„Ja nie odleciałam” – zapewnia posłanka Scheuring-Wielgus u red. Mazurka. Czyżby? [WIDEO]

Posłanka Joanna Schuering-Wielgus udała się na wywiad do redaktora Roberta Mazurka. Był to pomysł pt. owca udaje się do jaskini lwa. Redaktor Mazurek po prosu pożarł posłankę Scheuring-Wielgus i nawet nie musiał jakoś specjalnie się wysilać. Posłanka Joanka z gracją zaprzeczała sama sobie, zaapelowała o podwyżki dla polityków, oświadczyła, że Litwini robią zakupy wyłącznie w niedzielę, a na sam koniec stwierdziła, że nie należy słuchać publicystów, lecz własnego serca. Niewiele brakowało, żeby zaśpiewała, ale to – na szczęście – zostało słuchaczom oszczędzone.

Warto posłuchać tego wywiadu (ok. 20 minut), bo doskonale obnaża on ociężałość logiczną posłanki Scheuring-Wielgus, która nie dostrzega, że nie można zjeść ciastka i mieć ciastka. Sami zobaczcie: Scheuring-Wielgus zachwala pomysł Nowoczesnej, który polega na tym, ze zlikwiduje się 500+ i zamiast niego wprowadzi odpisy od podatków. Gdy redaktor Mazurek zapytał, co z rolnikami, którzy nie będą mieli z czego zrobić odpisów, odpowiedziała, że rolnicy też powinni dostawać pieniądze na dzieci. Mazurek wskazał, że dostają je właśnie dzięki formule 500+, a stracą je przy formule odpisowej, na co Joanka uznała, że w takim trzeba pomysł dopracować. Ciekawe jak? Roczna kwota z 500+ na jedno dziecko to 6 tys. zł. Trzeba więc mieć wystarczająco wysokie zarobki, żeby podatek po odliczeniu składki zdrowotnej wyniósł nie mniej niż ta kwota. Oznacza to, że nawet osoby zarabiające średnią krajową na poziomie 4,5 tys. zł brutto nie będą miały możliwości zrobienia takiego odpisu. Jest to więc z założenia program wyłącznie dla bogatych, ale posłanka Scheuring-Wielgus twierdzi, że jak się pomysł dopracuje, to rolnicy też dostaną pieniądze na dzieci. Pogratulować logiki.

I tak to właśnie wygląda przez cały wywiad. Oto krótki cytat:

Mazurek: 27 lutego PiS ma 40,6 proc., PO ponad 20 proc., ale Nowoczesna ma – uwaga – 3,6 proc.W ciągu roku i kwartału macie 1/5 swojego poparcia sprzed tego czasu. Mało tego, macie 11 razy mniej niż PiS. I pani mówi, że PiS to obciach?

Scheuring-Wielgus: Oczywiście, że to jest klęska Nowoczesnej…

Mazurek: Biedactwa…

Scheuring-Wielgus: Niech mi pan pozwoli dokończyć. Natomiast o tym, czy Nowoczesna jest klęską, czy nie, zadecydują wyborcy przy urnach. To po pierwsze. Po drugie: PiS ma rzeczywiście większość w sondażach, ale w skali wszystkich wyborców, którzy biorą udział w wyborach, to jest 20 proc. wszystkich, którzy mogą głosować?! Nie jakieś nie wiadomo ile, tylko 20 proc. I jest jeszcze jedna bardzo…

Mazurek: Jeżeli tak liczyć, to wy w ogóle mieścicie się w promilach w takim razie.

Scheuring-Wielgus: No tak, ale to wyborcy będą decydowali, jaka będzie ta scena polityczna i w wyborach samorządowych, i w parlamentarnych. I pozwólmy im zadecydować.

Jak by to skomentował doktor Strosmajer? „Gdyby głupota miała skrzydła, pani fruwałaby jak gołębica”. Posłuchajcie więc „fruwającej” Joanki, która zapewnia redaktora Mazurka „Ja nie odleciałam”. Czyżby?

Gościem Porannej #RozmowaRMF jest @JoankaSW z @Nowoczesna w @RMF24pl https://t.co/ugLq5WEXan

— RMF24 live (@rmf24_live) 2 marca 2018

Źródło: twitter