Bójka o maseczkę w galerii handlowej. Policjant uderzony w twarz, kobieta potraktowana gazem, mężczyzna obezwładniony paralizatorem [WIDEO]
W sobotę (11.12.2021) w galerii handlowej Twierdza w Zamościu doszło do bójki pomiędzy klientem sklepu i funkcjonariuszami, którzy nakazali mu założyć maskę. Mężczyzna zwyzywał i zaatakował policjanta, funkcjonariusz psiknął jego siostrze gazem w oczy, mężczyzna uderzył policjanta w twarz i został obezwładniony oraz potraktowany paralizatorem. Film z tego zajścia został zamieszczony w Internecie.
Zamość, galeria handlowa Twierdza. 11 XIII 2021. pic.twitter.com/2kg3nPISIX
— Mateusz Cholewiński (@HoliBuntu) December 12, 2021
Funkcjonariusz przeprowadzający interwencję zamieścił na Facebooku oświadczenie, w którym wskazał, że film pokazuje tylko część interwencji, a on został uderzony w twarz, ponieważ chciał wylegitymować mężczyznę. – Człowiek widoczny na nagraniu, wobec którego został użyty paralizator przed rozpoczęciem nagrywania wychodząc ze sklepu zaatakował mnie uderzając pięścią w twarz. Powód? Chciałem Pana wylegitymować w związku z jego nieodpowiednim zachowaniem na terenie Galerii – pisze policjant. Pełna treść oświadczenia poniżej.
Policja tak opisuje przebieg zdarzenia:
Policjant wspólnie z funkcjonariuszem Straży Miejskiej idąc pasażem zauważyli mężczyznę i towarzyszącą mu kobietę bez założonej maseczki. Zwrócili im uwagę, aby zasłonili usta i nos. Pomimo tego, że nie zostali ukarani mandatem, ani nawet wylegitymowani, zaczęli obrażać i wyzywać mundurowych. Mężczyzna założył maseczkę, którą otrzymał od pracownika ochrony sklepu, jednak po wejściu do sklepu w kierunku funkcjonariuszy nadal kierowane były wulgaryzmy.
W pewnym momencie rodzeństwo widząc oczekujących przed sklepem funkcjonariuszy szybkim krokiem ruszyło w ich kierunku. 32-latek rzucił się na policjanta próbując uderzyć go pięścią w twarz. W wyniku ataku napastnika policjant upadł na bramkę antykradzieżową. W czasie interwencji mundurowy kilkukrotnie został uderzony przez niego w głowę. Ponieważ 32-latek nie chciał się uspokoić i w dalszym ciągu był agresywny, został użyty wobec niego paralizator. Agresywna wobec mundurowych była również kobieta, która odpychała policjanta, szarpała go utrudniając przeprowadzanie interwencji. Kobieta była nawet siłą odciągana od mundurowego przez innego mężczyznę. Ponieważ prośby o zachowanie zgodne z prawem nie przyniosły rezultatu, wobec agresywnej 32-latki został użyty gaz.
Policja informuje, że zatrzymany mężczyzna był już wcześniej notowany za znieważanie funkcjonariuszy policji. Rodzeństwo zostało zatrzymane. Doprowadzono ich do Prokuratury Rejonowej w Zamościu, gdzie przedstawiono im zarzuty. Odpowiedzą za czynną napaść na policjanta i funkcjonariusza Straży Miejskiej, ich znieważenie oraz kierowanie wobec gróźb uszkodzenia ciała i pozbawienia życia w celu zmuszenia do zaniechania prawnej czynności służbowej. Za czynną napaść na funkcjonariusza publicznego grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Całe zajście zostało zarejestrowane przez monitoring.
