EMA uznaje zakrzepicę za NOP po szczepieniu preparatem AstraZeneca, ale nadal zaleca jego stosowanie
W środę (7.04.2021) Europejska Agencja Leków (EMA) wydała oświadczenie w sprawie preparatu AstraZeneca w związku z kolejnymi przypadkami zakrzepicy i zgonów po szczepieniu.
– Komisja ds. Bezpieczeństwa EMA doszła dziś do wniosku, że nietypowe skrzepy krwi z niską liczbą płytek krwi powinny być wymienione jako bardzo rzadkie skutki uboczne szczepionki Vaxzevria (dawniej szczepionki COVID-19 Vaccine AstraZeneca) – czytamy w oświadczeniu. – Zgłoszone połączenie zakrzepów krwi i małej liczby płytek krwi jest bardzo rzadkie, a ogólne korzyści ze szczepionki w zapobieganiu COVID-19 przeważają nad ryzykiem skutków ubocznych – konkluduje EMA.
A więc jednak EMA przyznała, że zakrzepica jest niepożądanym odczynem poszczepiennym po przyjęciu preparatu AstraZeneca. W poprzednim oświadczeniu, wydanym 18 marca, twierdzono, że chociaż taki związek jest możliwy, to nie został on udowodniony.
Obecnie EMA przyznaje, że ten związek został udowodniony. Skrzepy krwi występowały w żyłach w mózgu (zakrzepica mózgowa zatok żylnych, CVST) i brzucha (trzewna zakrzepica żył i tętnic), wraz z niskim poziomem płytek krwi.
W związku z powyższym EMA zaleca, żeby natychmiast zgłosić się do lekarza, jeśli po przyjęciu wystąpi którykolwiek z poniższych objawów: duszność, ból klatki piersiowej, obrzęk nóg, uporczywy ból brzucha, objawy neurologiczne, takie jak silne i uporczywe bóle głowy lub niewyraźne widzenie, małe plamy krwi pod skórą poza miejscem wstrzyknięcia.
EMA przypomina pracownikom służby zdrowia i osobom otrzymującym szczepionkę, aby byli świadomi możliwości występowania bardzo rzadkich przypadków zakrzepów krwi w połączeniu z niskim poziomem płytek krwi występującym w ciągu 2 tygodni po szczepieniu. Jak dotąd większość zgłoszonych przypadków wystąpiła u kobiet w wieku poniżej 60 lat w ciągu 2 tygodni po szczepieniu. Na podstawie obecnie dostępnych dowodów nie potwierdzono konkretnych czynników ryzyka – czytamy w oświadczeniu. Pełna treść TUTAJ.
Źródło informacji i cytatów: ema.europa.eu
Zobacz też:
Najbardziej szokujące jest nie to, że szczepionka powoduje śmierć. Najbardziej szokująca jest postawa polskich służb i instytucji. Ani na chwilę nie wstrzymali szczepień, przypadki NOP są wyciszane, instytucje, zamiast samemu dociekać i ujawniać zagrożenia odgradzają się od ofiar formularzami i komunikatami. W mediach dla zagłuszenia informacji o najcięższych przypadkach NOP promuje się „policjanta z Leżajska”.
Jeszcze bardziej szokujace jest, ze nie jest sie w stanie ludzi, ktorym sie to mowi, naklonic do wziecia tego pod uwage! Zawsze znajda swoje wytlumaczenie!
Jak te barany, ktore pedza w przepasc z zamknietymi oczami i uszami!
Jak w zlej bajce albo w strasznym snie! Szkoda tylko, ze chodzi o naszych Rodakow i nasze Rodziny!
Kilkanaście zmarłych na zakrzepicę, gdzie zgon może być związany ze szczepionką, w całej Europie. 1000 zgonów jednego tylko dnia na Covid w Polsce.
I kto tu jest baranem, Boguś? Tak, o sobie piszesz.
@tow. „Matka”
W bieżącym, 14-tym tygodniu br. (tygodniowa wartość przyrostowa) dotychczas zmarło wyłącznie na covid 241 osób
Ponieważ bieżący statystyczny tydzień jeszcze się nie zakończył, dlatego biorąc dostępne wszystkie zgony z 13 tygodnia, tj. 29 marca 2021 – 4 kwietnia 2021 – otrzymujemy 8145 wszystkich zgonów
Zatem szacunkowo, odejmując bieżącą tygodniową ilość zgonów tylko na covid od powyższych wszystkich zgonów 13 tygodnia otrzymujemy – 7904, tj. 97% zgonów nie na covid/tydzień, w tym także wątpliwe ilościowo zgony współistniejące + paraliż służby zdrowia, a jedynie 3% zgonów tylko na covid.
