedy w Polsce brednie propagandowe, że NS wysadzili sobie sami Rosjanie. Już bardziej wiarygodny był „bąk” z gratulacjami dla USA puszczony przez R. Sikorskiego. Swoją drogą nie wykluczałbym przy tej akcji solidnego wsparcia technicznego i „know how” Navy Seals. Ukraińscy „Formozowcy” są szkoleni w ciepłym Morzu Czarnym. Zimny Bałtyk to trochę inna specyfika i warunki oraz teren obcy. Bez pomocy tak łatwo by im nie poszło.
Nie ruska, cepie ukraiński, ale żydowska
Az szkoda,ze tyle gazu sie zmarnowalo…
Biedni Niemcy to w Auschwitz musieli Go transportowac w puszkach…A tutajmieli caly rurociag!