PILNE! Aplikacja „Kwarantanna Domowa” kosztowała potężne pieniądze! [TREŚĆ UMOWY]

Aplikacja Kwarantanna Domowa / Fot. gov.pl
3

Tomasz Zieliński, programista i – jak sam o sobie pisze – „pasjonat bezpieczeństwa informatycznego” opublikował w sieci kopię umowy na wykonanie aplikacji Kwarantanna Domowa. Okazuje się, że aplikacja już kosztowała gigantyczne pieniądze, a przy założeniu, że spełnią się prognozy, iż „epidemia potrwa dwa lata”, koszty związane z funkcjonowaniem aplikacji śledzącej wzrosną do kilkunastu milionów złotych!

18 marca 2020 Ministerstwo Cyfryzacji, reprezentowane przez Tomasza Napiórkowskiego, Dyrektora Departamentu Rozwoju Usług, podpisało umowę na wykonanie aplikacji „Kwarantanna Domowa” ze spółką TakeTask, zajmującą się oprogramowaniem. Od 1 kwietnia 2020 aplikacja jest obowiązkowa dla wszystkich przebywających w 14-dniowej izolacji.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Koszty związane ze stworzeniem oprogramowania są związane z częścią mobilną, webową i serwerową aplikacji. Rzecz jasna aplikacja opłacana jest z kieszeni polskich podatników.

Aplikacja nie jest bardzo skomplikowana. Musi posiadać funkcję wyświetlania komunikatów, być zintegrowana z Google Maps oraz wysyłką SMS-ów, przesyłać zbiorcze raporty, mieć dostęp do informacji geolokalizacyjnych użytkownika i aparatu w telefonie. Stworzenie samej aplikacji kosztowało 2,5 miliona złotych! To o wiele za dużo, także przy uwzględnieniu, że aplikacja była tworzona na cito. Ile może kosztować stworzenie takiej aplikacji? Zapytaliśmy o to programistę, który ma doświadczenie pracy w największych koncernach informatycznych na świecie.

Koszt stworzenia takiej apki, przy naprawdę dobrych zarobkach dla pracowników, nie powinien przekroczyć pół miliona złotych. A podkreślam, że podana przeze mnie cena jest i tak wygórowana – zaznacza ekspert, który poprosił o anonimowość.

Fragment umowy na stworzenie aplikacji Kwarantanna Domowa
Fragment umowy na stworzenie aplikacji Kwarantanna Domowa

 

Jednak na tym nie koniec, bo aplikacja sama nie będzie działać. Obsługa techniczna aplikacji zawiera się w cenie 2,5 miliona złotych, ale tylko do… zakończenia egzaminów maturalnych. Każdy następny miesiąc obsługi aplikacji to koszt w wysokości 250 tysięcy złotych, co w skali dwóch lat – a tyle według prognoz ma trwać epidemia – wyniesie w sumie 6 milionów złotych!

Jeśli myślicie, że na tym kończy się rachunek, który musiało zapłacić Ministerstwo Cyfryzacji, to grubo się mylicie. Do 2,5 miliona złotych, które już wydano na aplikację i kolejnych wygórowanych opłatach związanych z obsługą techniczną, musimy dodać jeszcze kolejne kilkaset tysięcy złotych na Google Maps i SMS-y, które aplikacja wysyła do konkretnych użytkowników przebywających na kwarantannie. Koszt jednego SMS-a został znacząco zawyżony i wynosi 7 groszy. Przy założeniu, że każdy użytkownik – według szacunków – dostanie około 28 SMS-ów, a liczba przebywających na kwarantannie może wzrastać, to w najbliższym czasie koszty dodatkowe mogą osiągnąć 800 tysięcy złotych, na co zgodnie z umową przeznaczono taką właśnie kwotę. Ale to kwota jedynie za dwa miesiące. W kolejnych miesiącach te koszty będą narastać. Ewentualne aktualizacje lub dodatki także będą opłacane z kieszeni polskich podatników – zgodnie z umową wszelkie usługi dodatkowe mogą kosztować maksymalnie 200 tysięcy złotych.

Podsumowując, przy założeniu, że epidemia potrwa dwa lata, a w tym czasie cały czas będzie funkcjonowała Kwarantanna Domowa, za „smartfonowe dobrodziejstwo” rządowe zapłacimy kilkanaście milionów złotych. Śmierdzi przekrętem.

TREŚCI UMÓW Z ZAŁĄCZNIKAMI POD LINKIEM

Przeczytaj:

Farsa! Pakiety wyborcze bez nadzoru i zabezpieczeń. Kandydat na prezydenta zaprezentował jeden z nich na konferencji prasowej [WIDEO]

J. Międlar: Koronawirus na papierze – 3 godziny, na banknocie – 4 dni. Wdrażany jest program Polski Bezgotówkowej

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. markusl mówi

    To sie szwagier oblowil… Ale trzeba pamietac,ze nalezy sie wziatko dla zleceniodawcy 🙂 … A ja myslalem ze banda rudego to byla najwieksza szajka zlodziei… Nawet nie smialem przypuszczac co nam zgotuja „prawi i sprawiedliwi” …

  2. W K mówi

    Rozumiem, że eksploatacja może dużo kosztować, tj. transfer danych, serwery, magazynowanie danych itd., ale napisanie takiej aplikacji wycenić na 2,5 mln. zł to jest kradzież pieniędzy podatników.

  3. Anonim mówi

    Jestem programistą mobilnym z kilkuletnim doświadczeniem i potwierdzam, że cena 2,5 miliona za tą aplikację jest ceną z kosmosu. Każda poważna firma programistyczna napisałaby ją znacznie taniej i znacznie lepiej.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.