Towarzyszka snuje tu nieustannie (także w wielu innych miejscach) bajki z których wynika, że tak jak w okresie poprzedzającym pandemiczną histerię, ludzie umierali nie z powodu ciężkich, śmiertelnych chorób ale na stwierdzoną grypę albo przeziębienie – tak teraz, ludzie nie umierają z powodu ciężkich, śmiertelnych chorób ale na stwierdzonego covida.
Z czego prosty wniosek, że towarzyszka w swej wyznaniowej zapalczywości zlikwidowała statystyczne przyczyny zgonów, z którymi nie mogła sobie poradzić, od wielu lat, cała światowa medycyna. A nawet więcej – w ten sposób można w ogóle zlikwidować dotychczasową klasyfikację chorób nieuleczalnych i śmiertelnych albo pourazowych przyczyn śmierci – ograniczając się np. do stwierdzonego przeziębienia, albo jakiejś banalnej, dla zdrowego człowieka, stwierdzonej bakteryjnej infekcji.
Pani by też te statystyki skrupulatnie podawała sugerując że jeśli jest mniej zgonów po szczepieniu niż na covid to szczepmy dalej jakby ten zgon po podaniu szczepionki dotyczył kogoś bliskiego? Jedna śmierć to tragedia dla rodziny,nie statystyka! Więc niech nikt nie usiłuje wpływać na innych wszelakimi metodami l, łącznie z segregacją sanitarną jak to ma miejsce,aby podejmowali ryzyko jeśli tego nie chcą. Szczepionka jest ciągle w fazie testów, dopuszczona warunkowo i jest to szczepionka nowatorska,a więc nie każdy chce uczestniczyć w eksperymencie!
Nie zycze sobie, zebys do mnie pisala Bogus!, pierdolone , zaklamane kalmuckie scierwo!
Jebaj sie na sosne, ale juz! Raz na zawsze!
Mordercy! Mordercy! Mordercy!
Kilkanaście zmarłych na zakrzepicę, gdzie zgon może być związany ze szczepionką, w całej Europie. 1000 zgonów jednego tylko dnia na Covid w Polsce.
Rozumiem, że to „mordercy” to o ludziach zaprzeczających istnieniu pandemii, wzywających do niestosowania się do obostrzeń i namawiających do nieszczepienia się?
@tow. „Matka”
Kent Woods, były dyrektor naczelny brytyjskiej Agencji Regulacji Leków i Produktów Opieki Zdrowotnej, powiedział:
W przypadku zgonów, które mają miejsce wkrótce po szczepieniu, eksperci twierdzą, że ważne jest, aby mieć świadomość, że mogą one wystąpić przypadkowo i niekoniecznie są dowodem wpływu szczepionki. Jest także oczywiste, że dla osób starszych i najsłabszych obarczonych różnymi chorobami ryzyko śmiertelności jest zawsze wyższe niż średnia dla populacji. Ale nawet w przypadku młodych ludzi ścisły związek między szczepieniami a nagłą śmiercią nie stanowi solidnego dowodu na związek ze szczepionką.
Norweska Agencja Leków (NMA) stwierdziła, że każdego dnia w norweskich domach opieki lub innych podobnych instytucjach umiera średnio 45 osób, a szczepienie takiej grupy „nieuchronnie nastąpi”.
Czyli dokładnie przeciwnie do oceny i kwalifikacji ilości zgonów na śmiercionośnego covida.
Nie ma takich ludzi, są natomiast ludzie rozsądni, myślący i widzący co ma miejsce,a nie tylko wpatrzeni w pasek propagandy płynącej z odbiorników telewizyjnych, która próbuje i jak widać w stosunku do wielu im się udaje wmówić bardzo wysoce śmiertelną epidemię, z powodu której do piachu wysłali ponad siedemdziesiąt tysięcy ludzi. To są zgony nadprogramowe! Leczą tylko jednych,a co z innymi,inni mają umierać, gdyż są chorzy na nowotwór, serce,czy inne przewlekłe schorzenia? No tak mamy tylko jedna wysoce medialną i ” promowaną” chorobę innymi ludźmi nie ma co się według niektórych przejmować! Niech umierają choćby pod płotem! Oczywiście za przyzwoleniem dużej części społeczeństwa, która została już tak otumaniona, wystraszona i odpowiednio zaprogramowana że boi się tylko jednego aby nie dopadł jej covid, inni ludzi przewlekle chorzy są im całkowicie obojętni. A jak ich zapytać o inne choroby? Jakie inne choroby,nie? Umarły na covid.
