Prezydent Duda podpisał ustawę wiatrakową likwidującą zasadę 10H. PiS przywrócił wiatrakową patologię!
We wtorek (14.03.2023) prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę wiatrakową likwidującą zasadę 10H, czyli wymóg minimalnej odległości wiatraków od domów równej dziesięciokrotności wysokości wiatraka. To odległość od 1,5 do 2 kilometrów. Znowelizowana ustawa wprowadza 700 metrów jako minimalną odległość. W czwartek (9.03.2023) Sejm odrzucił poprawki Senatu zezwalające m.in. na stawianie wiatraków 500 metrów od domów, a nawet bliżej, jeśli taka byłaby decyzja rady gminy.
Ustawa wchodzi w życie 30 dni od dnia ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. A zatem już niedługo ruszy fala inwestycji, które są szkodliwe nie tylko dla osób mieszkających w ich sąsiedztwie, ale również dla całego systemu energetycznego. Im więcej wiatraków, tym droższy prąd i większe zagrożenie blackoutami. I tej wiatrakowej patologii PiS właśnie otworzył drzwi.
Jednocześnie PiS usiłuje wmówić Polakom, że likwidując zasadę 10H broni ich przed wiatrakową patologią. Przypominam, że pierwotny rządowy projekt ustawy przewidywał 500 metrów jako odległość minimalną. Dopiero tzw. poprawka Suskiego wprowadziła 700 metrów i wywołała ataki opozycji, która popierała 500 metrów. Te ataki są politykom PiS bardzo na rękę, bo uwiarygodniają ich w oczach wyborców, którzy nie chcą wiatraków obok domów.
Nie miejmy złudzeń. Poprawka Suskiego to przedwyborcza gra pod publiczkę. Jeśli PiS wygra kolejne wybory, a warunkiem uzyskania pieniędzy z KPO będzie zmniejszenie odległości wiatraków od domów do 500 metrów, PiS zrobi kolejną nowelizację i wprowadzi 500 metrów.
Przypominam, że PiS wygrał w 2015 roku m.in. dlatego, iż obiecał zatrzymanie budowy wiatraków na lądzie. Projekt ustawy, jaką PiS złożył w tej sprawie będąc w opozycji, zakładał, że minimalna odległość wiatraków od domów ma wynosić 3 kilometry. Dziś prezydent Duda podpisał ustawę, która wprowadza 700 metrów. Tak wygląda wiarygodność PiS. Nie ma 3 kilometrów, nie ma 10H. Jest powrót wiatrakowej patologii. Pamiętajcie o tym podczas wyborów.
Źródło informacji: prezydent.pl
Zobacz też:
Katarzyna TS: Wiatraki to reglamentacja prądu! Chcecie siedzieć przy świeczce?
Ja cały czas pamiętam PiSowskie kłamstwa i łotrostwa. Jednym z wielu jest to że Morawiecki nadal jest premierem mimo tego że jest szkodnikiem, który sprzedał Polskę za brukselskie srebrniki ,których nie ma i nie będzie. Z tego akurat się cieszę. To tylko jeden z wielu powodów dlaczego nie będę głosowała na PiS.
To jak nie na PiS to zapewne PO lub Nike-Kurwin ?
No w sumie Donald Tusk taki przystojny jest jak kiedyś Kwaśniewski ze swoją Jola to i z kolegami rządzić potrafi, prawda ?
❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗💓💓💓
Ataki pseudo opozycji to klasyczna ustawka, mamy się cieszyć, bo mogło być gorzej, pomagdalenkowa banda niszczy Polskę w przyspieszonym tempie, ramie w ramie postkomuna, pisiory i tuskowcy. Co gorsza Konfa też będzie w tym układzie już to widać po wypowiedziach ws. wojny na Ukrainie i sprowadzenia milionów przesiedleńców, bo uchodźców to jest śmieszna ilość.
Głos oddam na ZP lub na partię prezydenta Siemianowic Śląskich. Od zawsze głosowałam na PiS ale nie zgadzam się z polityką zdrajcy Morawieckiego.
Tylko po tym widać, komu służą marionetki nierządne. A o tym, który to podpisał ciężko mi pisać prezydent Polski, bo na to miano nie zasługuje. Wszyscy pokazali komu służą za judaszowe srebrniki, ano obcym ze wschodu, zachodu, południa, tylko nie Polakom. Hańba wam wszystkim sprzedajne szmaty, hańba wam na wieki.
