J. Matysiak z USA: Świat i Ukraina, krwawe sny Putina
Można powiedzieć, że przez globalne media rzucani jesteśmy od ściany do ściany, od wirusowej pandemii, pod kanadyjski konwój wolności, do okropności wojny ukraińskiej. Za starych czasów kominternu oglądaliśmy globalistyczne hasło: “Proletariusze wszystkich krajów, łączcie się!”. Dziś dzięki infiltracji większości rządów świata doszło do pewnej modyfikacji hasła i za międzynarodówki pandemicznej uzyskaliśmy bezradny status “pacjenta”. Co będzie dalej?
Na naszych oczach walczą dwa socjalistyczne systemy. Jednym z nich jest w starym stylu narodowym faszyzmem (Rosja, Chiny, Iran), drugi faszyzmem międzynarodowym (centrum w Davos, Światowe Forum Ekonomiczne), taki globalny komunizm, z “Build Back Better”. Niestety ich wspólną upatrzoną ofiarą jest nasza cywilizacja z indywidualizmem z jego prawami i wolnościami jednostki opierająca się narodowemu, bądź międzynarodowemu socjalistycznemu kolektywizmowi.
Putin przebiera się za obrońcę ludzkości przed diabolicznym wyniszczającym cywilizację Wielkim Resetem, jednak on sam niestety nie reprezentuje indywidualizmu, wolności jednostki, ale właśnie narodowy kolektywizm. Obydwie siły za cel mają organizację chaosu, który w przypadku Putina (Dugina) miałby oczyścić świat ze zgubnych zachodnich antywartości, najlepiej od Lizbony do Władywostoku. W przypadku davosowców, nawet głębiej, doprowadzić do kompletnego cyfrowego ujarzmienia człowieka. Czyli do wyboru mamy dwie tyranie. Inną zmodyfikowaną propozycją jest oferta prezydenta Trumpa, która plasując się bliżej oferty Putina ma w programie dbałość o reprezentowanie interesów, praw obywatela i jego państwa. My Polacy pewnie wybieramy tę trzecią opcję pamiętając jednak, że Unia już trzyma nas za ręce…
Według znakomitego kalifornijskiego historyka i publicysty prof. Victor Davis Hanson Putin jest odgrzewanym komornikiem imperialnych marzeń podobny Mussoliniemu, czy Hitlerowi i wszystko wskazuje, że podobnie skończy. Ten dziś napompowany twardą walutą kierownik największej na świecie stacji benzynowej i gazowej (wyposażonej w broń nuklearną) ujawnił swój rzadki talent jednoczenia swoich potencjalnych adwersarzy. A przecież mógłby zająć się zagospodarowaniem ogromnych bogactw swojego kraju i zapewnić jego obywatelom dostatni poziom życia. Cóż, tak to bywa, kiedy ideę reprezentatywnej republikańskiej demokracji zastąpi się ideą oligarchicznej kleptokracji.
Dziś cały świat manifestuje swoją solidarność z walczącymi z przeważającymi siłami rosyjskimi Ukraińcami, nakładając na agresora kolejne sankcje i nawet śląc pomoc humanitarną i militarną Ukrainie. Ukraina ciągle broni się i żołnierze Putina zamiast kwiatami (oficjalna wersja rosyjska) witani są pociskami obrońców. Co prawda Amerykanom w 2003 r. w wojnie “błyskawicznej” zajęło 2 tygodnie na zajęcie Bagdadu, ale Putin oczekiwał, że zajmie Kijów w ciągu kilku dni. Rosyjski sztab generalny najwidoczniej pomylił się w ocenie siły i patriotyzmu Ukraińców. Pretekstem wojen z Irakiem (Saddam Hussein) było również podejrzenie (mylne), że posiada niebezpieczną broń masowego rażenia. Coraz częściej podobne oskarżenia wysuwane są przeciw Ukrainie (amerykańskie bio-labs), tak jakby Rosja, Chiny, czy inne państwa nie miała własnych biologicznych laboratoriów (!).
