Wbrew planom rządu, nie będzie w tym roku generalnego remontu Cmentarza Orląt Lwowskich. Mimo zapewnionych pieniędzy w budżecie i zatwierdzonej koncepcji przebudowy lwowską nekropolię czeka jedynie remont kosmetyczny (uzupełnianie odpadających tynków i malowanie) – informuje RMF FM.
Według nieoficjalnych ustaleń stacji, w związku z napiętą sytuacją w kontaktach na linii Warszawa-Kijów, strona polska zdecydowała się nie występować o zgodę na przebudowę, a ograniczyła się jedynie do wniosku o możliwość przeprowadzenia prac kosmetycznych na cmentarzu. Wniosek o przeprowadzenie gruntownego remontu musiałby uzyskać akceptację międzyresortowego zespołu, a Polska nie chce otwierać pola do kolejnego potencjalnego konfliktu z Ukrainą.
Nasz komentarz: Dyplomacja polegająca na chowaniu głowy w piasek prowadzi do jednego – do rozzuchwalenia przeciwnika. Spadkobiercy polityki Giedroycia cieszą się, że Polska sprzedała Ukrainie gaz ratując ją przed rosyjskimi sankcjami. A my pytamy: dlaczego ta sprzedaż nie została uzależniona od ukraińskiej zgody na generalny remont Cmentarza Orląt Lwowskich? Trzeba było położyć taki wniosek w zespole międzyresortowym i powiedzieć: Podpisujcie, albo nici z gazu. I do tego dodać wniosek o zgodę na ekshumację Polaków pomordowanych podczas Rzezi Wołyńskiej. To jest metoda negocjacyjna, którą standardowo stosuje się na Wschodzie. Opisują ją nawet angielskie podręczniki do nauki Business English. Szkoda, że polski rząd nie ma o tym pojęcia.
Źródło: rmf24.pl
To są dwie strony medalu. Z jednej strony jest nasze Dziedzictwo Narodowe, które kirkutowych pachołów z ministerstwa Kultury, sejmu i senatu tudzież z rozlicznych „kancelarii” niewiele interesuje. Natomiast ważniejsza jest druga strona tj ukraińskie geszefty szachrajskiej międzynarodówki i w tej sprawie pacholska „warszawka” gotowa jest wydać ostatni grosz polskich podatników a może nawet i cały Zakierzońskij Kraj byle sie tylko swoim chlebodawcom przypodobać.
„Nasi” Zasrancen do ukrów: szerzej pośladki, nie wszędzie sięgamy jęzorem…