J. Matysiak z USA: Wybory, wyborcy i wybrani…
W Polsce stabilizacja, w sumie stało się tak jak wcześniej pisałem, przewidywałem jedynie z niespodziewaną przed halloweenową reinkarnacją PSL-u z rozpaczliwą śpiewną wkładką Kukiza i dopływem zaniepokojonych dusz z rozpadającej się PO. PiS ciągle za lekko wibrującym sterem, ale z Konfederacją po prawej stronie, spędzającą sen z powiek bosmana na kapitańskim mostku. Lewackie Zombies próbują otrzepać się z czerwonych popiołów ponownie wdrapując się na polityczną scenę, wpierw na europejską, a teraz i na forum krajowym. Można powiedzieć menadżerzy i uczestnicy post okrągłostołowej złodziejskiej transformacji po ograniu Narodu w trzy karty, wracają na swoje, na szczęście już nieistniejące, miejsca w Magdalence niestety już tylko pod klepsydrę nieodżałowanego wielkodusznego trenera gen. Kiszczaka. W sumie dobry temat wśród nas katolików na zaduszki.
W Ameryce jest takie powiedzenie: Bądź ostrożny o co się modlisz, bo możesz to otrzymać. Czyli dezintegracja formacji PO może doprowadzić do powrotu na scenę twardych komuchów, tym razem akredytowanych w Brukseli, gdzie za Wandę Wasilewską (córka chrzestna marsz. Piłsudskiego) i Różę Luksemburg (z Zamościa) robi również Róża Maria von Woźniakowska (coś tam) z krakowskiego grodu. Niejaki Schetyna, ongiś w NZS-sie i nawet w niepodległościowym biznesie (“S” Walcząca), dziś przypomina prezesa podupadającego późno gierkowskiego sklepu GS-u z ofertą wszystkiego dla nikogo. Założę się, że Schetyna w wieku pacholęcym dorabiał jako roztargniony ratownik i do dziś odbija mu się to powołanie czkawką. Niedawno wydobył z czeluści historii, której jest absolwentem, czerwone eksponaty pachnące i ociekające jeszcze moskiewską pożyczką (2-tygodniowy majtek pokładowy Miller) i posłał ich za ambasadorów polskości do socjalistycznej Brukseli. Facet ma tak zamieszane pod sufitem, że zamiast zgodnie z polską tradycją chwalić i popierać Boga, poparł Biedronia (be, choć też na B.). Próbuje z ciężkiej sytuacji wykiwać Naród Kidawą, ale przecież każdy dentysta powie, że to kolejny fejk.
Przed wyborami życzyłem PiS-owi jak najlepiej, czyli utrzymania się przy władzy i wejścia Konfederacji do Sejmu, aby PiS odczuwał parcie nie tylko z lewej strony, ale i z prawej, tak dla równowagi. Swoją drogą Konfederacja (wolnorynkowcy Korwina, narodowcy Winnickiego i katolicy Brauna) wreszcie otrzymali wielką szansę w nowym rozdaniu. Zobaczymy, czego nas nauczą (czy sprostają oczekiwaniom) prezentując klasę, czy też może bez klasy zostaną cofnięci do poprzedniej klasy. Wreszcie po PRL-u doczekaliśmy się prawicy na prawicy, zupełnie nie rozumiem dlaczego liczne partie prawicowe, nacjonalistyczne, a nawet rasistowskie mają prawo istnienia w Izraelu, ale w Polsce to już nie. Tania żenada!
