Trwa potężna medialna burza, którą rozpętał Onet, publikując nagrania z wypowiedziami Mateusza Morawieckiego z restauracji Sowa&Przyjaciele. Stronnicy Prawa i Sprawiedliwości i sami politycy partii rządzącej, mówią o „odgrzewanym kotlecie” i „perfidnym ataku na premiera, który uzdrowił polską gospodarkę”, zaś po lewej stronie pojawiają się ambiwalentne głosy. Jedni kpią z Morawieckiego, którego „pogrążają taśmy prawdy”, a inni – jak Grzegorz Schetyna – twierdzą, że publikacja Onetu, to ukłon w kierunku władzy, gdyż przykrywają tzw. „aferę radomską”. Problem, w tym, że taśmy Morawieckiego portretują coś zupełnie innego. CAŁY ARTYKUŁ
Ponieważ YouTube zablokował mój oficjalny kanał na przynajmniej dwa tygodnie, czego powodem miały być „nieodpowiednie treści” w filmie pt. „Flak Jonny’ego Danielsa” (film dostępny TUTAJ) byłem zmuszony założyć nowy kanał (KLIKNIJ SUBSKRYPCJĘ). Poniższy film zostanie opublikowany także na moim kanale na CDA.pl.
KLIKNIJ SUBSKRYPCJĘ – pomóż rozwinąć kanał wPrawo.pl
Wsparcie finansowe: http://paypal.me/jacekmiedlar https://wprawo.pl/wsparcie http://jacekmiedlar.pl/wsparcie Portal: http://wprawo.pl
Blog: http://jacekmiedlar.pl
Sklep: http://sklep-wprawo.pl
Szambo sie wylało, najpierw nagranie z Tuskiem i Dudą, później taśmy prawdy Morawieckiego
PO, PiS to partie lewicowe, syjonistyczne, okrągłostołowe i obie obrywają
A dzieci kształcone są w tychże szkołach, syjonistycznych, nie ma widoków na naszą poprawę…
Jasne, że Mateusz Morawiecki był częścią aksjologicznego burdelu PO. Wystarczy posłuchać jak brzydko się wyraża, już nawet nie chodzi o przekleństwa (to jest dno), ale też styl wypowiedzi, wtrącanie angielszczyzny dla kurażu i nie-gramatyczne budowanie zdań. Albo był już „po jednym albo i dwóch”, albo ślinka mu ciekła w oczekiwaniu na ośmiorniczki. Jedno jest pewne i powiem to wprost: te taśmy nie przynoszą chluby Marawieckiemu. Ważne, żeby on sam wyciągnął wnioski, bo nikt nie wymaga jego dymisji. Powinien jednak uderzyć się w piersi, pójść do spowiedzi i złożyć partyjną samokrytykę. A wtedy mu wybaczymy.
Beaaaata!, wracaj na stołek, który Ci zydle zabrały!