Katarzyna TS: Koniec bajki o „dobrej zmianie”
Każda władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie. Prawo i Sprawiedliwość nie ma władzy absolutnej, więc o absolutnej deprawacji mówić nie można, ale niewątpliwie woda sodowa absolutnie uderzyła im do głów i ewidentnie wydaje im się, że nie mają z kim przegrać, więc mogą działać w myśl zasady „hulaj dusza, piekła nie ma”. Jaki jest rezultat? Mogliśmy go zobaczyć 13 grudnia 2019 roku, w 38. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego, kiedy podległa ministrowi Ziobrze prokurator wydala nakaz, a podległa premierowi Morawieckiemu Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego dokonała spektakularnego wjazdu do domu Jacka Międlara w poszukiwaniu broni i materiałów wybuchowych. Funkcjonariusze ABW wparowali też do domu rodziców Jacka, gdzie również poszukiwali niebezpiecznych materiałów. Broni i bomb nie było, więc funkcjonariusze zarekwirowali koszulki z krzyżem celtyckim (nie jest to symbol zakazany) i smycze z napisem „Śmierć wrogom Ojczyzny”. Wygląda na to, że Jacek zamachnął się na bezpieczeństwo państwa przy pomocy T-shirtów. Cóż, jakie państwo, taki zamach.
Tego samego dnia wieczorem wypuszczono Jacka na wolność. Prokurator stwierdził, że nie chce mieć demonstracji pod budynkiem, więc niech już lepiej Jacek sobie pójdzie. Koszulki i smycze oczywiście zostają w depozycie, bo tak groźnych materiałów nie można wydać bez dokładnego sprawdzenia, czy aby nie da się z nich wykonać T-shirtowej bomby.
Minęły cztery dni i ani minister Ziobro, ani premier Morawiecki nie odnieśli się do akcji prokuratury i ABW. Widocznie uznali, że wszystko jest ok. Jeśli faktycznie tak uznali, to wyjaśniam, że nie jest ok. 13 grudnia 2019 roku nastąpił definitywny koniec bajki o „dobrej zmianie”, która uratowała Polskę przed złym wilkiem. Jeśli „dobra zmiana” nasyła ABW na publicystę i rekwiruje mu T-shirty, to proszę nie opowiadać mi, że jest to władza stojąca po stronie obywateli. Nie jest!
„Dotrzymujemy słowa” – głosi PiS. Nie wiem, komu PiS dotrzymuje słowa, ale na pewno nie tym, którym obiecał, że za rządów „dobrej zmiany” nie będzie takich cyrków jak za PO-PSL. 13 grudnia 2019 został urządzony taki cyrk, że nawet żelaznemu elektoratowi PiS opadły szczęki. „Panie Premierze Morawiecki. Jestem Twoim rówieśnikiem. Pamiętam, jak się bałem w czasie stanu wojennego. Ten strach przypomniał mi się kiedy usłyszałem co zrobiono z Międlarem. To prawda, że on czasami gada głupio ale to nie powód, żeby go tak pacyfikować. Tak robili komuniści” – napisał na Twitterze wyborca PiS o nicku Kot Prezesa. Dodał też, że jest zszokowany i zapytał, w jakim kraju żyjemy. Odpowiadam: żyjemy w kraju, w którym nasyła się ABW na publicystę. Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze.
