Rolnicy zamknęli budynek Ministerstwa Rolnictwa! Kołodziejczak spacyfikowany przez policję [WIDEO]
Dziś (22.06.2021) rolnicy skupieni wokół Agrounii zorganizowali manifestowali pod budynkiem Ministerstwa Rolnictwa w Warszawie. W ramach protestu zamknęli bramę wejściową do resortu. Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, został spacyfikowany przez policję.
– Uwaga, ministerstwo rolnictwa nie działa, AGROunia zamyka tę instytucję. Przez bezczynność pracowników tego gmachu – rolnicy- hodowcy trzody chlewnej nie mogą normalnie żyć, pracować i zarabiać – apelują protestujący rolnicy. Problem na który tym razem wskazują dotyczy sprzedaży świń. – 20 lat temu było 700 tys. gospodarstw hodujących świnie, dziś jest ich 80 tys. produkcja świń w Polsce umiera, ze stołów znika polski schabowy. Do naszego kraju coraz mocniej wkraczają zagraniczne korporacje hodujące trzodę chlewną. ASF od 7 lat panoszy się po polskich ziemiach, rolnicy są wykańczani kolejnymi restrykcjami, które nic nie dają, a zabijają małe gospodarstwa. Polska uzależnia się od importu prosiąt z Danii, Niemiec czy innych krajów. W tej chwili sprowadza się ich nawet 8 mln sztuk rocznie. Dziś na rynku produkcji świń zapanował ogromny zastój, nikt nie chce kupować. Ceny u rolnika spadły w ciągu 3 tygodni nawet o 22 procent, a supermarkety wciąż windują ceny.
Na znak protestu rolnicy zamknęli bramę budynku ministerstwa. Użyli do tego wielkich łańcuchów i kłódek. Na samej bramie przywiesili tablice z napisem: „Uwaga! Afrykański Pomór Świń. Zakaz wstępu”. Ponadto bramę wejściową zatarasowali belami słomy, odpalili race, a kłęby dymu spowiły centrum Warszawy.
Rolnicy wskazują, że codziennie upadają kolejne gospodarstwa hodujące świnie. W ich miejsce pojawiają się zagraniczne korporacje. Za kilka lat nie zjecie polskiego schabowego, a na naszych stołach królować bedzie duńskie i niemieckie mięso.
Przed samym wejściem do budynku ministerstwa stanął Michał Kołodziejczak. Prędko został spacyfikowany przez funkcjonariuszy i zaprowadzony do policyjnego samochodu.
Przeczytaj także:
Obłęd! Władze Krakowa chcą zakazać sprzedaży „Żyda z pieniążkiem”
Brawo,policja powinna go spalowac skopac,i w lesie lewaka porzucic.
Zastanawiam się czy jest sens zajmować się tym tworem jakim jest agrounia a szczególnie jej liderem niejakim Kołodziejczakiem? Jeśli mnie pamięć nie myli to właśnie on jesienią ubiegłego roku dołączył do protestów wściekłych macic których jednym z celów była dewastacja kościołów katolickich. Kołodziejczak i agrounia (celowo z małej litery) nie ma nic wspólnego z polskimi rolnikami. Widać wyraźnie że pan Kołodziejczak chce za wszelką cenę zdobyć poklask i sławę z co za tym idzie pieniądze i władze na karkach polskich chłopów. Rolnicy nie dajcie się na to nabrać!!!
proszę, podaj link w którym Kolodziejczak dewastuje kościoły, gorszych bredni już dawno nie czytałem…
Czytaj koleś ze zrozumieniem bo widać wyraźnie że sprawia ci to trudność. Dołączył baranie do protestów których jednym z celów było dewastowanie kościołów. A jak nie wiesz o co chodzi to się durniu nie wpieprzaj między wódkę a zagrychę. I tyle w tym temacie
To prawda z tą wieprzowiną. Do Polski od dawna sprowadza się świnie z Danii niespełniające duńskich wymogów zdrowotności i na terenie Polski ” wskrzesza” się je kolosalną dawką antybiotyków. Taką wieprzowinę sprzedaje się i w marketach, i w sklepach mięsnych. Smacznego…
Żydobolszewia pamięta, że to chłopi storpedowali dziadziusiom przywiezionym tutaj na taborach SMIERSZU ideę 17-tej republiki, kołchozy itp zbrodnicze pomysły. Zapracowani, gnębieni aresztowaniami, obowiązkowymi dostawami, zabiedzeni ale jednak niezależni mówili NIE. Budowniczowie Polin o zmienionych nazwiskach nie popełnią błędu Minca, Bermana, Szechtera itp i chłopów spacyfikują w pierwszej kolejności a resztę oduraczą, wymuszą emigrację, wymieszają z rezunami i chachłami
Mój dziadek hodował sobie dwie świnie w ciągu roku na własny użytek. Dzisiaj to nielegalne. Wszystko trzeba rejestrować, a żeby kupić sobie żywca od rolnika trzeba być z polecenia, albo znać rolnika co sprzeda. Ja pierdolę co się dzieje. Fabryki upadają, likwidowane, wykupowane lub zamykane stocznie, kopalnie, cukrownie, mleczarnie… Kórwa kiedyś tak nie było, nawet za PRL.
bo to jest żydobolszewizm, wprawdzie paznokci nie wyrywają i jąder nie zgniatają ale swoje zrobią, jak za Lenina i i Lejby Dawidowicza Bronstajna Trockiego
Pisowcy to gnoje bez matury? Jevhac z nimi
Kołodziejczak to drugi Bolek, podstawiony typ, by rozbijać rolnictwo, sam otrzymał wysokie dofinansowanie od Ministerstwa Rolnictwa, a teraz protestuje, żenada, happening, prawdziwym rolnikiem walczącym z mafia w rolnictwie i całym przetwórstwie rolniczym jest pan Marcin Bustowski, który skutecznie walczy z chemizacja żywności, która wcale żywnością nie jest, oczywiście w większości produkowana przez zagraniczne korporacje, oraz chemizacja rolnictwa przez odpowiednie koncerny, to jest prawdziwy gospodarz, i fachowiec rolniczy a nie cienki bolek jakim jest Kołodziejczak. Pan prof Gabrielj Janowski się już na nim wyznał.
Agrounia nie chcąc POLEXIT walczy sama ze sobą.
BRAWO POLSKA POLICJA