Spurek uprawia mobbing? „Newsweek” donosi, że współpracownikom zabrania jedzenia kanapek z jajkiem

Fot. YouTube
17

Europosłanka Sylwia Spurek. Poświęcaliśmy jej miejsce na łamach naszego portalu (TUTAJ). Teraz tygodnik „Newsweek” donosi, że europosłanka zakazuje swoim współpracownikom jedzenia kanapek z jajkiem. Czy Spurek uprawia mobbing?

Największym problemem Sylwii są jej relacje ze współpracownikami. Przez biuro Spurek przewinęło się wiele osób. Średnio wytrzymują pół roku. Odchodzą znerwicowani – opowiada informator „Newsweeka”.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Na tym nie koniec. Informator „Newsweeka” informuje także o tym, że Spurek zakazuje współpracownikiem jedzenia kanapek z jajkiem i innych produktów zwierzęcego pochodzenia.

Pracownicy opowiadają o zakazie jedzenia kanapek z jajkiem – podaje „Newsweek”. Komentując te doniesienia Spurek powiedziała dla tygodnika: Może jestem po prostu wymagająca? Jako pracodawczyni nie mam prawa pytać o to, czy ktoś je zwierzęta. Natomiast jeśli ktoś umawia się ze mną na kolację i pyta, czy nie będzie mi przeszkadzało, gdy zamówi steka, to odpowiadam, że owszem, będzie. Nie mogę dawać takiej osobie komfortu, że zadawaniem cierpienia zwierzętom dla własnych zachcianek jest ok

Internauci zadają pytanie czy takie postępowanie Spurek to nie jest po prostu mobbing.
W Wikipedii czytamy: Mobbing – prześladowanie, uporczywe nękanie i zastraszanie, stosowanie przemocy psychicznej wobec podwładnego lub współpracownika w miejscu pracy.

Przeczytaj:

Poseł PO Marek Sowa porwał polską flagę i nałożył na kij od miotły? OMA składa zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa!

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. MAREK mówi

    Jak lewica musi nienawidzić ludzi oraz jak bardzo pragnie zrobić ludziom piekło na Ziemi, że realizuje totalitarne zbrodnicze ideologie, wykorzystując do tego celu między innymi tą upośledzoną umysłowo agresywną lewaczkę!

  2. verizanus mówi

    Jak z nią współpracują niech się dostosują 😉

  3. https://adwokatmdp.pl/przestepstwo-stalkingu-art-190a-kk/ mówi

    Kiedy jednak zostanie przekroczona granica pomiędzy nękaniem a przestępstwem?

    Art. 190a. przestępstwo stalkingu

    Dz.U.2019.0.1950 t.j. – Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. – Kodeks karny

    § 1. Kto przez uporczywe nękanie innej osoby lub osoby jej najbliższej wzbudza u niej uzasadnione okolicznościami poczucie zagrożenia lub istotnie narusza jej prywatność,podlega karze pozba­wienia wolności do lat 3.
    § 2. Tej samej karze podlega, kto, podszywając się pod inną osobę, wykorzystuje jej wizerunek lub inne jej dane osobowe w celu wyrządzenia jej szkody majątkowej lub osobistej.
    § 3. Jeżeli następstwem czynu określonego w § 1 lub 2 jest targnięcie się pokrzywdzonego na własne życie, sprawca
    podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
    § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 następuje na wniosek pokrzywdzonego.
    Co należy rozumieć przez nękanie?

  4. markusl mówi

    Coz jezeli ktos chce dla tej Pani pracowac to niech sobie radzi sam z jej „madrosciami”…

  5. Hammurabi mówi

    Wielka „pani”… „Wymagająca? Nie, zwyczajnie po ludzku szurnięta i to solidnie. Bzdury które już wyprodukowała i wciąż produkuje nie pozostawiają żadnych złudzeń. Dobrze, że zauważa, że „Jako pracodawczyni nie mam prawa pytać o to, czy ktoś je zwierzęta. Nie wiem, czy jest taka kasa, która zmusiłaby mnie do pracy u takiej „pani”.
    Odwróćmy sytuację.
    „Wielka pani” dostaje od życia w kuper na tyle solidnie, że musi – chcąc nie chcąc – podjąć jakąś uczciwą pracę. Znajduje. Jednak jej nowy szef, jest miłośnikiem dobrego pieczystego, tatara i odzieży ze skór a nie znosi wegańskich wymysłów i pomysłów. Czy jak jej zabroni ich konsumpcji w pracy, bedzie wymagał założenia ubrania ochronnego ze skóry, będzie „uprawiał mobbing”?
    Spurkopodobne istoty zapewne zaraz by podniosły lament i uderzyły we wszystkie dzwony na alarm.
    A tak na marginesie, to jakim trzeba być desperatem, by umawiać się z tą „panią”?