Co oczywiste, osoby, które bezrefleksyjnie ufają prezesowi Kaczyńskiemu i premierowi Morawieckiemu, przeżywają obecnie dysonans poznawczy, bo przecież ta władza miała być „nasza” i robić wyłączne dobre rzeczy w przeciwieństwie do „ich” władzy, która robiła wyłącznie rzeczy złe. Gdy „nasza” władza zachowuje się jak „ich” władza, to albo trzeba zrewidować dotychczasową, pozytywną ocenę „naszej” władzy, albo dokonać operacji wyparcia, czyli uznać, że „nasza” władza nie odpowiada za to, co się stało. Tu jest jednak pewna pułapka, bo jeśli „nasza” władza nie odpowiada za to, co robi prokuratura i ABW, to znaczy, że „nasza” władza jest władzą na niby, czyli ekipą leszczy, którzy nie radzą sobie z rządzeniem. Taka konkluzja musiałaby doprowadzić bezkrytycznych fanów „naszej” władzy do refleksji, że nie jest tak wspaniale, jak im się wydawało, a to mogłoby osłabić ich uwielbienie dla ekipy „dobrej zmiany”. Co zrobić z tym fantem? Najlepiej wytłumaczyć sobie, że wjazd ABW do domu Jacka Międlara był jednak działaniem słusznym i usprawiedliwionym, a w ogóle to „nasza” władza i tak była łaskawa. I takie głosy już się pojawiły, przy czym ci, którzy głoszą tę tezę, posługują się bezczelnymi kłamstwami i insynuacjami, żeby nakręcić atmosferę i przekonać resztę, że „nasza” władza jest super i działa właściwie.
„Międlar ma broń i nawołuje do mordu niemal”, „Międlar wypisywał i mówił wzywające niemal do mordu rzeczy i miał przy sobie broń”, „Jeśli Międlar nie miał broni, a nawoływał do jej posiadania, to tym gorzej dla niego, bo to oznacza że jest prowokatorem” – takie rewelacje opublikowała na Twitterze dziennikarka Niezależnej, Cyntia Harasim. Oto przekaz który ma sprawić, żeby lud nie utracił wiary w „naszą” władzę. Pomijając już bezczelne kłamstwa o tym, że Jacek Międlar ma broń i nawołuje do mordu, najlepszy jest ten fragment o „nawoływaniu do posiadania broni”. Tu już część ludu nie wytrzymała i zaczęła pytać, dlaczego Polakom nie wolno posiadać broni, a Amerykanom wolno. I komu zależy, żebyśmy nadal byli najbardziej rozbrojonym narodem w Europie? Zonk! Takich pytań nie należy zadawać, bo można dojść do wniosku, że „nasza” władza zachowuje się jak „ich” władza, która też nie chciała dać Polakom dostępu do broni. A przecież „nasza” władza jest dobra, więc najlepiej zapomnieć już o tej sprawie z Międlarem i zająć się czymś naprawdę poważnym, czyli dowodzeniem, że „nasza” władza jest lepsza od „ich” władzy.
Biorąc pod uwagę fakt, że bezrefleksyjni zwolennicy „naszej” władzy nie potrafią już chyba nic innego, jak tylko tłuc się z bezrefleksyjnymi zwolennikami „ich” władzy, nie mam zbyt wielkich złudzeń, co do tego, że w końcu większość wyborców PiS, obecnie zszokowanych akcją ABW przeciw Jackowi Międlarowi, wytłumaczy sobie w końcu, że „Nic się nie stało! Polacy, nic się nie stało!”. Mam jednak nadzieję, że część z tych bezkrytycznych wielbicieli „naszej” władzy pójdzie po rozum do głowy i zrozumie, że stało się coś naprawdę bardzo złego. Że „nasza” władza zaczęła zachowywać się jak „ich” władza. Bo to właśnie stało się 13 grudnia 2019 roku. Pora zrozumieć, że wjazd ABW do domu Jacka Międlara to definitywny koniec bajki o „dobrej zmianie”.
Jeśli podobają się Państwu moje felietony i chcielibyście wesprzeć moją działalność publicystyczną, możecie to zrobić dokonując przelewu na poniższe konto PayPal. Będzie to dla mnie nie tylko wsparcie w wymiarze finansowym, ale również sygnał, że to, co robię, jest dla Państwa ważne i godne uwagi. Z góry dziękuję. Katarzyna Treter-Sierpińska https://www.paypal.me/katarzynats
Zobacz też:
Kto pamięta jeszcze zamach pana Brunona na sejm? Pokazali w TV wnętrze szuflady gdzie była zapalniczka, kabelki… to co ma w szufladzie każdy mężczyzna. Więc i koszulki mogą być zamachowe.
