Sutryk znów ściągnął na siebie hańbę! „Walczy” z mową nienawiści, ale nie potępił ataku nożownika na księdza

4

„Jacek Sutryk wypowiada wojnę mowie nienawiści”, „Jacek Sutryk osobiście usuwa napisy mowy nienawiści”, „Sutryk potępia hejt”. To jedne z wielu komentarzy, który na potrzeby propagandy produkuje się na temat prezydenta Wrocławia. Problem w tym, że z rzeczywistością niewiele mają wspólnego.

Prezydent Wrocławia, który kilka miesięcy temu wydał 44 tysiące złotych na „szkolenie” w luksusowym hotelu wierchuszki magistratu stolicy Dolnego Śląska, od momentu objęcia urzędu lansuje się na samorządowca walczącego z tzw. mową nienawiści. W praktyce owa „walka” polega na składaniu zawiadomień do prokuratury na polskich patriotów czczących Żołnierzy Wyklętych i przypominających haniebne karty żydokomunistów, rozwiązywaniu narodowych manifestacji w tym marszu z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości (11 listopada 2018) i promocji homoseksualizmu. O tym, że Sutryk to zwykły propagandzista, który „walkę z hejtem” wykorzystuje tylko i wyłącznie do „pałkowania” politycznych oponentów, przekonał nas i tym razem.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

PRZECZYTAJ: J. Międlar: Hodowanie konfidentów i szkolny ołtarzyk dla Adamowicza

Kilka dni temu, wrocławski duchowny ks. Ireneusz Bakalarczyk został zaatakowany przez 57-letniego nożownika, który pod wpływem filmu „Tylko nie mów nikomu” na kapłanie wyładował swoją nienawiść do Kościoła. W przeciwieństwie do Stefana W., który  w styczniu bieżącego roku ugodził nożem Pawła Adamowicza, agresor z Wrocławia jest zdrowy psychicznie. Mimo to, Jacek Sutryk, tak chętnie angażujący się w sprawę ataku na prezydenta Gdańska, dziś nabrał wody w usta.

Prezydent Wrocławia do tej pory, w żaden sposób nie odniósł się do ataku na kapłanie, potępiając nienawiść do Kościoła, którą kierował się nożownik. Nie potępił chrystianofobii, która niczym bakteria na desce sedesowej, rozmnaża się w polskim społeczeństwie, a zwłaszcza na paradach seksualnych dewiantów. Czyżby duchowny był dla Sytryka obywatelem gorszej kategorii? Być może. Pewne natomaist jest, że Jacek Sutryk po raz kolejny dowodzi, że „walka z mową nienawiści” to lewacka pałka do okładania niepokornych chrześcijan i patriotów, a on sam w praktyce nie jest prezydentem, ale zwykłym, marksistowskim propagandystą.

Przeczytaj także:

Dlaczego spalili zdjęcie Mazowieckiego?! O Euroweek i komunistach w Polsce. Międlar i Zieliński u Roli

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Wojciech mówi

    Znałem Zdrojewskiego – manipulanta i szkodnika, znałem tego bufona Dutkiewicza, kompletne dno. Jak widać nowy „Prezio” mojego miasta nie jest inny. Ja już miałem dość tego wrocławskiego bagna, wyprowadziłem się i nie mam zamiaru wracać.

  2. Tom mówi

    Przecież Sutryk to marionetka. Jego poprzednicy to oni wyznaczają mu zadania i kierują co i jak. To jedna banda i zbieranina pasożytów na zdrowej tkance narodu.

  3. Hammurabi mówi

    Postawa Sutryków, Adamowiczów, Glińskich, Stoli i innych jest naturalną reakcją.
    Naturalną reakcją na ciągłe nadstawianie drugiego policzka. Skoro nadstawiony, to takie kreatury leją na odlew aż echo odpowiada!
    Oczywiście, gdyby atak nożownika został przypuszczony na jakiegoś Aronitę, wrzask byłby ogólnomedialny a magistracki byłby jego zdobnym ornamentem.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.