Patriotycznie aktywna Polonia liczy na partnerstwo Konfederacji w kilku obszarach, a przede wszystkim w obronie przyszłości Polski i Polaków przed groźnymi żydowskimi uroszczeniami odnośnie osławionej bezprawnej uzurpacji sprzecznej z prawem międzynarodowym wobec “mienia bezspadkowego” obywateli polskich żydowskiego pochodzenia wymordowanych przez Niemców (po rosyjsku chyba kategorią literacką jest “paszoł won”!). Z pewnością zachowanie PiS-u w tej dziedzinie powoduje wiele pytań i niepokojów (ale również wobec totalnych przemilczeń tego tematu przez totalną opozycję!). Natomiast w tej dziedzinie Konfederacja jasno ostrzega Naród przed konsekwencjami “dialogowania” z nowojorskimi oszustami (vide Norman Finkelstein), ostrzegając, że to jest zwykły szaber i kto z Polaków się na coś takiego zgodzi będzie zwykłym szmalcownikiem, współpracownikiem wrogów Narodu i w konsekwencji do politycznego odstrzału.
Konfederacja to nowy twór, który dopiero pokaże swoje kły i miejmy nadzieję zadba o trzymanie PiS-u w pionie z prawej strony. Oczywiście w najbliższej przyszłości to Konfederacja będzie najbardziej zagrażała PiS-owi w obszarze pozyskiwania i zagospodarowywania głosów patriotycznych Polaków. Już wkrótce dowiemy się, czy Konfederacja przeskakując z pozycji formacji kanapowej na pozycję partii mainstreamowej nie potknie się o ego jednego z jej liderów. Jedno jest pewne, w Sejmie będzie i weselej i dojrzalej i pełniej w odniesieniu do naszych historycznych tradycji. Zapowiada się zerwanie ze ściśle kontrolowaną i sterowaną zgodnie z kiszczakowym projektem wersją postkomunistycznej demokracji (mówiąc bolszewicko i sarkastycznie: ”władzy będziemy bronić jak niepodległości”).
Miejmy nadzieję, że Konfederacja wyciszy hasła w stylu “PiS, PO, jedno zło” nawet dla swojego dobra w pozyskiwaniu wyborców. Wiadomym jest, że PiS w pewnej części wywodzi się z nieszczęsnego okrągłego stołu gospodarza gen. Kiszczaka. Jednak przyznać trzeba, że w przeciwieństwie do głodnych finansowo i również ubogich patriotycznie post PRL-owskich “elit” , przywódcy tej formacji bracia Kaczyńscy nie patrzyli jakby tę nieszczęsną umowę (oczywiście dla Narodu) z komunistami za wszelką cenę utrzymać , ale jakby ją obalić przy każdej nadarzającej się okazji! Niestety po bezczelnym skolonizowaniu polskich zasobów przemysłowych, wydobywczych, handlowych i medialnych, próby wydarcia Polski spod wpływów zachodnich ekonomicznych i medialnych okupantów, próba pozyskania i odzyskania choćby częściowych atrybutów suwerenności zakończyła się (po tajemniczych śmierciach polskich kapłanów i innych patriotów) śmiercią prezydenta Kaczyńskiego i wielu patriotycznie zorientowanych polskich patriotów.
W ostatnich wyborach chodziło z jednej strony o utrzymanie PiS u władzy, a z drugiej o wprowadzenie prawicowej Konfederacji do Sejmu, tak aby Polska była naprawdę Polską. Oczywiście wszyscy obserwować będziemy, czy to miejsce na prawicy istotnie będzie w stanie zagospodarować Konfederacja, czy ona rozumie co Polacy (jakie nadzieje) włożyli na jej barki, czy temu zadaniu reprezentowania prawej strony polskiej myśli politycznej jest w stanie podołać, czy też dołączy do zgubnej wspólnej zabawy o władzę.
Oczywiście licho nie śpi i podczas ostatnich wyborów mogliśmy zaobserwować pewne przetasowania i konsolidację sił na lewicy. Z leninowskiego kotła podgrzewanego tym razem w Brukseli, na wyborczy polski stół trafiły rozmaite produkty, okazy zdolne swoimi ideologicznymi idiotyzmami dość poważnie zatruć szansę na kolejne próby odbudowania bardziej suwerennej Polski. Oczywiście przywódcy tej lewicy to historycznie smrodliwe znane nam z historii badziewie, o którym najpierw pisał mistrz Żeromski w “Na probostwie w Wyszkowie”, czy późniejsi komuniści wysłani przez batiuszkę Stalina do zorganizowania i nadzorowania stworzonego przez niego potworka dla Polaków w obrębie sowieckiego imperium, PRL-u (sowiecka trójca Berman, Bierut, Minc).
