Odlot znanej feministki! „Seks z partnerem może być gorszy niż gwałt!”
Regularny, monotonny i niechciany seks z partnerem może być gorszy niż gwałt dokonany przez nieznajomego – powiedziała feministka Germaine Greer.
Greer to australijska feministka, pisarka i dziennikarka. Uważana jest za najbardziej wpływową feministkę XX wieku. W wywiadzie dla BBC Radio 4’s Today, Geer stwierdziła, że gwałt co prawda jest „wielkim pechem”, ale można się z niego otrząsnąć, zaś niechciany seks z partnerem, to jej zdaniem o wiele boleśniejsza trauma. Dacie wiarę?
– W pewnym sensie takie wykorzystywanie kobiet i traktowanie bez należytej uwagi przez kogoś kto jest w twoim życiu, jest gorsze od gwałtu przez kogoś obcego, co oczywiście jest paskudnym przypadkiem – stwierdziła feministka.
Stwierdziła także, że gwałt jest jak „przejechanie autobusem”, bo nie trzeba się do niego przyzwyczajać i go analizować”.
Nasz komentarz: 79-letnia australijska feministka, nie urwała się z choinki. Swoimi „mądrościami” dzieli się od kilkudziesięciu lat. Jest autorką książki pt. „The Female Eunuch” („Kobiecy eunuch”), w której – jak piszą recenzenci – przekonuje, że kobiety na całym świecie, nie zdają sobie sprawy, jak bardzo są nienawidzone przez mężczyzn, co m.in. ma się przejawiać w sferze intymnej.
Przerażające jest to, że w mediach głównego nurtu dopuszcza się do głosu kobietę, która próbuje przekonać społeczeństwo, że gwałt w gruncie rzeczy nie zasługuje na totalne potępienie, a gorszy od niego może być seks z partnerem. Świat staje na głowie?
Źródło cytatów i informacji: The Thelegraph
Takich ludzi trzeba odizolować od społeczenstwa i leczyć…
Z taką facjatą ta „pani” nie powinna się wypowiadać.
A co ona może jeszcze pamiętać?
Nielicznym gwałcicielom, których sprawy zostały doprowadzone do końca, grozi kara pozbawienia wolności od lat 2 do 12, jeśli doszło do stosunku seksualnego, lub kara od 6 miesięcy do lat 8, jeśli czyn obejmował inną czynność seksualną. Wiele spraw kończy się jednak… wyrokiem w zawieszeniu. Taki jest sąd w Polsce, taką mamy Konstytucję. I to jest bolesne, że w mojej Ojczyznie gwałciciel nie musi się bać. A ofiara tak, czasem do końca życia to strach i trauma.
W przypadku tej kobiety mamy do czynienia z hipolibidemią, objawiającą się przy dość wysokiej inteligencji taką a nie inną „produkcją”. Najprawdopodobniej nawet nie była skrzywdzona przez partnera ale potrafiła sobie i innym wiele wmówić. Działa tu podobna zasada jak przy anoreksji. Anorektyk za wszelką cenę będzie unikał jedzenia a anorektyk seksualny kontaktów fizycznych. Wszystko zaś, co się będzie z owymi kontaktami kojarzyło, będzie budziło wstręt, potęgujący się do kwadratu, wraz z mijającymi latami.
Jeśli teraz do tego koktajlu dołożymy odpowiednią dozę inteligencji, sprytu i siły przebicia wspartego odpowiednim oddziaływaniem środowiska, otrzymamy taką właśnie kobietę. W innym przypadku, możemy uzyskać najaktywniejszą z parafianek, będącą przekleństwem niejednej parafii.
Tak, bo ty wiesz lepiej, co kto potrzebuje.
A+LGBT
motto: „Nada ich przekonywać mudro, że wojna mir, że chlew to źródło,
że okupacja wyzwolenie, a będą cieszyć się szalenie!” (J.Szpotański)
dedykuję kolegom z dorzeczy.pl
„Bez wstydu, darmowa, bezpieczna
Bez kompromisów, na żądanie” –
Taka aborcja jest konieczna
Dziś dla Was w Polsce, drogie Panie.
Ta akcja okryje się sławą!
„Aborcja znaczy życie” – Brawo!!!
Ale jest ale… Słowa uczą,
Jednak przykłady pociągają.
Katole ciągle na Was buczą,
Bo wciąż przykładu w Was nie mają.
Więc dajcie przykład: Jakie życie
Fajne jest… kiedy je skończycie!
„Niewolą wolność jest, pokojem
Wojna.” – Napisał to już Orwell.
„Aborcja – życiem!” – Jak goj gojem,
Nie przyjął tego wciąż za normę.
A teraz przyjmie! Nowa porcja
Światłych literek: A – Aborcja.
Aborcjonistki – nowa mniejszość
W katolskiej Polsce uciskana –
Do Was należy teraźniejszość!
Słowa to mało, oto zmiana:
Gdy same żywot swój skończycie,
Aborcja będzie znaczyć życie!
stara, pusta rura, z gębą jak facet, deprawująca Australijczyków, zboczona komunistka, pasożyt!