Mój komentarz: Witajcie w nowej normalności, w której odbywają się bójki o bezużyteczną szmatę na twarzy. Maski nie zatrzymują transmisji wirusa i nie zapobiegają zakażeniu. Mimo to ludzie zmuszani są do ich noszenia od ponad półtora roku. Minister zdrowia Adam Niedzielski nakazuje przykręcanie śruby, więc policja patroluje galerie handlowe i nęka osoby bez masek, chociaż nakaz ich noszenia jest bezprawiem. W przypadku interwencji w zamojskiej galerii mamy bójkę, psikanie gazem i traktowanie paralizatorem. Oczywiście nie pochwalam zachowania agresora, który ubliżał policjantom i rzucił się na nich z pięściami. Ale nie dziwię się, że do takiej reakcji doszło. Ludzie mają już serdecznie dość tego sanitarnego terroru, który i tak nie zatrzymuje wirusa i nie pokonuje pandemii, chociaż władza zapewniała, że pokona.
Pandemiczna narracja władzy od początku była jednym wielkim kłamstwem. Ani DDM, ani lockdown, ani szczepionki nie pokonały pandemii. I nie pokonają, bo takimi metodami nie wyeliminuje się szybko mutującego wirusa infekującego drogi oddechowe. To jest niemożliwe, ale władza uparcie twierdzi, że jest to możliwe, a jeśli efektów brak, to jest to wina społeczeństwa, które nie stosuje się do poleceń władzy. Tak o tym piszę w książce „Kowidowe getta”:
Gdy rządzący weszli na drogę lockdownów i DDM, nie było już odwrotu. Im bardziej wdrożone obostrzenia nie działały, tym bardziej politycy przekonywali, że tylko w ten sposób pokonamy pandemię. Żaden polityk nie przyzna się przecież, że popełnił błąd. Będzie natomiast robił wszystko, żeby winą za swoje błędne decyzje obarczyć innych. Najlepiej tych, którzy się przeciw tym decyzjom buntują i wykazują, że były niewłaściwe oraz doprowadziły do katastrofy. Dlatego jako winnych wzrostu zakażeń władza wskazywała osoby bez masek, turystów na Krupówkach, uczestników wesel, saneczkarzy na stokach, restauratorów otwierających lokale. I dlatego nawet pomimo dowodów, że strategia „dystans, dezynfekcja, maseczki” nie działa, minister Niedzielski uparcie twierdzi, że to najlepsza broń w walce z pandemią.
Książkę „Kowidowe getta” możecie zamawiać w sklepie na wPrawo.pl TUTAJ.
Źródło informacji: lubelska.policja.gov.pl, Twitter
Zobacz też:
Tego policyjnego bojownika o szmaty na twarzy, zwane maseczkami, z paralizatorem i gazem w ręku, należy wysłać na granicę z Białorusią. Tam będzie miał pole do popisu i możliwość spełnienia się. Chyba że tam odwaga już go opuści, bo trzeba będzie stanąć oko w oko nie z kobietą lecz z nie całkiem bezbronną dziczą.
Skoro policjant próbuje nadużyć władzy w stosunku do obywatela to czego się spodziewa, jeżeli nie wyzwisk? Zakusy do władzy nad światem trzeba dusić w zarodku. Oczywiście może skończyć się to porażką, ale takie jest życie – pełne ciągłej walki przeciwieństw. Centralizacja walczy z decentralizacją, ucisk, również fiskalny, władzy walczy z dążeniami „dołów” do zmniejszenia tego ucisku. Miejmy nadzieję, że w sprawie szczepionek tyrani odejdą na śmietnik historii i śmietnik dosłownie, bo nie zasłużyli na pochowanie ani w poświęconej, ani w niepoświęconej ziemi.
