Premier składa wniosek do TK ws. Konwencji Stambulskiej. Wypowiedzenie konwencji trafi do zamrażarki?
W piątek (31.07.2020) do Trybunału Konstytucyjnego wpłynął wniosek premiera Mateusza Morawieckiego o zbadanie zgodności Konwencji Stambulskiej z Konstytucją RP. Rzeczniczka TK Aleksandra Wójcik poinformowała w rozmowie z PAP, że Trybunał będzie zajmował się tą sprawą „tak samo, jak w przypadku wpływu innych dokumentów”.
W związku z wnioskiem o wypowiedzenie Konwencji Stambulskiej przez Polskę, który w poniedziałek złożył do Ministerstwa Rodziny minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, premier poinformował w czwartek, że zwróci się w tej sprawie do TK.
– W dyskusji publicznej wiele osób formułuje poważne zarzuty w stosunku do konwencji stambulskiej, a mianowicie, że godzi ona w nasz porządek prawny, że ma ideologiczne podłoże, niewłaściwie definiuje realne źródła przemocy wobec kobiet i nie dostarcza skutecznych narzędzi do walki z przemocą domową. To są bardzo poważne wątpliwości, nad którymi nie można przejść do porządku dziennego. Jako rząd podzielamy częściowo te obawy i mamy prawo sądzić, że dokument może być niezgodny z konstytucją w zakresie m.in. bezstronności państwa w sprawach światopoglądowych oraz prawa rodziców do wychowywania dzieci w zgodzie z własnym sumieniem – wyjaśnił premier.
Zważywszy na fakt, że rozpatrywanie sprawy przez TK może ciągnąć się latami, istnieje uzasadnione podejrzenie, że wypowiedzenie konwencji właśnie trafiło do zamrażarki. Przeciwny konwencji elektorat PiS został uspokojony i tkwi w przekonaniu, że coś się w tej sprawie robi. A genderowa konwencja nadal obowiązuje w Polsce ku satysfakcji „postępowego” eurokołchozu.
– Premier kieruje wniosek o zbadanie zgodności Konwencji Stanbulskiej z Konstytucją do TK. A jeszcze wczoraj mówiłem, że PiS zaraz wpadnie na jakiś sposób, by jej nie wypowiadać. Myślałem, że zrobią to po staroświecku – podzielą się w głosowaniu na dobrych i złych. Szybko poszło – skomentował na Twitterze poseł Konfederacji Artur Dziambor.
Premier kieruje wniosek o zbadanie zgodności Konwencji Stanbulskiej z Konstytucją do TK. A jeszcze wczoraj mówiłem, że PiS zaraz wpadnie na jakiś sposób, by jej nie wypowiadać 🤷🏻♂️ Myślałem, że zrobią to po staroświecku – podzielą się w głosowaniu na dobrych i złych. Szybko poszło.
— Artur E. Dziambor (@ArturDziambor) July 30, 2020
Źródło informacji: PAP, Twitter
Zobacz też:
Zamrażarka jest pewna. Jeśli się mylę, zrobię dobry uczynek i przekażę parę tys. PLN dla wPrawo.pl
Pisożydy znów chcą zamydlić oczy, o co nie trudno, tym swoim bezmózgim wyznawcom pseudopatriotycznej papki medialnej żyda Kurskiego. O pochodzeniu żyda Kurskiiego portal dakowski informował już w 2016 r. Teraz info rozchodzi się po innych portalach. Między innymi na Neonie24.
Jako podsumowanie polecam Mateusza Jarosiewicza z Neosu w filmie ” PRAWDA WYSZŁA NA JAW! KORUMPOWANE RZĄDY PRZEZ IMF I WHO – INTERESY IZRAELA I Bankierów”.
posłanka Lichocka z kamaryli socjalistycznych syjonistów kulawego Genseka
” – Jako rząd podzielamy częściowo obawy związane z konwencją stambulską i obawiamy się, że dokument może nie być zgodny z polską konstytucją. Zdecydowałem o skierowaniu do Trybunału Konstytucyjnego wniosku o zbadanie jej zgodności z konstytucją – poinformował podczas wczorajszej konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki. Z kolei w poniedziałek minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro złożył oficjalny wniosek do resortu rodziny, pracy i polityki społecznej ws. wypowiedzenia przez Polskę tego dokumentu.
Wiele wskazuje na to, że w Zjednoczonej Prawicy nie ma zgodności co do dalszych działań związanych z konwencją. Głos w sprawie za pośrednictwem portalu niezalezna.pl zabrała posłanka PiS Joanna Lichocka. Jej zdanie, wypowiedzenie dziś konwencji „wydaje się błędem politycznym”. Jak podkreśliła, poważnie uderzy to w wizerunek Polski w czasie, gdy na scenie europejskiej ma tak wiele do wygrania.
„Radykalny, niosący mocny efekt wizerunkowy w polityce wewnętrznej ruch miałby sens, gdyby faktycznie zapisy konwencji zmuszały rząd do wprowadzenia nieakceptowalnych dla Polski interpretacji zapisów, których kilka faktycznie w tym dokumencie się znajduje” – podkreśla w swoim felietonie Lichocka, wskazując przy tym, że tak wcale jednak nie jest. „Polska nie musi podporządkować przepisów krajowych tak, by wprowadzać ideologię genderową do prawodawstwa, konwencja daje do tego pole, ale tego nie narzuca” – pisze.
Zdaniem Lichockiej, wypowiadanie jej „byłoby gestem symbolicznym, ale niewartym strat wizerunkowych, jakie on Polsce przyniesie”…
dlaczego Jarosław pozwala by premier, kłamał rano, wieczorem i pod osłoną nocy?
Należałoby podkreślić premier globalista przysłany przez banksterów.
Ten człowiek jak się nie pomyli, to nie powie prawdy.
O jakim błędzie politycznym Lichocka pieprzy, co mamy do ugrania w Euro kołchozie Morawiecki odtrąbił sukces 700 mld z Brukseli, fałsz cała suma do podziału na wszystkich członków mało tego pieniądze są kredytem zaciągniętym przez Unię Europejską, do spłaty przez kraje członkowskie, a Polska je otrzyma pod warunkiem, że będzie posłuszna Brukseli. W prawie wszystkich krajach Unii rządzą socjaliści wspólnie z komunistami, PiS nie jest żadną prawicą to czystej postaci socjaliści, mało tego są za globalizmem.
Piotrowski chyba euro poseł powiedział ,, Na urodzinach pewnej persony w USA było 7 prezydentów (obecnych i byłych ) Byli też przedstawiciele PISu i… z PO , Gospodarz gdy ich zobaczył powiedział do swoich gości . Eeeeee gryzą się jak dwa konie , ha ha a nie wiedzą że właścicielem ich stajni jest jeden i ten sam człowiek . To tak dla tutaj komentujących . I jeszcze jedno Morawieckiemu zapłacono 34 mln zł. jako bystrzakowi w banku , a nawet nie potrafił opanować należycie języka niemieckiego!
Gryźcie się i kopcie dalej będzie weselej .