Na pasach połamał 77-latkę. Nie miał prawa jazdy i OC. Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego i celebryta pozostanie niewinny
Na początek mały eksperyment. Jan Kowalski potracił staruszkę na pasach. Porządnie pogruchotał jej kości. Kobieta omal nie wyzionęła ducha. Kierowca nie miał uprawnień, by prowadzić pojazdem, a auto nie miało ważnego ubezpieczenia. Sprawa zdaje się być oczywista: chłop trafia za kraty, albo płaci wysoką grzywnę. Niestety, inna taryfa obowiązuje celebrytów tzw. totalnej opozycji, z którą sędziowska kasta zdaje się sympatyzować.
Przenieśmy się w czasie. Jest październik A.D. 2017. Piotr Najsztub potrącił na pasach 77-letnia kobietę w podwarszawskiej miejscowości Konstancin-Jeziorna. Kobieta została zabrana do szpitala. Stwierdzono urazy żeber. Dziennikarz nie miał ani prawa jazdy, ani ubezpieczenia OC, ani ważnego przeglądu technicznego samochodu. „Super Express” ustalił, że od lat jeździł bez prawa jazdy. Stracił je za przekroczenie limitu punktów karnych.
Następnie Sąd Rejonowy w Piasecznie uznał Najsztuba winnym i skazał go na 6 tys. zł grzywny i 10 tys. zł nawiązki dla potrąconej kobiety. Najsztub miał też pokryć koszty sądowe w wysokości ponad 5 tys. zł. Prokuratura złożyła sprzeciw wobec – jak określił minister Ziobro – tego „pobłażliwego wyroku”.
W efekcie sprzeciwu, SR w Piasecznie przeprowadził proces ponownie i grając na nosie Zbigniewowi Ziobrze, uniewinnił lewackiego celebrytę. Apelację od wyroku złożył prokurator i pełnomocnik oskarżyciela posiłkowego. Bez skutku. W listopadzie 2019 roku SO w Warszawie podtrzymał skandaliczną decyzję SR.
Prokurator Generalny złożył kasację od wyroku. Teraz SN poinformował o swojej decyzji, która już zapadła w maju bieżącego roku. Kasację oddalono.
Przypomnijmy, że Piotr Najsztub był zaangażowany w protesty sędziów, zwane „marszem tysiąca zhańbionych tóg”.
Przeczytaj także:
Czy ofiara najsztuba a obecnie za swój niecny czyny również Prokurator Generalny został już oskarżony o antysemityzm?
Gdyby ofiarę zamienić miejscem ze sprawcą najsztubem, który nadal dzięki pochodzeniu i układom kpi z prawa i może je łamać bezkarnie, jak brzmiałby wyrok?
Żydokomuna z SB i WSI oraz jej resortowe POmioty , jak zwykle ponad prawem!
W państwie POLIN prawo jest egzekwowane wyłącznie w stosunku do Polaków.
Aż korci, by wezwać wszystkich ludzi do ciszy. Ciszy nad trumną sprawiedliwości, bo przypadek tego – nazwijmy to – „dziennikarza” nie jest przecież jedynym i zapewne nie ostatnim.
Najsztub zapewne już odzyskał dokument uprawniający do kierowania pojazdami a nowy samochód ma wbity przegląd za trzy lata…
Jak to trafnie ujął pan Ziemkiewicz: „Żeby bronić tych sądów trzeba mieć czerwony kisiel zamiast mózgu”. Od siebie dodam tylko, że prócz tego kisielu w głowie, przydatne jest również pochodzenie o czym zapewne wie najlepiej kolejny „mistrz” kierownicy i unikania odpowiedzialności europoseł Cimoszewicz…
Najsztub oblesny parch i tylko dlatego nie skazali ta cyniczna persone bo jest zydem. Talmud w praktyce. P. S. nie potrafie wskazac, zeby w Polsce, skazali jakiegos zydowskiego przestepce.
Pozostaje samosąd. I tyle w temacie.
Ale nie jest to zwykła, tubylcza celebryta – goj. To nasz celebryta…. popatrzcie tylko jaką piękną ma twarz… a korzenie
Masz racje Goju, tylko takie jest wyjscie z naszej sytuacji. Sedziwa pani nie byla „zakonnica w ciazy,” chociaz na pasach, kierowca zas, mimo ze bez prawa jady, przegladu i ubezpieczenia pojazdu, nie byl pijany. Dlatego uznano go za niewinnego, winni sa natomiast polscy antysemici i nienawistnicy, ktorzy sie z tym werdyktem sadu nie zgadzaja i ujadaja na przedstawiciela uciemiezonego i przesladowanego plemienia.
Po samym wyglądzie to pijak i degenerat.
Nóż otwiera się w kieszeni!!!!!!
Przypilnowac i skurwysyna tak samo jebnac autem .Najlepiej ciezarowym a nastepnie oddalic sie. Zadnych swiadkow i niech sie skurwiel sam meczy.