„U nas nie będzie poprawności politycznej!”. Mocne przemówienie Krzysztofa Bosaka na inauguracji kampanii prezydenckiej

Podczas piątkowej inauguracji kampanii prezydenckiej Konfederacji Krzysztof Bosak wygłosił przemówienie, w którym wskazał, na jakie zagadnienia będzie kładł nacisk w trakcie tej kampanii. Bosak zapowiedział, że „u nas nie będzie poprawności politycznej”. I nie było! Kandydat Konfederacji nie opowiadał polit-poprawnych bajek. Przedstawił realia i wskazał, jaką rolę ma do odegrania Prezydent RP i co powinien zrobić, aby działać na rzecz polskiego interesu narodowego.

Bosak podkreślił, jakim zagrożeniem dla Polski jest ograniczanie jej suwerenności przez instytucje Unii Europejskiej, które przejmują kompetencje państw członkowskich. – Nikt z nas nie podpisałby Traktatu Lizbońskiego. Dziś ludzie z obozu władzy przyznają, że to był błąd. Po ilu latach! – powiedział. – Potrzebujemy prezydenta, który potrafi rozróżniać traktaty międzynarodowe, które służą racji stanu od takich, które uszczuplają kompetencje naszego państwa. To jest pierwszy punkt, który chcę podkreślić: szacunek dla naszej suwerenności – stwierdził kandydat Konfederacji. Przypomniał, że politycy PiS, PO, Lewicy i PSL „kombinowali jak zmieścić Unię Europejską w naszej Konstytucji, tak żeby nigdy nie dało się jej stamtąd usunąć”.  Podkreślił, że tylko Konfederacja „poważnie myśli o polskiej suwerenności, o jej pełnym odzyskaniu”.

– Unia Europejska ma długotrwałą, stabilną tendencję do rozszerzania swoich kompetencji – powiedział Bosak podkreślając, że już narzucono Polsce wyższość prawa unijnego nad prawem krajowym, a teraz usiłuje się nam narzucić, jakie wartości mamy wyznawać, a także jakie instytucje państwa polskiego mogą istnieć, a jakie nie. – Brniemy w coraz większy absurd i ktoś musi tutaj powiedzieć „stop”! Ale jak mają powiedzieć „stop” politycy, którzy całe swoje kariery zbudowali na popieraniu obecnego modelu integracji europejskiej? – powiedział Bosak podkreślając, że UE budowana jest w oparciu o komunistyczny Manifest z Ventotene.

– Potrzebujemy prezydenta zdolnego do podstawowej asertywności na forum międzynarodowym – stwierdził kandydat Konfederacji. – Zarzuty, że chcemy współpracować z Rosją, że chcemy z Polski zrobić drugą Białoruś zawsze były i są niesprawiedliwe. Nigdy nikt z nas nie miał takich pomysłów – oświadczył Bosak i podkreślił, że wizja polityki zagranicznej, którą proponuje Konfederacja, to wizja polityki wielowektorowej, polityki odrzucenia wasalnych stosunków z partnerami i jednocześnie wizja polityki niezrywania zawartych obecnie sojuszy.

– Musimy odróżnić politykę lizusowską od polityki poszukiwania dobrej współpracy – powiedział Bosak przypominając o uległości Prawa i Sprawiedliwości wobec Izraela i środowisk żydowskich w USA. Podkreślił, że polscy politycy milczą, gdy w Kongresie USA przyjmowane są antypolskie ustawy, a prezydent Duda bronił prezydenta Izraela, gdy ten opluwał Polskę imputując Polakom współudział w Holokauście.

Krzysztof Bosak powiedział, że w kampanii będzie poruszał temat obronności i sytuacji w Wojsku Polskim. – Jest to temat ważny dla nas i zawsze o nim mówiliśmy – podkreślił kandydat Konfederacji i przypomniał, że Ruch Narodowy postulował utworzenie obrony terytorialnej zanim ten pomysł pojawił się wśród propozycji PiS.

Kolejnym kluczowym elementem kampanii prezydenckiej Krzysztofa Bosaka będą kwestie gospodarcze, czyli „troska o polskiego przedsiębiorcę, który musi mieć zapewnioną wolność gospodarczą”. Bosak przypomniał o planie Morawieckiego, w którym zapisano wsparcie dla polskich przedsiębiorców wchodzących na rynki międzynarodowe. Ale ten plan nie został zrealizowany! Wsparcie dla polskich przedsiębiorców pozostaje fikcją. W rzeczywistości polscy przedsiębiorcy są tłamszeni absurdalnymi przepisami, a Konfederacja chce to zmienić.

Bosak nawiązał też do sporu PiS-PO o sądownictwo. Podkreślił, że nie prowadzi on do zmian, które skutkowałyby uzdrowieniem polskiego wymiaru sprawiedliwości i przypomniał, że Konfederacja przedstawiła propozycje, które usprawniłyby pracę sądów i skróciłyby czas trwania procesów.

Kandydat Konfederacji ostro wypowiedział się przeciw wykorzystywaniu ekologii do niszczenia przemysłu i gospodarki. Podkreślił, że prekursorami ochrony środowiska byli narodowcy, natomiast dziś środowiska lewicowo-liberalne forsują utopijne wizje, które narzuca nam Unia Europejska. – W Polsce powinniśmy mieć swój pogląd na tę sprawę i własna politykę, czy to się Unii podoba, czy nie – powiedział Bosak.

Kolejnym tematem kampanii wyborczej będzie kwestia służby zdrowia i reforma idąca w kierunku umożliwienia pacjentom decydowania o wydatkowaniu środków finansowych według ich potrzeb.

Na koniec Krzysztof Bosak ostro skrytykował obecne trendy w świecie Zachodu, które kwestionują wszelkie normy i afirmują odstępstwa od normy. – Szaleństwem współczesnej cywilizacji Zachodu jest to, że próbuje się zatrzeć jakąkolwiek granicę pomiędzy normą, normalnością, a odstępstwem od niej. Tu trzeba bronić już nie tylko zasad moralnych, ale po prostu zdrowego rozsądku i prawa do wypowiadania się językiem, na którym zbudowano kulturę europejską. Słowa „mężczyzna” i „kobieta”, słowa „mama’ i „tata” zaczynają być zakazane w niektórych krajach zachodnich, ponieważ rzekomo naruszają czyjeś prawa. Jest to pomysł na postawienie do góry nogami całego ładu społecznego, który utworzył naszą cywilizację – powiedział Bosak.

 – Konfederacja jest siłą, która dziś rozpoczyna kontrrewolucję. U nas politycznej poprawności nie będzie! – oświadczył kandydat na prezydenta Krzysztof Bosak.

Zobacz tez:

Krzysztof Bosak zaprezentował swój sztab wyborczy. Wśród doradców Dziambor, Berkowicz, Mentzen i Wilk