Jestem z Kanady..i to co wypisuje starszy sierżant Daniels na Facebook o Panu Jacku Miedlarze i Konfederacji to jest naprawdę nieprawdopodobne…mieni się jako przyjaciel Polaków…ale jak każdy Żyd prawda wychodzi kiedy się mówi o nich prawdę wtedy wyzywają Polaków id antysemitów…tego szkodnika trzeba wyrzucić z Polski ..nieprawdopodobne ze mu się pozwala na działalność antypolska w kraju…powinien by dawno wydalony..dlaczego nikt nic nie robi…kto go kryje?’
Chronią go żydofile z PISu, którzy tak długo będą kochać żydów, aż oni ich pokochają. Rząd niereformowalnych optymistów.
Zdradzamy tajemnice narodowo radykalnych ekstremistów i ich kłopotów ze służbami. Wywiad z Grzegorzem Ćwikiem naczelnym „Szturmu” | prawy.pl
Gmyz ujawnia: Bronisław Geremek miał dwie rodziny. Mógł być podatny na szantaż.
Koniec bajki ale pisarze którzy ją pisali pozostali. Ja mam czyste sumienie i w 2015r. głosowałem na KORWiN. Nikogo nie przekonywałem, że poza PIS’em nie ma na kogo głosować i jest to wybór mniejszego zła. Kto sieje wiatr ten zbiera burzę.
dobrej zmiany nigdy nie było, nawet w planach, to tylko wredna zmiana, a przekonaliśmy się o tym
już dawno…
można posłuchać wczorajszego i dzisiejszego wystąpienia PMM i dzisiejszego PAD, w związku z Grudniem
1970 i 1981, i co…, to jest zakłamanie czy robienie ze swoich wyborców idiotów?…no chyba, że nie wiedzą co
mówią, ale wtedy niech se wybiorą inne miejsce i inny czas.
Pani Kasia 1000 / 1000..
Wyznawcy Pisu tak mocno zaciskają zamknięte powieki, by nie widzieć, że Pis buduje bandyckie państwo.. Pis wspiera współczesny marksizm z całego serca. Marksizm to ludobójcza i zbrodnicza ideologia, powinna być zakazana na Ziemi.. I Hitler wdrażał idee Marksa i Lenin z następcami też wdrażali. Różniła ich tylko klasyfikacja milionów przeznaczonych do wymordowania.. Propagujący zbrodniczą ideologię stają się zbrodniarzami.. Jeszcze można to zatrzymać, zanim znów doły śmierci nie zaczną wypełniać się ofiarami..
Każdy popierający i promujący bandyckie ideologie jest też bandytą.
Stosowanie do tego przez rządzących bandyckich metod, czyni ich w niczym nie lepszych od poprzedników..
Uważającym prawo za bożka przypominam, że Generalna Gubernia też państwem prawa i sprawiedliwości była. Działała na podstawie ustaw, dekretów i rozporządzeń. Żadnej samowoli..
Przypomina się sytuacja z autorem strony Antykomor. Podwójne standardy Posłusznych Izraela Sług są już na poziomie farsy.