Naturalnie dzisiejszym podstarzałym Stalinem tej nowej międzynarodówki dla kolejnych naiwnych błądzących w oparach potrzeby nowoczesności i pozbawionych własnej tożsamości marzycieli jest węgierski Żyd, a dzisiaj amerykański diabeł giełdowy George Soros. To jeden ze starszych braci słynnego architekta Nowego Porządku Światowego Rockefellera i jego pomocników w osobie śp. Zbigniewa Brzezińskiego (CFR). Ci bezduszni konspiratorzy zauroczeni wizją uzyskania absolutnej władzy nad populacjami Ziemi za nic mają cenioną przez nas historię, a państwa narodowe, religię i ukształtowaną przez tysiące lat tradycyjną rodzinę, uważają za niezbędne cele które muszą zniszczyć, aby osiągnąć swój wymarzony ściśle kontrolowany kołchoz. Czy chcemy być tymi owieczkami w kołchozie, czy kibutzu?
W sumie można się zastanowić, kto dziś przy przecież dostępnej wiedzy, może temu idiotycznemu planowi zniszczenia cywilizacji jaką znamy sprzyjać. Pewnie ludzie zatraceni w codziennych obowiązkach i zagubieni w pogoni za świecącymi koralikami nie potrafią rozumem objąć dokąd zmierzają i jaki świat w ten sposób pomagają zgotować własnym dzieciom i wnukom. A powinni wiedzieć, że jeśli oni nie myślą, to ktoś za nich myśli, niekoniecznie dla ich dobra.
W ramach polskich politycznych wariacji kojarzymy, że PO, PSL i partie spod czerwonego sztandaru odmeldowują się w centrali globalistów socjalistów w Brukseli i niestety w “głębokim” poważaniu mają polską tożsamość, jej tradycje i wiarę w jej lepszą przyszłość. To wydmuszki, ludzie bez jądra, bez wartości. Oszuści przekonani o własnej nędzy ideowej, odświętnie ogłaszający się “europejczykami”. Jak można deklarować się europejczykiem bez zrozumienia swojej własnej polskości? Jaka wartość, jaki posag dziedzictwa ze swojej własnej ojczyzny chcieliby tacy cudacy pozbawieni własnej wartości wnieść do Unii Europejskiej, aby ją wzbogacić, uczynić bogatszą, pełniejszą, bardziej uniwersalną?
Widać, że to oszustwo, bzdura tak wobec Unii jak i wobec Polski i Polaków, im nie chodzi o żadne wartości, o ich wzbogacenie, im chodzi jak każdemu żulikowi o miejsce przy żłobie, im chodzi o bandycki wypas. Pozbądźmy się degeneratów, bezideowych cwaniaków ze skansenu okrągłego stołu, to kreacje dziś już nieobecnego projektanta Kiszczaka (czasem nie mówcie Bolkowi, bo się rozpłacze). Odciąć tym pacholęciom dostęp do kuchni, do obfitości post komunistycznej stołówki, dać im do ręki przysłowiową łopatę. Niech udowodnią, że są prawdziwymi mężczyznami, kobietami, niech sami spróbują zarobić na swoje życie, tak jak reszta wyborców.
Czeka nas wiele niespodzianek, tak polskiej ziemi, jak i na arenie międzynarodowej. PiS pomawiany jest o sprzyjanie ośrodkom żydowskim i amerykańskim, PO berlińskim (PSL tylko układy i szmal dlatego otrzymał przepływy z PO), Konfederaci pomawiani są o prorosyjskość (sprawa onuc) i anty amerykańskość, etc… Nawet nie chcę rozwijać poszczególnych wątków, zagotowałaby mi się klawiatura, czyli może następnym razem.
