Były dyrektor muzeum Polin pozwie ministra kultury: „Złamał prawo w kilku miejscach” [WIDEO]

Dariusz Stola, były dyrektor Muzeum Historii Żydów Polskich Polin, zapowiedział, że złoży pozew przeciwko ministrowi kultury Piotrowi Glińskiemu. – Nie zdecydowałem, z którego z paragrafów go pozwać. Ponieważ on złamał prawo w kilku miejscach, więc będzie miał okazję się o tym przekonać. Wydaje mi się, że z któregoś paragrafu się spotkamy w sądzie – powiedział Stola w rozmowie z „Rzeczpospolitą” (2.03.2020).

Stola został wybrany w konkursie na kolejną kadencję, ale minister Gliński nie powołał go na stanowisko dyrektora utrzymując, że żaden przepis nie wskazuje terminu tego powołania. W związku z tym obowiązki dyrektora pełnił dotychczasowy zastępca Stoli, Zygmunt Stępiński.  Po rezygnacji Stoli z ubiegania się o stanowisko minister Gliński powołał Stępińskiego na stanowisko dyrektora muzeum Polin.

ZOBACZ: Żydzi wskazali nowego dyrektora muzeum Polin. Minister Gliński zaakceptował kandydaturę

Po nominacji Stępińskiego Stola rozpoczął akcję skierowaną przeciw MKiDN. We wtorek (25.02.2020) udzielił wywiadu „Tygodnikowi Powszechnemu”, w którym opowiedział o konflikcie dotyczącym pieniędzy z tzw. funduszy norweskich przeznaczonych dla muzeum. Ministerstwo wydało oświadczenie, w którym skrytykowało Stolę za to, że nie chciał zgodzić się na wsparcie nowopowstającego Muzeum Getta Warszawskiego. Przy okazji wyszło na jaw, że środki norweskie przeznaczone na wspieranie żydowskiego dziedzictwa kulturowego stanowią „rekompensatę rządu norweskiego za wolny dostęp firm norweskich do polskiego rynku”.

ZOBACZ: SZOK! Norwegia płaci Żydom za dostęp do polskiego rynku! Muzeum Polin i MKiDN kłócą się o pieniądze

W najnowszym wywiadzie dla „Rzeczpospolitej” Stola zarzucił Glińskiemu, że działa na szkodę Polski powołując instytut imienia Romana Dmowskiego, który był „ojcem założycielem nowoczesnego antysemityzmu w Polsce”. Stoli nie podoba się też powołanie na dyrektora tego instytutu prof. Jana Żaryna, który „nigdy nie miał problemu z endeckim antysemityzmem”. Stola stwierdził, że takie działanie jest prezentem dla Putina. Odnosząc się do ewentualnego odebrania odznaczenia państwowego Janowi Grossowi, Stola stwierdził, że takie próby to „gest wobec antysemickiej prawicy”.

Mój komentarz: Dariusz Stola ewidentnie szuka posady i najwyraźniej zdecydował, że będzie jej szukał metodą „na męczennika”. Gdyby Stola był Żydem, sprawa byłaby prostsza. Ogłosiłby, że jest ofiarą antysemityzmu i ktoś by go gdzieś przygarnął. Ale Stola jest tylko dwużydzianem, więc na razie został na lodzie i chodzi po mediach opowiadając różne ciekawe rzeczy. W odpowiedzi minister Gliński wydaje oświadczenia, z których również dowiadujemy się różnych ciekawych rzeczy. Niestety, muzeum Polin nadal funkcjonuje i zasysa pieniądze polskich podatników produkując antypolskie brednie. To kukułcze jajo podrzucił nam Lech Kaczyński i będzie nam to odbijać się czkawką przez długie lata.

Źródło informacji i cytatów: Rzeczpospolita

Zobacz też:

Polskie archiwa mniej ważne? Muzeum POLIN ma więcej etatów niż Archiwum Akt Nowych