  6. W K mówi

    To ona ma współpracowników? Ktoś chce z nią współpracować? XD

  7. George mówi

    Spurek nie tylko wygląda na osobę niepoczytalną, ona taka jest. Zresztą rozmaite deficyty intelektualne sa powszechne wśród lewactwa.

  8. verizanus mówi

    Jak spukropodobne biją w dzwony na alarm to nie wina spurkopodobnych tylko tych co tych dzwonów słuchają i się nimi przejmują, zamiast jeszcze wyraźniej bić we własne ;).

  9. Hammurabi mówi

    @Verizanus
    Co racja, to racja!
    W sumie to jest ewenement, a może nawet jakieś zjawisko socjologiczne warte naukowego opracowania. Coś na kształt „syndromu sztokholmskiego”, bo i tu i w przypadku „spurkopodobnych” mamy do czynienia z odczuwaniem sympatii i solidarności w pokraczny a nawet karykaturalny sposób, z jakimś irracjonalnym działaniem wbrew własnemu interesowi.
    Może to syndrom Brukselski?
    Jedno jest pewne. Pani Spurek głupia (jak niektórzy głoszą) nie jest. Przeciwnie. Działa w rozmysłem i konsekwentnie „odhacza” kolejne punkty swojego programu. Mogę tylko przypuszczać, że stanowisko zastępcy Rzecznika Praw Obywatelskich którego się dochrapała, było jednym z nich. Teraz musi zadbać o przyszłość, bo na kolejną kadencję raczej szanse ma mizerne. To dlatego staje się tak „aktywna”, robi z siebie ideologa (według popapranych feministek ideolożkę). Musi zwrócić na siebie uwagę. Wpatruje się teraz w kolejny punkt, czyli jakieś lukratywne stanowisko urzędnicze w strukturach unii.
    Nie tylko ona. Właśnie dlatego unijne struktury są takie, jakie są. To takie samo pogłębiające się irracjonalne bagno.

  10. verizanus mówi

    @ Hammurabi Irracjonalne to chyba nie jest. Szkodliwe dla jednych, ale dla drugich…;). W końcu spurkopodobni dietę mają? Mają? Współpracowników albo bardziej pracowników mają? Mają. A inne dochody immunitety itp to co? Zysk czy irracjonalność? To samo jesli chodzi o poszczególne państwa a w poszczególnych państwach o poszczególne grupy. Tylko trza się przyglądać. PRZYGLĄDAĆ uważnie, bo na pierwszy rzut oka często nie widać. Kto zyskuje a kto traci ;).

  11. Boguslaw mówi

    Ludzie, naprawde nie macie juz ciekawszych tematow, tylko zajmujecie sie kims, kto definitywnie, powinien byc, w najlepszym wydaniu, IGNOROWANY!
    Tak latwo stworzyc sobie uwage Polakow?
    To chyba zart, co!?
    Niech sobie wpi..la szpinak na sniadanie, obiad i kolacje! Przez caly rok! Bez nalezytego bialka, aminokwasow, bez produkcji jakichkolwiek hormonow i enzymow, bez vitaminy b12, bez kolagenu i bez karnityny!
    Wtedy sie wlasnie dostaje takich debilnych mysli!
    A moze jeszcze wszystko to, zamiast od ryb i zwierzat, mielibysmy otrzymywac w tabletkach, albo w aptece !!!?