W czasach powszechnego oszustwa,mówienie prawdy jest aktem heroizmu.Chyba ktoś to kiedyś powiedział i chyba się sprawdziło,za słowa prawdy ABW aresztuje ludzi.Prawda o Żydach jest antysemityzmem.A czym są kłamstwa żydowskie nt Polski?Kiedy wreszcie rozliczy się zbrodniarzy żydowskich z UB?Kiedy rozliczy się kolaborantów i żydowskich donosicieli z czasów okupacji,którzy mają na rękach nie tylko polską krew ale i krew swoich,Żydów.Kiedy wreszcie rozliczy się współczesnych Żydów za mowę nienawiści,chociażby Pana Katza który nam opowiadał o antysemityzmie wyssanym z mlekiem matki.Albo Issaca Singera który zapowiedział poniżanie Polski i Polaków póki nie zapłacą Żydom haraczu za bezspadkowe mienie.Cóżż,dziś antypolonizm jest nagradzany nagrodą Nobla a za antysemityzm idzie się do więzień.Tylko dlaczego wyłącznie jeden naród,jedna grupa etniczna jest prawnie chroniona a inne nie?Czyżby Bóg był złym Ojcem i tylko jedno swoje dziecko kochał i chronił a resztę dzieci zostawił na pastwę tego pierwszego?To nie jest prawdziwy Bóg,prawdziwy Bóg jest Istotą Doskonałą i wczesniej czy później Żydów za to rozliczy.
po prostu PIS jest partią tańczącą jak im Żydzi zagrają, taka jest prawda, w ich mniemaniu zabrali się za „walkę z antysemityzmem”…
Brudna prawda o Oldze Tokarczuk. Laureatka literackiej Nagrody Nobla służyła antypolskiej propagandzie.
Panie Jacku jestesmy z Panem !!!!
Trzeba mieć świadomość, że PiS to partia żydowskich interesów w Polsce i każdemu, kto śmie powiedzieć coś złego o żydach, nawet gdy jest to najprawdziwsza prawda, policzy wszystkie kosteczki. O żydach jak o nieboszczykach – tylko dobrze, lub wcale. Pan Międlar jest dobrym przykładem potwierdzającym powyższą tezę. Innym jest p. Michalkiewicz. Wydaje mi się, że zajęcie jego kont przez komornika ma głównie związek z jego bezkompromisową postawą w stosunku do żydów i nagłaśniania kwestii żydowskich roszczeń, a nie z wyjawieniem nazwiska jakiejś panienki, której coś się „przypomniało”. Schudrich lży Polaków gdzie się da, Daniels mu nie ustępuje i w nagrodę dostaje intratne stanowiska w państwowych spółkach. Dziwna uległość w stosunku do osób takich jak Gross, Grabowski, Cywiński, Engelking też powinna niektórych zastanowić.
Nie wstyd wam PiSowskie durnie ? Co powiedzą o was własne dzieci ? Myślicie, że prawdę da się zamilczeć i nikt się nie dowie ? Czy to, że służycie Żydom z PiSu (Chabad-Lubawicz) jest dla was szczytem kariery ? Jesteście nędznymi szabasgejowymi sprzedawczykami ! WSTYD !!! Żaden rdzenny Polak nie powinien wam podawać ręki !!!
A na kogo glosowala Pani, p. Katarzyno w ostatnich wyborach?
„I komu zależy, żebyśmy nadal byli najbardziej rozbrojonym narodem w Europie?” Jak to komu? OKUPANTOM! A kto tu się sadzi na okupanta, wszyscy wiemy… W czasach terroru „Łooooniiii tyyyyleeee pszecieeehpieeeeeeeeeeliiiii” może nie wystarczyć jak obezwładniacz, więc lepiej, żeby okupowany był też bezbronny fizycznie…
Polacy nie maja wyboru dlatego glosuja na gangrene lub cholere Po lub Pis. Jedno i drugie nie ma nic wspolnego z praworzadnoscia ale za to jedno potrafilo przynajmniej przekupic ludzi ich pieniedzmi. Po sie tego nie udalo. Akcje Abw czy policji czy tez dzialania niektorych prokuratorow narazaja rzad na smiesznosc. Dlatego zastanawiam sie czy wyroki sadow, stawianie zarzutow maja wogole teraz jakakolwiek moc prawna.ja w sumie tez moge sobie lancuch zalozyc i cos zaczac orzekac albo zarzucac.
PiS to jewriejskie szmaty. PiS to nie Polacy!
