Sejm RP przyjął uchwałę upamiętniającą 100. rocznicę obrony Lwowa
„W setną rocznicę odzyskania niepodległości przez Polskę, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa hołd niezłomnym obrońcom Lwowa, walczącym o odradzającą się Ojczyznę” – głosi uchwała upamiętniająca rocznicę 100-lecia obrony Lwowa, którą przyjął w piątek przez aklamację Sejm. W dokumencie przypomniano, że mija 100 lat od bohaterskiej, zwycięskiej walki polskich obrońców Lwowa, którzy pragnęli powrotu miasta do odradzającej się Rzeczypospolitej.
„Szczególną pamięcią otaczamy małoletnich obrońców, nazywanych w naszej tradycji Orlętami Lwowskimi, którzy w pierwszym okresie walk, w istotny sposób przyczynili się do utrzymania miasta w polskich rękach, mimo ogromnej przewagi przeciwnika. Pamiątką po tamtych wydarzeniach jest cmentarz Orląt Lwowskich, który do dziś jest symbolem poświęcenia na ołtarzu Ojczyzny i zajmuje ważne miejsce w polskiej tradycji historycznej” – podkreślono. W uchwale zaznaczono również znaczenie dobrych relacji polsko-ukraińskich dla pokoju i bezpieczeństwa w Europie.
Bitwa o Lwów 1918-1919, w polskiej historiografii określana jako Obrona Lwowa, był to szereg walk polsko-ukraińskich trwający od 1 listopada 1918 do 22 maja 1919 r., zakończony zniesieniem ukraińskiego okrążenia. Pierwszy etap konfliktu 1918-1919 r. zakończył się w nocy z 22 na 23 listopada 1918 r., gdy oddziały ukraińskiej Armii Halickiej wycofały się ze Lwowa, rozpoczynając równocześnie jego oblężenie. Wobec ofensywy Wojska Polskiego wojska ukraińskie zakończyły oblężenie Lwowa i wycofały się 22 maja 1919 r.
W szeregach obrońców Lwowa znalazło się 6 022 osób, w tym 427 kobiet. 1 422 obrońców Lwowa nie miało ukończonych 17 lat. Nazwano ich Orlętami Lwowskimi. W listopadowych walkach zginęło 439 obrońców Lwowa. Największą grupę poległych – 109 osób – stanowili uczniowie szkół średnich.
Źródło: sejm.gov.pl
Przeczytaj też:
Orlęta Lwowskie. „Walczył dziadek obok wnuczki, ginął brat obok siostry” – A. i K. Żabierkowie
Polak-Ukrainiec – dwa bratanki, do tańca i do różańca.
Ma moc ten Nasz parlament!,do czasu kiedy uchwały, nie mieści na kartach przekazu mistycyzm kabały