Wiadomo, że dzisiejszą siłę uderzeniową Rosji ufundowały państwa zachodnie poprzez uzależnianie się od rosyjskiej ropy i gazu. Po wyborczym “odstrzeleniu” Trumpa amerykańska globaliści i lewica wystawili “papeta” Joe Bidena i to starszy budzący zaufanie wujaszek Joe już pierwszego dnia urzędowania podpisywał dekrety niszczące energetyczną samowystarczalność USA osiągniętą przez Trumpa. Dekrety zatrzymywały kontynuowanie budowy rurociągu Keystone, zakazywały eksploracji na terenach federalnych, podobnie jak unijne dekrety w Polsce eliminowały kopalnie węgla. W następstwie realizacji szalonego programu zielono-czerwonych powstały niedobory energii, co w Ameryce i w Europie wzmocniło Rosję wzmagając jej dochodowy eksport gazu i ropy. Pod proces dzisiejszego ogłupiania zachodnich społeczeństw i wystawiania ich “do wiatru” (tylko odnawialne źródła energii) fundamenty położyła jeszcze Rosja Sowiecka (Breżniew) finansując “przedszkola” (pożyteczni idioci) dla ruchów ekologicznych (oczywiście tylko na zachodzie!).
Kiedy spojrzymy na dzisiejszy układ sił to możemy zrozumieć ogromny wpływ i sukces osiągnięty przez globalistów tak w ostatnich amerykańskich wyborach prezydenckich (Biden), jak i w ostatnich wyborach prezydenckich na Ukrainie (Żeleński). Jak wiemy oficjalnym celem globalistów jest stworzenie Nowego Porządku Światowego, czyli przy pomocy pandemii, wojny, czy innego sposobu zniszczenie starego porządku w którym sobie jeszcze bezkarnie żyjemy. To Soros finansował i zaprojektował (przy pomocy bliskiej mu ówczesnej administracji Obama/Biden) pomarańczową rewolucję na Ukrainie (Majdan) i ciągle dotuje nielegalną inwazję przez południową granicę USA milionów “nachodźców”, aby zmienić, zdestabilizować istniejący układ społeczny i polityczny w USA. Ważnym etapem w tych dalekosiężnych planach globalistów odnośnie USA był wybór lewaka Obamy i następnie obecnie Bidena na najwyższy urząd w kraju.
To się wszystko szybko zmienia… Ukraińcy zdobywają w tej wojnie nową podmiotowość, nowi bohaterowie ginący teraz w walce o wolną Ukrainę wyprą wkrótce ze zbiorowej świadomości „banderowców” jako przykład do naśladowania. W tej walce rodzi się nowy naród budzący szacunek i zaprzyjaźniony z Polakami… Te miliony uchodzących koszmar wojny Ukraińców na dzień dzisiejszy doznają polskiej sympatii, pomocy i serdeczności. Tyle będą znać, wiedzieć i pamiętać…
Putin nieco się zapędził w swoim imperialnym zapale zapowiadając program denazyfikacji Ukrainy, problem w tym, że na czele ukraińskiego rządu stoi lewicowy, ale jednak Żyd (dziś już narodowiec), podobnie merem Kijowa jest Kliczko, nie licząc już oligarchów.
Tak to już jest elity walczą o realizację własnych koncepcji, rzekomo w naszym imieniu, ale hojnie (często patriotycznie) rozlewając naszą krew i oczywiście posiłkując się naszymi podatkami. Ze słabo ukrywanym imperializmem Putina jest problem, występując jako obrońca zagrożonej przez globalistów cywilizacji chrześcijańskiej stwarza niebezpieczeństwo, że najpierw uratuje, wyzwoli Ukrainę, a później kraje bałtyckie, no i Polskę!
