„Dzień bez lekarza” w Małopolsce. Medycy wspierający protest rezydentów nie przyszli dziś do pracy
Prawie 400 lekarzy w Małopolsce nie pojawiło się dziś w szpitalach i przychodniach. Biorąc urlop na żądanie zamanifestowali swoje poparcie dla trwającego protestu lekarzy-rezydentów, którzy domagają się zwiększenia nakładów na służbę zdrowia oraz bardzo wysokich podwyżek.
Małopolskie szpitale, w których lekarze przystąpili do strajku, mają dzisiaj pracować w trybie dyżurowym, co oznacza to, że przyjmowani będą jedynie pacjenci wymagający natychmiastowego leczenia. Wizyty, które nie wymagają hospitalizacji, mają być przesuwane na inne dni.
– Jestem zdumiony i nie akceptuje tego zupełnie. To jest łamanie prawa i etyki lekarskiej. To skandal, że pacjenci są przedmiotem, którym igrają lekarze – mówi minister zdrowia Konstanty Radziwiłł . Prezydium Okręgowej Rady Lekarskiej w Krakowie również nie akceptuje tej formy protestu.
Protest lekarzy-rezydentów nie został przerwany pomimo tego, ze wczoraj rząd przyjął projekt ustawy zakładający stopniowe zwiększanie nakładów na służbę zdrowia docelowo do 6 proc. PKB w 2025 roku. Protestujący domagają się, aby nakłady te wynosiły 6,8 proc. PKB już w 2021 roku.
Źródło: rmf24.pl, dorzeczy.pl
Dzień bez lekarza powinien zostać uchwalony przez zgromadzenie narodowe,jako świeto panstwowe.Polski lekarz to znachor,ludowa zielarka,a nie te korporacyjne produkty z niepodważalnymi orzeczeniami ponad bylejakimi sądami,nawet ponad nimi,uczciwymi w co wierzymy.
Nie jestem lekarzem,ale dla tej głodujacej pani ze zdjecia na pierwszym planie polecam prawdziwą diete,nie siano.Za 10;20 lat może mieć poważne problemy z krążeniem,cukrzycą,niewydolnościa nerek.
Hubert Czerniak #Rewolucja nadciąga #Rezydenci #Protest #Eksperyment Milgrama #Epidemia!?
https://www.youtube.com/watch?v=86G9jHoXJKE
No cóż, tak beznadziejny minister jak Radziwiłł nie powinien nigdy obejmować tak poważnego stanowiska. To ideolog, a nie polityk. Natomiast rozumiem personel medyczny. Pielęgniarki zarabiają na rękę do 2100 zł. są i takie, które zarabiają 1700 zł. Młodzi lekarze też ciągną niewiele więcej. Oczywiście ich pensje nie powinny od razu polecieć w górę do 4000 zł, bo to nierealne. Jednak kolejny rząd oczekuje o Polaków „wyrzeczeń dla ojczyzny”. Takie cele stawiano już w okresie wczesnego PRL. Sam bym chętnie opuścił kraj dla pieniędzy.
@Jarek Mówi
Zazdroszczę systemu wartości – pieniądze > ojczyzna. Jak dla mnie, możesz już się pakować.