Przed wczorajszą Wigilią znalazłem trochę czasu na pewne refleksje. Otóż w latach 90-tych udzielałem się w stowarzyszeniu Ruch Obrony Rodziny i Jednostki. Stowarzyszenie to zajmuje się informowaniem o zagrożeniu ze strony nowych ruchów religijnych i sekt oraz pomocą rodzinom, których bliscy zostali zwerbowani do sekty. W przypadku uzależnienia jednostki od sekty cierpiała bowiem cała rodzina. Zwerbowany do sekty zaczął traktować z lekceważeniem czy nawet wrogością własną rodzinę i przyjaciół… Nigdy bym nie przypuszczał, że po latach w Polsce powstanie sytuacja, że blisko 8 milionów Polaków znajdzie się pod wpływem sekty polityczno-religijnej, że cierpiał będzie cały Naród Polski, który jest przecież jedną wielką rodziną… Zrozumiałem tą sytuację, kiedy zagłębiłem się w lekturę książki pt. „dobra zmiana czyli jak się rządzi światem za pomocą słów, Wydawnictwo Znak, Kraków 2019”. Ta książka ukazuje, jak poprzez manipulowanie słowami, formułami, idiomami partia rządząca nie tylko zmienia arbitralnie ich znaczenia, ale też buduje fałszywe światy, narzucając odbiorcom – czytelnikom, widzom, entuzjastom internetu, swoje poglądy. Ukazuje jak ludzie zaczynają posługiwać się słownictwem o zmienionym znaczeniu. Ta książka nie tylko ujawnia metody ich postępowania, także przed nimi ostrzega…
Cechą charakterystyczną sekt religijnych jest m.in. posługiwanie się specyficznym językiem, w którym wyrazy nabierają innego niż w powszechnym rozumieniu znaczenia. Jest również przekonanie ich członków o wyższości nad resztą społeczeństwa. W książkowej rozmowie z guru jednej z hinduistycznych sekt zatytułowanej: „Doskonałe pytania, doskonałe odpowiedzi”, na str.77 można przeczytać: „Zatem bez świadomości Kriszny każdy jest draniem, złodziejem, łobuzem i rabusiem. To są jego cechy. Dlatego nasz wniosek jest taki, że nikt nie ma dobrych cech, jeśli nie rozumie Kriszny. Nie jest uczciwy i nie ma wiedzy. Dlatego jest człowiekiem trzeciej kategorii”.
Dokładnie tak samo dzieli ludzi na lepszy i gorszy „sort” lider partii PiS czy podkreśla rolę swej partii prezydent Duda: „Tu w Polsce to właśnie my jesteśmy ludźmi pierwszej kategorii”. Ten sam podział powtórzył później premier Morawiecki na uroczystości w 2018 roku z okazji dwudziestej siódmej rocznicy Radia Maryja, gdzie wciągając Matkę Boską w wewnętrzną politykę odwołał się do Niej by dzielić Polaków (patrz -> „dobra zmiana”, „Sort” str. 270-278). Przykładów, po których można rozpoznać, że PiS nosi cechy sekty polityczno-religijnej można mnożyć obserwując wydarzenia w Polsce związane ze stworzeniem własnej liturgii gloryfikującej sacrum, którym stał się Lech Kaczyński i jego tragiczna śmierć (patrz -> „Smoleńsk” str. 259-269). Rzeczona książka opisuje wiele innych wydarzeń, z których wynika wniosek, że PiS nosi cechy sekty destrukcyjnej, niszczącej relacje międzyludzkie między Polakami zarówno w życiu społecznym jak i rodzinnym. Dlatego książkę tę warto przeczytać aby zrozumieć, że znaczna część społeczeństwa polskiego, która popiera tą partię często w sposób fanatyczny, uległa psychomanipulacji i nie zdaje sobie sprawy, że są sterowani przez sektę. Warto może pomyśleć jak uświadomić społeczeństwo, by mogło się przed tym bronić.