  12. verizanus mówi

    @ Bogusław. Ignorować to by ją można gdyby nami nie rządziła, czyli nie pełniła funkcji PAŃSTWOWYCH i rzeczywiście (na co się nie zanosi) jeśli przestanie to wtedy tak, wtedy ignorować 😉

  13. dzialacz PO mówi

    Augustyn Westphal, działacz społeczny i kulturalny z Kaszub, w odrodzonej Polsce był jednym z organizatorów polskiej administracji na tamtych terenach. W czasie niemieckiej okupacji wprowadził dowodzony przez siebie oddział do „Gryfa Pomorskiego”. To on jako ostatni komendant tej organizacji wydał rozkaz jej rozwiązania.
    Augustyn Westphal urodził się 22 października 1884 r. we wsi Rąb na Kaszubach. Uczył się w szkole średniej w Gdańsku. Po wybuchu I wojny światowej w 1914 r. został zmobilizowany do armii niemieckiej. W 1917 r. zwolniony ze służby czynnej w stopniu porucznika z powodu złego stanu zdrowia, do końca wojny pracował w intendenturze wojskowej w Gdańsku.

    Od końca 1918 r. zaangażował się w akcję propagandową na rzecz przyłączenia Pomorza wraz z Gdańskiem do Polski. Był znanym na Kaszubach działaczem społecznym i kulturalnym, zorganizował tu liczne polskie towarzystwa śpiewacze i chóry, których repertuar stanowiły przede wszystkim pieśni patriotyczne. Był też członkiem Polskiego Związku Zachodniego.

    W 1920 r. osiadł w Wejherowie, był jednym z organizatorów polskiej administracji w powiecie wejherowskim. Pracował jako urzędnik starostwa, z czasem awansował na naczelnika jednego z wydziałów i ostatecznie na pierwszego sekretarza, na którym to stanowisku pozostał do wybuchu wojny.

    Po zajęciu Pomorza przez wojska niemieckie na początku września 1939 r. ukrywał się. W czasie okupacji walczył w podziemiu na czele zorganizowanego przez siebie oddziału. W 1941 r. połączył swoją grupę bojową z Tajną Organizacją Wojskową „Gryf Pomorski”, a sam wszedł w skład jej Rady Naczelnej. W 1943 r. objął funkcję wiceprezesa Rady Naczelnej i zastępcy komendanta naczelnego.

    Do jego zadań należała legalizacja członków organizacji i osób zagrożonych aresztowaniem. Wystawiał niemieckie dowody tożsamości, przepustki i inne dokumenty. Był też reprezentantem TOW „Gryf Pomorski” w kontaktach z Armią Krajową i innymi organizacjami podziemnymi.

    W marcu 1944 r. został prezesem organizacji i szefem Wydziału Organizacyjnego, a dwa miesiące później, po aresztowaniu dotychczasowego komendanta „Gryfa Pomorskiego” Aleksandra Arendta, przejął po nim tę funkcję.

    Po rozwiązaniu organizacji w marcu 1945 r., w obawie przed represjami nowych władz, wydał ostatni rozkaz nakazujący ujawnianie się i zdanie broni. Sam został ponownie zatrudniony na stanowisku sekretarza w starostwie wejherowskim.

    Pod koniec lutego 1946 r. został aresztowany przez UB pod fałszywym zarzutem współpracy z Niemcami i szpiegostwa. Przez dwa miesiące przebywał w więzieniu w Wejherowie, gdzie był brutalnie przesłuchiwany.

    Augustyn Westphal zmarł 27 września 1946 r. na skutek uszkodzenia nerek, do którego doszło podczas przesłuchań. Został pochowany na cmentarzu w Wejherowie.
    Tusk, też kaszeb. Podobno.

  14. verizanus mówi

    @ działacz Kaszubi są i byli różni. Jak inne społeczności. Byli działacze Gryfa Pomorskiego i byli folksdojcze. Byli gorliwi katolicy i działacze PZPR, są tacy co chodzą na pielgrzymi i demonstracje kobiet socjalistycznych. Są różni, ale generalnie to dobrzy katolicy choć są niechlubne wyjątki 😉

  15. anonim mówi

    Ta lewaczka spurek niech zapyta czolowa lewaczke m. lempart co ona żre, że wyglada jak kaszalot. Czy po,, lewicowej” diecie weganskiej mozna tak wygladac?

  16. Krzysztof mówi

    Czy w samorządach , Sejmie RP , europarlamencie , musi być obowiązkowo jakiś procent idiotów i idiotek , żeby to jakoś funkcjonowało ? pani rozporek – pani zdechnie z głodu wcześniej niż myślisz. A tak w ogóle , ciekaw jestem czy wpier…asz mirabelki i szczaw codziennie ? Może Stefan N. ci gotuje , to znany wegetarianin pierdzący i wielki buchaj wśród facetów. Pierdy i sex to jego hobby.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.