Gdyby PiS rzeczywiście był NASZĄ partią, chrześcijańską i demokratyczną prawicą, to by inaczej to wyglądało. Na pewno nie szopka z „pedofilem” Janem Pawłem. Bo szczera bogobojnośc wygląda inaczej. Są ludzie, którzy w rzeczy samej wiodą życie święte. A nie fałszywej cnoty purchawki nadęte… Nie znam się na wiatrakach, ale myślę, że ważniejsze nie jest budowanie ileś tam od ludzkich domostw( myśle jednakże, że zasada 10 H jest prawidłowa) tylko GDZIE. W Niemczech na przykład (a to jest dobry przykład) nikt nie buduje ileś tam metrów od mieszkalnych domostw, bo to nie o to chodzi, tylko na terenach rolniczych, industrialnych, fabrycznych. Wiatraków w pobliżu wiosek po prostu nie ma. Kto kuźwa chciałby mieszkać nawet kilometr od wiatraka? Żaden Niemiec. A Polak? Nieważne kuźwa czy z Pis czy Po, czy z AK czy z AL. LUDZIE! Kuźwa, nie kręćcie sobie sami sznura na szyje! Proste jak cep w stodole… 🙂
Nasz Prezydent Duda jest totalnie skompromitowany. Jako Prezydent jest po prostu wstydem dla Polski. Człowiek bez jednego języka obcego! Gdyby nie chłeptał szkockiej z wieczora, może by już dawno opanował PRZYNAJMNIEJ PODSTAWY angielskiego. Wystarczyłby poziom kucharski z Londynu. Dziś on podpisuje ustawy.. 🤭 Nie chce go jednakże totalnie krytykować, bo to nie jest moim celem. Moja mama gol lubi. OK. Po prostu mnie nie dziwi brak jakiejkolwiek, np. akcji na Tweeterze. Czy on się w ogóle konsultował. Właściwie co on wypisuje na tym Tweeterze oprócz pierdół? Do tego maja służyć socialmedia. Do konsultacji, z młodzieża na przykład. A nie tylko do składania kondolencji, pochwał i życzeń. Duda jest narcyzem. I oby jak najszybciej odszedł w niebyt, bo potrzebujemy Traszkowskiego na Prezydenta. Chociaż w niego także zbytnio nie wierze. Taka miernotwa z wyższej półki. Ale nie dzielmy skóry na niedźwiedziu 🤗
Gen. Skrzypczak: Armii Putina brakuje tylko impulsu. Będzie panika i popłoch
Wszyscy mówią, że rosyjscy żołnierze mają niskie morale. Ale się biją. Dalej się biją, dalej walczą, więc trzeba wywołać taką destrukcję w szeregach armii rosyjskiej, żeby oni po prostu chcieli porzucić pole walki i pójść do domu – ocenił gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych – 😱😱😱❗😂😂😂❗💀💀💀❗- to on jest normalny ? On był Dowódca ? To JP II jemu PZPR glejt wystawi i w czasie Stanu Wojennego był w czolgu ten Skrzypczak jadącym na strajkujących braci…..
❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗❗💓💓💓
Tak naprawdę nie ma żadnego znaczenia czy będzie to 500 czy 700. Stan naszych sieci przesyłowych jest tragiczny i już teraz jest problem z przyłączeniem farm wiatrowych, które mają pozwolenia.
Jest jeszcze inny problem, już odczuwamy stutki dziesięcioleci totalnego braku polityki energetycznej, dziwnym trafem w ogóle nie przeprowadzamy modernizacji sieci przesyłowych, nie mamy sensownego programu zmniejszania energochłonności przemysłu – tu jest bardzo wielkie pole do oszczedności energi, brak sensownego masowego programu termomodernizacji budynków – tak jest „czyste powietrze” ale to jest prowizorka, a wystarczy zobaczyć co zrobili Czesi, inwestycja w termomodernizację dała prawie 2,5 razy większe wpływy do budżetu panstwa niż wyłożone wcześniej pieniądze i skutkowała powstaniem kilkunastu tysięcy nowych miejsc pracy – no chyba, że wolimy wysyłać pieniądze za granicę, bo za zakupiony węgiel czy gaz w sporej części finansujemy kogoś innego, bo od bodaj 2005-2007 jesteśmy importerem węgla. I importerem będziemy, w naszych kopalniach węgiel dobrej jakości i łatwy do wydobycia został już wydobyty i to dziesiątki tat temu, co zresztą widać po historii kosztów wydobycia, teraz kopiemy głęboko, w sposób rabunkowy, a samo górnictwo nie chce żadnych zmian, mamiąc mżonkami o węglu na 200 lat, tylko niech ktoś sobie zobaczy raport NIK mówiacy o realnych zasobach naszego „czarnego skarbu”, w 2035-2040 na własnej skórze przekonany się kto miał racje…
Ktoś może zapytać a skąd na to wziąć? Chmm… pobieramy pieniądze z tytułu ETS, ale poza programami „mój prąd” i „czyste powietrze”, wiekszość pieniędzy idzie z niebyt lub wydawana jest na bezsensowne „ekologiczne” przedsiewziecia jak np. spalanie biomasy drzewnej w elektrowniach, a służące jedynie dofinansowaniu molochów energetycznych. Moglibysmy juz wybudować setki lokalnych biogazowni połączonych z elektrowniami, mamy spore połacie nieużytków do zagospodarowania, zarobiliby i polscy rolnicy i mielibyśmy bardzo dynamiczne źródło energi reagujace na zmiany produkcji energi z pozostałych OZE, a jednocześnie odpad służyłby jako nawóz.
Elektrownia jądrowa to inna bajka, kilkadziesiąt lat budowy, paliwo i tak musimy kupić za granicą, odpady aktywne czynnie przez dziesiątki tysięcy lat, potencjalna awaria może być nieporównywalna z czymkolwiek z czym mieliśmy do czynienia, a tylko kompletny ignorant założy, że coś będzie działać 60-80 lat bez awarii.