W Puźnikach odnaleziono masowy grób Polaków pomordowanych przez Ukraińców
Polscy i ukraińscy specjaliści dawnej wiosce Puźniki w obwodzie tarnopolskim odnaleźli zbiorowy dół, w którym w 1945 roku złożono ciała pomordowanych Polaków.
Minister w KPRM Michał Dworczyk poinformował w piątkowym (27.10.2023 r.) wpisie na platformie X, że „w byłej miejscowości Puźniki (rejon Czortków, obwód Tarnopolski w Ukrainie) specjaliści polscy i ukraińscy, po czterech miesiącach poszukiwań szczątków Polaków, ofiar ukraińskich ludobójców, odnaleźli zbiorowy dół, w którym w 1945 roku złożono ciała pomordowanych mieszkańców wsi. – Zgodnie z obowiązującymi przepisami wystąpiono do stosownych władz ukraińskich o zgodę na przeprowadzenie ekshumacji, badań oraz godny pochówek – napisał Dworczyk.
W byłej miejscowości Puźniki (rejon Czortków, obwód Tarnopolski na Ukrainie) specjaliści polscy i ukraińscy, po czterech miesiącach trudnych poszukiwań szczątków Polaków, ofiar ukraińskich nacjonalistów, odnaleźli zbiorowy dół, w którym w 1945 r. złożono ciała pomordowanych… pic.twitter.com/xDtKYzlaVA
— Michał Dworczyk (@michaldworczyk) October 27, 2023
Sprawę skomentował premier Mateusz Morawiecki.
Puźniki to dawna polska wieś, w czasach II RP leżąca na terenie gminy Koropiec, powiatu Buczacz i województwa tarnopolskiego. Z Puźnik pochodziła Stefania Pasieka (z domu Haniszewska), Świadek ukraińskich zbrodni, o czym na platformie X przypomina Jacek Międlar: W Puźnikach odnaleziono masowy grób Polaków pomordowanych przez Ukraińców. Stamtąd pochodzi Świadek Stefania Pasieka, z którą przeprowadziłem wywiad. “Mój braciszek ssał pierś zamordowanej mamy” – wspomina. Jej relacja jest w mojej książce „Sąsiedzi” ( sklep-wprawo.pl).
W kolejnym wpisie przytacza fragment wspomnienia Świadka ukraińskiego ludobójstwa na Polakach w Puźnikach: Jankowi (16-letniemu bratu – przyp. JM) powybijali zęby, połamali ręce i żywcem wrzucili w ogień. Mamę z ciocią zamordowano w rowie Borkowskiego. A mój brat Julek, który miał wtedy rok i trzy miesiące był razem z nimi. Zamordowane mama z ciocią upadły na niego. Julek przeżył, leżał pod ciałami, ssał mleko z piersi mamy razem z krwią. Gdy mnie zobaczył przytulił się do mnie i powiedział “mama”. Od tego dnia, będąc nastolatką, stałam się matką dla swojego brata.
– Jankowi (16-letniemu bratu – przyp. JM) powybijali zęby, połamali ręce i żywcem wrzucili w ogień. Mamę z ciocią zamordowano w rowie Borkowskiego. A mój brat Julek, który miał wtedy rok i trzy miesiące był razem z nimi. Zamordowane mama z ciocią upadły na niego.
(cz. 1/2) https://t.co/whTuwlBWzM— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) October 27, 2023
Przeczytaj także:
A gdzie kużwa setki innych miejscowości.Jak wam parszywe upaińcy, w czasie tej zasranej wojny nie sprawiało problemu wydobywanie szczątków SS-manów z II wojny światowej, a ekshumacje Polaków wam szkodzą.A pies was je….ł.
To już taka prawidłowość, że zbrodniarze raczej niechętnie pokazują miejsca swoich zbrodni i gdzie ukryli ofiary.
Czy upadlińcy zostali juz przeproszeni za to bezczelne znalezisko?
Bezwzględnie i bezzwłocznie należy przeprosić ,,braci” za te bezczelne pomówienia. Oni są biedni, poszkodowani i miłują pokój oraz wszystkich wokół. Polacy sami sobie to robili nawzajem,by potem oskarżać niewinnych ,,braci”. Mordowali też Żydów (a nie żądni kulturalni Niemcy,no może kilku bliżej niezidentyfikowanych ,,nazistów „). Niemców biednych zresztą wypędzili.Należy wszystkich przeprosić i zapłacić ,najlepiej w złocie.
Zabite polskie kobiety, dzieci, codzienność ukraińskiego ludobójstwa na Polakach.
Ukraińcy biorą Polaków na przeczekanie. Zgody na ekshumację raczej prędko nie będzie. Jak poumierają świadkowie tej zbrodni, trudno będzie szukać miejsc, gdzie znajdują się szczątki ofiar.
Dokładnie tak jest, Rufusie! Do tego skorumpowani pseudohistorycy i antypolska gówniarzeria udająca polityków juz sieją narrację, ze Rzeź Wołyńska to dzieło Moskwy… Za chwilę będzie to w programach nauczania historii i kolejnemu pokoleniu będzie sączony jad rusofobii…
Do Rufus Mówi : świadkowie umierają, ale pamięć przekazywana z pokolenia na pokolenie nie umiera