„MSZ pewnie rozwiązał wszelkie problemy w stosunkach z UE, Ukrainą, Izraelem etc. — bo postanowił rozpocząć wojenkę ze mną, skromnym dziennikarzem ukraińskiego tygodnika w Warszawie. Który od 2016 roku ma akredytację MSZ jako korespondent zagraniczny. W tym roku zwlekano z przedłużeniem akredytacji. Napisałem maila — a kiedy w końcu będzie? Najpierw odpowiedziano, że służby jeszcze przeprowadzają kontrolę, a następnie zaproszono mnie do MSZ. Dzisiaj w MSZ pani Magdalena Borysewicz wydała mi pismo z odmową przedłużenia akredytacji, powtarzając, że jest to decyzja dyrektora biura prasowego Artura Lomparta, a więcej ona nic nie wie. Polskiemu MSZ nie przeszkadza, że jego akredytację ma szereg kremlowskich dziennikarzy (np. „Russia Today”). Przeszkadzam ja, bo — podejrzewam — publicznie zaprotestowałem przeciwko nowej ustawie o IPN, której MSZ broni jak niepodległości. Zapytałem panią Magdę — a co dalej? Powiedziała — niech Pan robi, co chce, wielu dziennikarzy pisze w Polsce bez akredytacji. Tylko że PiS (i nie tylko) nie otwiera drzwi na legitymacje zagraniczne. Akredytacja MSZ otwierała te nieliczne, które jeszcze były otwarte — choć ich liczba w czasie mojej pracy w Warszawie zmniejszała się, otrzymałem na niejasnych podstawach zakaz wejścia do Sejmu. Zgadzam się, pani Magdo, będę pisał bez akredytacji. Ale niech pani przekaże swoim szefom — jak będą po raz kolejny narzekać, że Polskę za granicą albo nie słyszą, albo źle rozumieją, to niech mają pretensje do siebie ” – skarży się na facebooku ukraiński prowokator Igor Isajew, który za pomocą przypinek z napisem „PiS, idź w ch..j” „poszerzał ukraińską soft power” podczas KODziarskich protestów przeciw reformie sądownictwa.
Isajew brał też udział w proteście przeciwko nowelizacji ustawy o IPN i publicznie oświadczył, że „Państwo Polskie oraz Naród Polski są współodpowiedzialni za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej, bo do dzisiaj hołubią tych, którzy naśladują ideologię faszystowską; bo do dzisiaj w propagowaniu ideologii totalitarnej jest mocne odwołanie się do pojęcia „naród” i „Polacy”; bo do dzisiaj polskie organizacje faszystowskie skromnie nazywają się „narodowymi”.
Po demonstracji Isajew złożył sam na siebie doniesienie do prokuratury.
Źródło: facebook
Przeczytaj też
NASZ TEMAT: Za antybanderowskie wlepki skazany na pół roku ograniczenia wolności!
TAKICH SZMACIARZY POWINNO SIĘ WYDALAĆ Z POLSKI W TRYBIE NATYCHMIASTOWYM
pOLSKA NIEDLUGO ZGINIE CZY TO Z RAK UKRAINCOW CZY TO Z RAK ISLAMISTOW NIE WIEMY ZAPEWNIAM ZE UKRAINCY BEDA OKRUTNIEJSI OD ISLAMISTOW . OTO LIST Z DZIS JAKI WYSLAL POLSKI UKRAINIEC DO POLAKA . //////a oto list ktory dzisiaj dostalem od POLSKIEGO UKRAINCA23 kwiec /18 ROK CYTAT !!! CITING ! ////////// dar dobrze że napisałeś z wielkiej litery gimbusie pierd olony,szkoda ze twojej rodzinki nie wybili na wołyniu byłoby mniej szczurów twojego pokroju!A o wołyń się nie martw polska kur wo bo zrobimy wam takich jeszcze 1000 tak żeby nikt o was nie pamiętał�-////////////////////////-END OF CITING —————–zamiast walczyc o to zeby ukrainiec nie wchodzil do Polski bo to jest NAJWIEKSZY WROG po nim sa islamsci Wielebny x Miedlar walczy jak opetany z zydami ktorzy moga byc ostatnia obrona przed ISLAMEM
Pani Wielgus w Biblii pisze „kto jest bez winy niech rzuci kamieniem ” Niech pani nie osądza innych bo będzie pani osądzona . Ma pani w sobie więcej brudów niż może pani sądzić .Niech pani przestanie atakować kościół oraz Naszą Ukochana Polskę.