Wydaje się, że na arenie światowej dochodzi do pewnych przesileń. Trybun Trump zdecydował się naruszyć interesy elit globalnego mocarstwa, dlatego jest pod stałym ogniem globalistów dzień i noc. Zachciało mu się odbudowania suwerenności Ameryki, respektowania jej tradycyjnych wartości, wolności i praw. Zapragnął wyprząc ją z już pędzącego globalistycznego zaprzęgu, dlatego naraził się Deep State i siłom globalnego socjalizmu. Nikt nie wie jak skończy się ten nierówny pojedynek Dawida Trumpa z Sorosem Goliatem. O tym napiszę w kolejnym tekście.
Kalifornia, 2019/10/26
Przeczytaj także:
Tez Jacek, chociaz Matysiak – swietna spowiedz z caloksztaltu myslenia – ma gosciu w glowie porzadek.
Sprobuje sie tego nauczyc i uzywac – nabywam takie krotkie, gwaltowne i skuteczne wypowiedzi, ze sam sie dziwie, wiec czytanie pana Jacka Miedlara, to jest czysty zywy pieniadz zamiast zbierania puszek lub uzerania sie z ubezpieczeniami ZUSo podobnymi.
Na marginesie:
Polska i Europa Wschodnia wyzwolona z ruskiej nedzy ma jeden najwiekszy sukces, o ktorym sie nie pisze, gdyz chyba go dopiero odkrylem.
W EU (inaczej w Europie Zachodniej) ubezpieczenia emerytalne sa zwijane a u nas wzorcowo dla reszty Wschodniej (kto byl na np Litwie, to wie o czym pisze) renty emerytalne sa od 80 roku stale podnoszone od 8 $ zarobkow na miesiac – nie jest to sukces gospodarczy, spoleczny, polityczny???
To jest nasz wielki sukces, gdyz pamietam propagande, iz „w normalnym swiecie zginiemy, gdyz nie mamy zasobow finansowych na taki wzrost socjalu” – bylo tez, „ze zginiemy bez ruskiej, bolszewickiej nedzy i ropy, bo nie bedzie nas stac na zakup na swiecie”.
Panowie Jacek w roznej odmianie – dlaczego kraje EU nie maja takiego wzrostu, kapitalizacji socjalu, jaki nastapil w Polsce – zalozmy nie od 8$ lecz od 600 DM?
Zalozmy mamy 300 € sredniej renty emerytalnej – kapitalizacja wynosi duzo ponad 30 razy – startujac od 600 DM – chyba dobrze ponad 1000 € dzisiejszych renty w krajach EU przecietniak mialby 30 tys € emerytury.
W moim odczuciu ten ogolny rachunek jest miara naszego sukcesu – nie tylko do zlewackiej gospodarki durni typu Tusk w EU lecz takze do rosyjskiej od ktorej kupujemy paliwa, w ktorej wiekszosc emerytur sa zaledwie w teorii.
Znamy rosyjskie marnotrawstwo, ale chyba nie doceniamy marnotrawstwa wszystkiego przez zlewaczony, bizantyjski Zachod.
Dlatego, tez Polska nie jest Zachodem ani Wschodem Europy, lecz Srodkiem Europy – jestesmy calkowicie innymi ludzmi: politycznie, spolecznie, gospodarcz.
Tusk reprezentuje ludzi, ktorzy likwiduja – przezeraja emerytury, jak nieproduktywne robaki.
Legendarne spoleczenstwo Niemiec, tez zrobilo sie jakies takie Tuskowate – boja sie wlasnego cienia – tradycyjnie i historycznie.
