„Dziennik Gazeta Prawna” informuje, że rząd planuje pogłębić inwigilację wprowadzając zmiany w prawie komunikacji elektronicznej. Chodzi o ułatwienie dostępu do skrzynek e-mail oraz komunikatorów.
15 grudnia 2022 roku opinię o zgodności projektu ustawy z prawem unijnym podpisał premier Mateusz Morawiecki. Tymczasem „Dziennik Gazeta Prawna” wskazuje, że że przepisy nakazujące udostępniać policji dane Polaków są niezgodne z prawem unijnym. – Choć Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nie miał jeszcze okazji badać polskich przepisów o retencji danych, to jego orzecznictwo od lat jest jednoznaczne i wynika z niego wprost, że są one niezgodne z prawem unijnym – czytamy na portalu, który specjalizuje się w publikacją rzetelnych komentarzy do ustaw, projektów ustaw i innych zapisów prawnych.
Projekt zakłada zobowiązanie firm administrujących danymi w ramach funkcjonowania komunikatorów mobilnych i internetowych, czatów oraz skrzynek e-mail, do trwałego przechowywania i przekazywania służbom informacji o lokalizacji i przesyłanych wiadomościach przez użytkowników.
Obecnie takie służby jak Policja, Straż Graniczna, Krajowa Administracja Skarbowa, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne i pozostałe służby specjalne mają łatwy i nieograniczony dostęp do informacji o naszych danych lokalizacyjnych zawartych w smartfonach oraz do billingów. Inwigilację obywateli utrudniają służbom aktualnie coraz popularniejsze komunikatory takie jak Signal czy Telegram, które mają funkcję „znikających wiadomości” oraz skrzynki e-mail szyfrujące wiadomości po włamaniu na konto czy zmianie hasła, np. ProtonMail.
Źródło informacji: Sejm.gov.pl, Dziennik Gazeta Prawna
Przeczytaj także:
Trudno, na początek trzeba będzie mieć własne serwery komunikacyjne w bezpiecznych lokalizacjach oraz telefony z wyjmowaną baterią i mechanicznymi wyłącznikami interfejsów. Miłośnicy gadżetów się ucieszą.
Zobaczymy jak się to przełoży na BEZPIECZEŃSTWO zwykłych ludzi. Żeby się przypadkiem nie okazało za chwilę, że jak ktoś przechodzi przez ulicę nie tam gdzie trzeba (a jest Polakiem) to natychmiast wkraczają SS (spec służby) a jak jest poważny napad to nagle się okazuje, że wszystkie monitoringi przez przypadek przestały działać itd itp ;).
Pamiętajcie, że wszystko co jest w posiadaniu Polski służb z automatu trafia na serwery w Izraelu i USA.
Po pierwsze nie ma polskich służb. Po drugie czy jest jeszcze coś co Polacy mówią i myślą o polskojęzycznym rządzie o czym ten już by nie wiedział?
Poczytałbym e-maile wójta Obajta, który sprzedał 30 procent Rafinerii Gdańsk za kwotę, która zwróci się Saudyjczykom w 6 miesięcy. Ile Araby zapłacili padalcowi pod stołem…
Możecie ten artykuł opublikować w każdym medium głównego nurtu i nic to nie zmieni. Za 500zł Polacy zrobią wszystko. Jeśli Polacy podrożeją to PIS da 800zł i wprowadzi nowe podatki.
Polacy mają krótką pamięć. Amber Gold, frankowicze, szmaty na twarzach i masowe bankructwa. Już zapomnieli.
Wydaje mnie się, że większość Polaków wierzy w dobre intencje rządu RP. Wystarczy przyjrzeć się naszym sąsiadom i dalszym sąsiadom, jak traktują dziwną tę wojnę na Ukrainie (oni wiedzą, komu ta wojna służy). Oj, źle z nami…
abw to wspolczesne sb, ktore obecnie jest pod zarzadem mossadu. To zbiry ktorych glownym zadaniem jest sciganie i likwidowanie polskich oddolnych i patriotycznych organizacji. Po to nierzad wprowadzil obowiazek rejestracji nr tekefobiw zrmeby syjonistyczne me dy wiedziaky ktomoze pitencjalnie zagrazac zydostwu zainstalowanemu tutaj pod polskimi nazwiskami. To zorganizowana grupa przestepcza, ktora ma do dyspozycji aoarat pabstwowy, ktiry ma za zadanie tresiwac niepokornych gojow.
Czyli kolejna madrosc etapu, a propaganda bedzie teraz mowic o wolnosci Polakow.
W Anglii gdy mówią o tym że wygrali wojnę, to zawsze mówią że dali naszym dzieciom 'wolny świat’. Żydzi wygrali wojnę. Czy to nie jest oczywiste?
