Stare Miasto całkowicie opanowane przez oddziały powstańcze, które zajęły m.in. gmach Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych przy ul. Sanguszki 1 i oczyściły z wroga pl. Krasińskich. Śródmieście w większej części w polskich rękach. Na Powiślu opanowano Elektrownię Warszawską. Batalion „Miotła” zdobył fabrykę Monopolu Tytoniowego. Batalion AK „Kiliński” zdobywa gmach Poczty Głównej przy pl. Napoleona 10.
Tego samego dnia w ręce powstańców wpadają dwa niemieckie czołgi „Panther” zdobyte przez batalion AK „Zośka”. Zdobyto również niemieckie działo pancerne Jagdpanzer 38 (t) Hetzer, nazwane przez powstańców „Chwat”.
W dzielnicach Mokotów i Żoliborz nie zdołano opanować kluczowych pozycji. Dowódca Obwodu Żoliborz ppłk Mieczysław Niedzielski (ps. „Żywiciel”) przyprowadza wieczorem większość swoich oddziałów z odwołanego wymarszu w kierunku Puszczy Kampinoskiej. Na Woli powstańcy przechodzą do obrony przed atakiem jednostek niemieckich.
Niemcy dokonują egzekucji na ponad 600 więźniach przetrzymywanych przy ulicy Rakowieckiej 37.
W szpitalu polowym przy ul. Polnej umiera Krystyna Krahelska, ciężko ranna w godzinie „W” przy opatrywaniu rannego kolegi na Polu Mokotowskim. Krahelska to autorka piosenki „Hej, chłopcy, bagnet na broń”.
Przeczytaj też:
Niemcy ciągle prowadzą wojnę z Polakami. Osłabianie Polski przez agenturę, rozbijanie Polonii, na arenie międzynarodowej „polskie obozy” niby przypadkiem itd. itp.
U mnie w domu zawsze się mówiło; JAK ŚWIAT ŚWIATEM, NIEMIEC NIGDY NIE BYŁ POLAKOWI BRATEM.
Zawsze z nich wychodzi germańska buta. A do czego są zdolni, pokazali wielokrotnie na przestrzeni wieków.
I niech nikt mi nie pieprzy że nie można obwiniać całego narodu itd. itd.
Oni mają to w genach. Jak trafi się przywódca i orkiestra zagra marsza, łapią karabiny i maszerują. Najczęściej jest to ” drang nach osten „. A potem się tłumaczą że ktoś ich oszukał.
Niemiec jest dobry jak ma pełną lodówkę, trzy skrzynki piwa w piwnicy i pracę, a pozniej dobrą emeryturę. Wystarczy, że mu czegoś zabraknie, szuka winnych, pozniej szybko instaluje sie Wodza, który poprowadzi naród do III Wojny Światowej. Niemiec musi być szczęśliwy, bo jak nie to wszyscy naokoło muszą za to zapłacić.
Gdyby ci chłopcy mieli lepsze uzbrojenie, więcej karabinów maszynowych i granatów. Gdyby można podróżować w czasie i przenieść się do 1944 roku i walić do szkopów z ukrycia. Tak jak w Playstation. Można sobie tylko pomarzyć. Tymczasem czytam felieton Marcina Kuli który na łamach internetowego lewicowego magazynu zastanawia się czy Powstańcom należy się kult czy szacunek. Bo przecież porwali się z motyką na słońce. I stoi na stanowisku, że Powstańcom należy się szacunek, a kult nie, bo Powstanie zakończyło się nie sukcesem ale klęską i tragedią.
W Powstaniu Warszawskim walczył kwiat narodu polskiego. To było 63 dni męstwa i chwały. I żaden plujący jadem mądrala lub dwużydzian tego nie zmieni.
CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM !!!!!
Kalendarium Powstania Warszawskiego, Dzień po dniu w portalu wPrawo.PL –
rok temu nie zdążyłem czytać kolejnych opisów dzień po dniu.
Od wczoraj zacząłem….przede mną 62 dni……