Dla mnie zachowanie Milicjantów, którzy snują sę po galeri i szukaja ich zdaniem łatwych ofiar to zakutopałyzm w najczystszej postaci. Normalni ludzie wiedzą, że noszenie szmat nie ma sensu. Nazywa sie to maseczką chirurgiczną, bo chirurg zakłada maseczkę podczas zabiegu, aby zminimalizowac ryzyko przedostania się śliny i potu do obszaru zabiegowego. Poza tym asystentka pilnuje aby nie było skraplania się potu na czole. A teraz jakiś umysł wymyslił sobie,że dla jaj ludzie mają nośić szmatki. Z badań wynika, że to bardziej szkodzi niż daje jakąkolwiek korzyść w innym celu niż zabiegowym. Te szmatki są noszone długo , i chyba zamierzonym celem jest właśnie to, by na ich powierzchni mnozyło się jak najwięcej zarazków. By było jak najwięcej infekcji dróg oddechowych, tak by na testach doświadczalnych pi si er był wynik dodatni, nawet w przypadku katarku. Poza tym pan pinkaass, jakiś tam pracownik senepidu, jasno powiedział, noszenie maseczek ma sens jedynie taki aby ludziom jak psom przypominać, że mają się grzecznie słuchać władzy. Tak więc martwi mnie jedno, ale nie dziwi, że ci policjanci zachowuja się jak psy w odruchu Pawłowa. Upierdliwi są i nawet nie widzą jak dają się sami traktować. Jak kundle. dlatego nikt takich milicjantów nie szanuje. Dręczą ludzi w imię łamania prawa konstytucyjnego. Przypominam. Nadal nie ma stanu wyjątkowego pandemii, a każde rozporządzenie cara zdrowia i pierwszego cesarza, to są akty gwałcenia prawa. Ci ludzie, w zasadzie, powinni wisieć. Mam na mysli tych semickich mędrców z bezprawia i niesprawiedliwości. Wierzę głęboko, że w 2022 dojdzie do przełomu. Metoda salami się nie sprawdzi. Ja myślę, że najpóźniej 11 listopada kilkaset tysięcy ludzi zwołanych do Warszawy ogarnie temat tej skundlonej międzynarodówki i opanujemy budynki rządowe i telewizyjne aby dać kres temu bezprawiu i bezczelności.
Policja ma prawo wylegitymować każdego. nawet gdy spokojnie idzie chodnikiem. Jeśli ktoś odmawia, może go zatrzymać na 48 godzin. To mówi prawo. Prawa nie zmienia się anarchią, lecz ustawami.
Policjant nie ma prawa żądać założenia kagańca. Może jedynie próbować wystawić mandat, którego i tak nie przyjmujemy. Należy też spytać policjanta, czy jego szef chodzi po komisariacie w szmacie na twarzy i jakim prawem wydaje im sprzeczne z przepisami rozkazy.
To jeszcze nic. Jeszcze jedna kadencja PiS-u i będziemy mieć cyborgów jak w Niemczech i Francji. Politycy chronią w ten sposób swoje koryta.
Tak pisiorskie k..y już przeskoczyliście już juntę jaruzelsko-kiszczakową i ich lwp-zomo. Niłą wam y do koścawet ludzie chodzącay do kościołów wam wadzą. Jesteście najgorszymi mendami politycznymi wspólnie z po,psl,lewicą i innymi wywłokami. Jesteście wrogą jaczejką mówiącą po polsku. Nie wygracie z Polakami, nie sterroryzujecie wolnych Polaków, nie zrobicie tu polin na wzór tego z Palestyny. Kocioł społeczny cały czas podgrzewa się i ciśnienie rośnie. W końcu pęknie a potem bęszie już aj waj…
Ktoś na tym portalu miesza i utrudnia pisanie i załączanie wpisów. Czyżby mossad-abw z pegassusem?
Bez teleporady?! Natychmiastowe leczenie mutacji wirusa covid gazem, bezpośrednim kontaktem fizycznym czyli duszeniem, dla poprawy skuteczności zwalczania wirusa paralizator i kajdanki!
Oni tylko chcieli coś kupić, ale dopadła Ich nowa „normalność” i nowy łagr.
To wszystko pod hasłami troski o zdrowie, wolność, nietykalność, tolerancję przy użyciu przemocy, kłamstwa i nienawiści.
Tak bywa zawsze.
Najpierw: OPRESJA…REVOLTA…FREEDOM
Policjant to zwykła fajtłapa, gorszy niż baba. Dostał w pyski i się poskarżył. poleciał na skargę do prokuratorka, do kolegów po fachu. Tatuś biją mnie, on mnie uderzył. Koleś bronił swoją pani i dobrze że sekciarz w granatowym mundurku dostał w pysk. Kozak uzbrojony na kobietę.