Zawsze ale to naprawdę zawsze rządzący na pierwszym miejscu stawiali poznanie struktur powiązań i możliwości swoich politycznych przeciwników, używając najnowszych w swoich czasach technik. Co z tą wiedzą robili, to inna sprawa. Jedni zadowalali się jedynie inwigilacją i dyskretnymi naciskami inni sprawę opozycji załatwiali trucizną, ołowiem bądź kajdanami.
Problem w przypadku Polaków tkwi w ich wewnętrznym poróżnieniu. Widząc co wyprawiają trudno uwierzyć, że ten kraj kiedyś dawał radę, że ten naród był nie do złamania.
Dziś Polacy są jak owce, które kilka owczarków przegania jak chce, do tego w porozumieniu z wilkami odłączają od stada co bardziej niezależne sztuki i podgryzając starają się je unicestwić patrząc wiernopoddańczo w oczy swoim właścicielom i panom
Taka sytuacja będzie trwała do końca ostatniej owcy chyba, że dojdzie do buntu pośród owczarków, bo „owce” ogłupione, bojaźliwe i ślepe same nie są w stanie wszcząć buntu tym bardziej, że wiązałby się z realną możliwością pogorszenia ich i tak już nędznego bytu.
Jest takie stare przysłowie: „Gdyby koń o swej sile wiedział, żaden by na nim nie siedział”. Analogicznie brak wiedzy o własnej sile, brak poczucia wartości i dumy powodują to, że Polacy o swej sile zapomnieli i byle łachudra bezkarnie może się pośród nich panoszyć jak np. niemieckie bydlę, niejaki Hans Gielen którego „owczarki” uniewinniły, choć w każdym innym miejscu na świecie miałby godziny na spakowanie a brak ochrony skutkowałby w najlepszym wypadku wieloma miesiącami leczenia.
Pomyślcie. Gdyby takie bydlę coś podobnego powiedziało w Izraelu w temacie Żydów albo w którymś z państw arabskich o jego mieszkańcach ile byście byli skłonni postawić na jego dalsza karierę w tych miejscach?
TO ze sobie pis coś tam uchwali nie oznacza ze wszyscy beda sie do tego stosować. Ja też sobie coś tam uchwale i co będzie to obowiazywać ? Podobnie wazne sa decyzje uchwały pisu. Można je olać .
@Adam
I tu się mylisz. Póki co, to PIS poprzez resorty siłowe ma pełną kontrolę nad każdą dziedziną życia społecznego w ogóle i nad działalnością prywatną z wykorzystaniem nowoczesnych urządzeń w szczególe.
Ludzie na których służby zagną parol, korzystając z dobrodziejstw cywilizacyjnych (Internet, karty płatnicze, telefony) są widoczni dla służb jak świeczka w ciemnym pokoju. A do tego dochodzą jeszcze wszechobecne już w miastach kamery i systemy które wykorzystują dane biometryczne do mapowania rysów twarzy na podstawie zdjęcia lub filmu.
Jak piszą w Dzienniku Gazecie Prawnej: „Z opublikowanego właśnie raportu sporządzonego na zlecenie Parlamentu Europejskiego wynika, że 11 państw UE dopuszcza korzystanie z technologii rozpoznawania twarzy do wykrywania przestępstw. Są to Austria, Finlandia, Francja, Grecja, Holandia, Litwa, Łotwa, Niemcy, Słowenia, Węgry i Włochy. Osiem kolejnych – Chorwacja, Cypr, Czechy, Estonia, Hiszpania, Portugalia, Rumunia i Szwecja – przygotowuje się do tego. Według tej publikacji w Polsce dopuszczenie do użycia technologii wykrywania twarzy w ściganiu przestępstw nie jest na razie planowane”.
I dalej: „Oficjalnie w Sejmie nie toczą się żadne prace legislacyjne dotyczące możliwości korzystania przez służby z technik rozpoznawania twarzy – potwierdza poseł Marek Biernacki z Koalicji Polskiej, który zasiada w sejmowej komisji służb specjalnych. W dokumencie odnotowano jednak, że polskie władze zdecydowały się zastosować rozpoznawanie twarzy przy sprawdzaniu, czy osoby poddane kwarantannie rzeczywiście dotrzymują jej wymogów. Na takie rozwiązanie w Unii Europejskiej zdecydowały się jedynie Polska i Węgry”…
Czyli technologia jest i to wykorzystywana bez cienia przypuszczeń ze strony inwigilowanych.
Dodam jeszcze, że The Citizen Lab wykrył obecność izraelskiego „pegasusa” w takich sieciach jak: Polkomtel, Orange Polska, T-Mobile Polska…
I jak? Wciąż chcesz to wszystko olewać?