Polacy wszystkich masci i religii (a nawet swieccy typu Galdukiewicz czy jakos tam z Gdanska za podpisanie listy volk znajdowali sie w ludowym, wojennym tancu na wschodzie, wspomagani pigulkami na rozwolnienie haribo) poniesli wszelkie mozliwe ofiary przeciwstawiajac sie faszystom: nazistom i komunistom – nazisci to nie strachy na lachy a wiadomo, ze lewactwo to faszysci w innej nazwie – faszysci przejadajacy kpitalizacje juz zgnilego zachodu polewajac zarcie obficie drogim szamapanem.
Tu sie tworzy wiekie ciag roznych watkow – wystarczy uzyc finansowych realiow.
Polacy wyzwalali Europe z islamu, z bolszewizmu, nazizmu (uroczystosci w Holandii i Belgii), w tym Niemcow (wypowiedz kanclerz Merkel w Normandii, ze wspolczesni Niemcy sa wyzwoleni z nazizmu).
Teraz przyszedl czas na wzolenie z pasozytniczego Lewactwa.
Co sie dzieje z Niemcami, ze wyzwoleni z SA, z SS dzisiaj nie chca z nami wspolpracowac, wrecz nas pomijaja nawet w katolickim GMX i Handelsblatt ???
Przeciez majac nawet 3% kapitalizacji zasobow finansowych (plan Marschalla) i przemyslowych przez 70 lat moga wyplata odszkodowan wyzwolic sie od tego Lewactwa i wrocic do podstaw religii: „Pan Bog jest tylko nieskonczenie wielka dobrocia” – dlaczego wola pieklo lewactwa, bo to i tamto??
Podstawa.
Bo brakuje kobiet, ale np homomalzenstwa nie daja podstaw dla rodzin, w ktorych nie zabraknie kobiet i kryzys demograficzny nabierze rozpedu zamiast procesu moralnego, spolecznego hamowania.
Wynika z tego, ze Kryzys Demograficzny jest wytworem lewactwa (faszysto i bolszewii) tak jak woda w hamulcach ceramicznych najdrozszych aut a wiec jest to tylko kryzys Morale, moralnosci zzartej przez lewactwo likwidujace kapitalizacje zasobow w tym zasobow pracowniczych, inzynierskich, intelektualnych.
W skrocie: ksenofobie wobec upartych Polakow zamiast bogactwa spowodowanego kapitalizacja zasobow.
Moze pomysla, ze to my zajelismy ich gospodarke za grosze??
Sprawa emerytur jest chyba decydujaca dla wszystkich ocen, wnioskow i dla filozofii dalszego dzialania w tworzeniu Konfederacji koncentrujacej wszystkie male i srednie Federacje.
Jestem Federacja Jednoosobowa i takie uporzadkowane myslenie jak pana Jacka wzbogaca mnie – drugi pan Jacek przenosi to medialnie w darmowy efekt skali – ten kto czytal jest bogatszy.
Razem mamy potezny majatek o wielkim potencjale wzrostu a lewacy – tuski wszystko traca, traca zasoby, maja darmowy efekt skali prozniactwa i pasozytnictwa – mielismy to w tuskowej Polsce w mniejszej skali i wiemy co to znaczy.
Dlaczego zaglosuje na Prezydenta z Konfederacji?
„Bez informacji zwrotnej od naszych klientów nie bylibyśmy w stanie zaoferować tak wielu niestandardowych planów mobilnych i usług przyjaznych dla klientów. Mówisz nam, co lubisz – a my nadal optymalizujemy. Bardzo motywujące jest otrzymywanie tak wielu pozytywnych opinii od naszych klientów mobilnych: Dziękuję bardzo! ”
To jest cytat z GMX.
Wybory,wyborcy wybrani,przedszkole,zabawki,nauczani,o życiu,istnieniu,karierze,pozycji,zdrowiu,dzenderze decydują o naiwni ci sami,ci sami co se dwie wieże nakradli,zburzyli ,zyskali dla siebie usprawiedliwienie,o konieczności życia w tyranii,ponieważ ich własna legenda głosi,że zostali do tego stworzeni,uwolnieni,Wybrani żeby nie myśleć o terrorze po wyborze na bankierów między kosmopolitami