W „D” byli „G” widzieli. W Polsce zakrzepica jest powikłaniem pokowidowym i już, tak mówią rządowi ekpierdzi. Nie chorował człowiek? Znaczy że chorował. Bezobjawowo. Zakrzepica jest objawem ze chorował. „Oni” nie mają obietnicy fabryki Zeneki to się czepiają, my mamy najlepszego premiera który wyprosił fabrykę i zakrzepica od szczepionki nam nie grozi.
A jak Pani znajdzie się wśró tego 1000 lub ktoś z bliskiej rodziny? Dobrze się mówi o innych, którzy umierają proszę powiedzieć o sobie, kiedy zdarzy się taki przypadek. To jest jak rosyjska ruletka!
Proszę Pani mnie nikt nie otumanił, nie dzielę pacjentów na tych bardziej potrzebujących i tym mniej potrzebującym pomocy.Gdybym była w tej statystyce tysiąca osób? Napewno bym nie krzyczała aby mnie ratowali,a nie interesowali się człowiekiem który ma nowotwór, albo wyrzucili go z łóżka szpitalnego,bo ja je będę zajmowała,bo ja przecież tylko ja, co tam inni! A zresztą proszę mi wierzyć nie boję się covid, a tym bardziej tych idiotyzmów o wysokiej śmiertelności, jest czarno na białym, bez żadnych chorób współistniejących zmarło w Polsce na sam covid sześć tysięcy ludzi! Bardziej boję się innych chorób. I jestem człowiekiem, który absolutnie ma inne podejście do ludzi.Lekarz to jest ktoś kto ma nieść pomoc każdemu potrzebującemu pomocy człowiekowi,a nie ty masz covid to ciebie będę leczył,a ty nie masz to możesz sobie umierać bez pomocy! Byłabym marną istotą gdybym stawiała siebie nad innymi i moje życie byłoby ważniejsze od życia kogoś innego.
Po pierwsze szczepienia tym czyms powinny zostać wstrzymane,po drugie socjopatyczny minister śmierci jak zawsze kłamie,ponieważ testuje sie na potęgę wszystkich „chętnych”a nie tylko tych z objawami,kolejne- to są zgony z całego okresu świąt,poniewaz lekarze mieli „świateczną”przerwę i nie wypisywali aktów zgonów-stąd ta liczba,to jest suma z tamtych dni również.Trwa gra z nami Polakami,żadna władza nie doprowadziła nas do takiej ilości zgonów chyba od 45r,nie pandemicznych.Ministerstwo śmierci apeluje o wczesne zgłaszanie sie do lekarzy i leczenie ,a jednoczesnie blokuje przyjecia w szpitalach,zaplanowane zabiegi,czy ogólnie proces leczenia.To jest cos nieprawdopodobnego.Ponadto mozna sie domyslać,ze informacje na temat zachorowań,pobytu w szpitalach i stanów cięzkich osób po szczepieniach są z premedytacją ukrywane.Ta władza pobiła juz wszelkie granice absurdu.Ja znam 3 przypadki osób ze służb medycznych ,w tym profesora z warszawskiego szpitala covidowego,którzy po 2 dawkach Pfizera cięzko chorują i znajdują sie pod respiratorami.Jesli ich płuca nie pracują, to powinni być podłączani do ECMO,bo jak ok roku temu stwierdzili włoscy patolodzy to respiratory doprowadzają do śmierci w ogromnej większości.Tak to jest jak głosuje się na chciwych,tępych,zakłamanych i tchórzliwych prostaków uzurpujących sobie prawo do bycia „panami”.
Zgadzam się całkowicie. Ja osobiście znam dwa przypadki zgonów ludzi z powodu braku dostępu do leczenia. Jedna z tych osób to młoda, niespełna trzydziestoletnia kobieta, która na dodatek była w ciąży. To co się dzieje kwalifikuje się do osadzenia tych zbrodniarzy i drugiej Norymbergi,a najsmutniejsze w tym wszystkim jest to że dzieje to się za dużym poparciem społeczeństwa,brak sprzeciwu. Dają ciche przyzwolenie aby tak to wyglądało? Straszne.