Farsa! Pakiety wyborcze bez nadzoru i zabezpieczeń. Kandydat na prezydenta zaprezentował jeden z nich na konferencji prasowej [WIDEO]

W środę (29.04.2020) jeden z kandydatów na prezydenta, Stanisław Żółtek, zaprezentował na konferencji prasowej pakiet wyborczy do głosowania korespondencyjnego, który uzyskał od pracownika firmy pakującego rzekomo tajne i zabezpieczone druki przesłane przez Pocztę Polską. Według informacji przedstawionych przez Żółtka, pakowanie odbywa się w firmie, w której nie ma żadnej ochrony. Firma otrzymała zlecenie na zapakowanie 5 milionów pakietów. Oznacza to, że takich firm jest więcej i nie wiadomo, jaki jest poziom ich zabezpieczeń. Można domniemywać, ze żaden.

Jak wygląda pakiety wyborczy, który otrzymał Żółtek? Składa się z koperty zwrotnej, która nie jest w żaden sposób zabezpieczona, a więc z łatwością można ją podrobić. Oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu również nie ma żadnych zabezpieczeń. Należy podać imię i nazwisko oraz PESEL i podpisać oświadczenie. Karta do głosowania też nie jest zabezpieczona i można ja bez problemu skopiować.

Stanisław Żółtek wskazał, że kopiowanie pakietu wyborczego nie podlega obecnie żadnym karom, ponieważ nadal nie ma ustawy w sprawie głosowania korespondencyjnego, a więc druk, który pokazał, nie jest w świetle prawa dokumentem urzędowym, ani drukiem ścisłego zarachowania. Wystarczy zatem drukarka i baza PESEL i można kopiować i wypełniać karty za innych. Nikt nie będzie w stanie tego zweryfikować! Czy tak mają wyglądać uczciwe wybory prezydenckie?

Źródło informacji: knp.org.pl

Zobacz też:

Katarzyna TS: Wyborczy odgłos paszczą