„Dostępność Plus, czyli podatek dla kułaków.” Cóż tam, panie, w polskiej polityce? Podsumowanie dnia (17.07.2018)

Rada Ministrów na pomoc niepełnosprawnym! Nie chcemy, żeby wchodzenie po schodach do urzędów czy budynków użyteczności publicznej było wyprawą na symboliczne K2 – powiedział we wtorek premier na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu, podczas którego Rada Ministrów przyjęła uchwałę ws. ustanowienia programu Dostępność Plus. Rząd chce przeznaczyć na realizację programu ponad 23 mld zł. Jak zaznaczył minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński z programu Dostępność Plus będzie mogło skorzystać około 5 milionów Polaków. Wszystko świetnie. Program cieszy osoby niepełnosprawne i ich opiekunów, a zamyka usta lewakom, wykorzystującym ich do swojej politycznej gry. Tylko te 23 mld złotych skądś trzeba będzie wziąć, prawda? Spodziewajmy się zatem: litr benzyny za 6 złotych (jak prorokują specjaliści), dodatkowe podatki dla kułaków i podwyżki w opłatach dla przedsiębiorców. A nam będzie się zdawać, że rządzący, w rzeczywistości rozdzielając nasze pieniądze, do altruiści i gołębich sercach.

Mimo iż socjal jest coraz większy, a ustawa o IPN została zmieniona pod dyktando lewackich i żydowskich chamów, sondaże zanotowały poważny spadek poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w lipcu tego roku 34 proc. głosujących wybrałoby PiS, a 23 proc. Platformę Obywatelską. Oznacza to, że PiS utracił – wobec wyników z poprzedniego miesiąca – aż 7 punktów procentowych, a PO zyskała 3 punkty. To najgorszy wynik, jaki partia rządząca uzyskała od lutego 2017 r. Jak głosy rozłożyłyby się w przypadku pozostałych partii? Kukiz’15 – 9 proc. (wzrost o 3 punkty proc.) i SLD – 6 proc. (poparcie bez zmian). Poza parlamentem znalazłyby się: PSL- 4 proc., Nowoczesna – 3 proc. (najniżej od września 2015 r.), Partia Razem – 2 proc., Wolność – 1 proc. Zastanawia mnie jednak dlaczego w żadnym sondażu nie uwzględnia się Ruchu Narodowego. Jakoś ciężko mi uwierzyć, by miał mniejsze poparcie niż Wolność czy chociażby komunistyczna Partia Razem. Zresztą… wybory zweryfikują skuteczność działaczy RN.

Szok! PSL przypomniał sobie o rolnikach. Czyżby to tak pod publiczkę przed zbliżającymi się wyborami samorządowymi? Potrzebna jest szybka pomoc dla rolników z powodu suszy, która ich dotknęła; chcemy, by rząd umorzył rolnikom składki KRUS, podatek rolny oraz wypłacił odszkodowania – mówił we wtorek w Olecku (warmińsko-mazurskie) przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Susza to problem wielu rolników w Polsce, nie tylko na Mazurach. Gospodarstwo, które odwiedziłem, nie będzie miało jak zebrać paszy dla krów. Był tylko jeden pokos siana w tym roku a szans na drugi nie ma. To nie wystarczy na zapewnienie paszy na całą zimę – powiedział PAP Kosiniak-Kamysz. Dodał, że jest potrzebna natychmiastowa interwencja ministra rolnictwa. Potrzebna jest szybka pomoc finansowa, umorzenie składek na KRUS, umorzenie podatku rolnego i wypłata odszkodowań, która umożliwi zakup paszy. Piękne zapowiedzi, wspaniałe słowa. Problem w tym, że słowa Kosiniaka-Kamysza to słowa rzucane na wiatr. Zwłaszcza że ten nawet nie pofatygował się, by porozmawiam z protestującymi rolnikami, chociażby z Unii-Warzywno Ziemniaczanej, którzy w ubiegły piątek strajkowali na warszawskich ulicach.

Wakacje dla posłów tuż, tuż. W związku z tym należy opracować plan działania. I tak też czyni klub PiS. Dziś, po godz. 19.00 zebrał się klub parlamentarny partii rządzącej z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego. Spotkanie musi być bardzo ważne, ponieważ tak jak na głosowanie w sprawie wycofania kluczowych zapisów ustawy o IPN, tak i teraz przybył kontuzjowany Jarosław Kaczyński. Jakie zostaną podjęte decyzje? Tego nie wiem. Ale z pewnością nie będzie to czas stracony. Partia cały czas musi być w ruchu i generować przychód, zwłaszcza ten sondażowy. I tak będzie. Podczas gdy jedni będą na urlopach, inni będą harować w terenie i obywatelom opowiadać niestworzone historie.

A już zupełnie na koniec zachęcam Państwa do obejrzenia reportażu z wrocławskich kameralnych obchodów 75. rocznicy krwawej niedzieli – apogeum ukraińskiego ludobójstwa na Polakach. W reportażu wiele symbolicznych scen i… moje przemówienie – jak zawsze prosto z serca.