Kalifornia, 2022/03/08
Zobacz także:
Na Zachodzie niektóre media, pewnie Polaków i tak będą pokazywać jako rasistów ksenofobów itp. pokazując nie pomoc dla Ukraińców, ale bezużyteczny mur na granicy z Białorusią za wiele milionów zbudowany 😉
Akurat indywidualizm jest powodem, dla którego tak łatwo to wszystko idzie. Autor jest wytresowanie w kulcie anglosaskiego liberalizmu i nie zauważa, ze do obecnej sytuacji, właśnie system anglosaski doprowadził. Przeciwstawić się temu może koalicja państw narodowych. Czyli wspólnota. Na jej czele może stanąć Rosja, o ile wytruje u siebie anglosaskie zapadnictwo i germańskiego ducha
Dziwię się redakcji, że zamieściła ten artykuł. To jakieś chyba nieporozumienie. Więcej takich i przestanę tutaj zagladac.
Autor wyraźnie wczytany w kłamliwą amerykańska prasę nie zna niuansów sytuacji w naszej części świata. Wygląda na to, że wszystko co nam się oficjalnie mowi, po prostu ubrał w łagodniejszy język i napisał co wiedzial. To jest kompromitujące dla Państwa strony.
Autor nawet nie wydaje się być dobrze rozeznany w ocenie sytuacji kraju, w ktorym mieszka. Wychwala Trumpa, słynącego z ładnego gadania bez pokrycia. Trump przeprowadzał zasadniczo kosmetyczne zmiany w kraju. Na pewno jego zasługą było sprowadzanie z powrotem do kraju firm z zagranicy. Ale nie mniej zawsze uginał się przed presją. W ogóle nie wyczyścił aparatu władzy. Dla przykladu, Biden gdy wszedł na stanowisko, od razu pozbył się patriotycznych generałów z wojska. Trump natomiast umiał się pozbywać najbardziej oddanych mu mądrych doradców, jak np. Corey Lewandowski, Steve Bannon, Sidney Powell i wielu, wielu innych. Można by długo pisać. Powiem na koniec, że przy odejściu, zostawił ładny prezent, bo w czasie ostatniego przemówienia, namówił patriotów, którzy przyjechali z całego kraju, na pójście na Capitol, z których wielu siedzi do dziś w areszcie oczekując na rozprawę sądową. Trump, to są mrzonki, obiecanki cacanki.
To tyle tytułem wiedzy autora, którego u siebie zamieszczacie.
Daj spokój. Czasem warto poczytac co myśli anglosaski frajer. Warto wiedzieć. A zawsze można go przeczołgać, choć Matysiak to łatwa ofiara ze swoimi infantylnymi tekstami zakompleksionego typa z Polish jokes
To wcale nie świadczy o patriotyzmie Polaków tylko o głupocie i naiwności. To nie jest wojna Nasza i Polacy nie powinni się absolutnie angażować. Historia się powtarza co jakiś czas i teraz też może się powtórzyć…nie daj Boże ! We wszystkich Powstaniach i wszelkich zrywach Narodowych pierwsi stawali do boju młodzi ludzie i zawsze z motywów patriotycznych. Stawała młodzież o wysokim morale i szlachetności gotowi oddać życie za swój Kraj…
Który z tych zrywów się powiódł o Powstaniu Wielkopolskim nie mówiąc. Żaden….natomiast zawsze ginął Kwiat Polskiej młodzieży, czyli innymi słowy ginęła przyszłość Narodu. To były zawsze działania celowe spreparowane zawsze dla zguby Narodowej i wymordowaniu Narodu Polskiego pod pretekstem walki o Wolą Polskę. A kto tym dowodził ? Jest tylko jedna nacja… Żydzi….tylko to plemię zwane żmijowym dąży do unicestwienia Polski i Polaków.
I tym razem też tak będzie. Polacy nie bądźcie naiwni ! Polska musi trwać !
@Kwal. Pelna zgoda. Znpwu Anglosasi chcą nas wrobić w wojnę. Szkoda, że tak mało Polaków używa rozumu i wiedzy
to już drugi bardzo mocno naciągany artykuł w ciągu kilku dni. Gorzej to już tylko Adam Słomka , który pojechał na UA w czapce Piłsudskiego bronić Lwowa.