Bezradność Europy w starciu z Turcją: Merkel obiecuje kolejny haracz dla Erdogana
W środę (18.03.2020), po wideokonferencji z tureckim prezydentem Recepem Erdoganem, kanclerz Niemiec Angela Merkel poinformowała, że Niemcy i Francja zadeklarowały gotowość zwiększenia środków finansowych na potrzeby uchodźców przebywających w Turcji. W konferencji wzięli też udział prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson.
Merkel powiedziała też, że nie można „tracić z oczu” zamrożonych rozmów o rozszerzeniu unii celnej między UE a Turcją. Prezydent Erdogan podkreślił, że Turcja chce pozostać członkiem NATO, co uczestnicy konferencji „potwierdzili i przyjęli z zadowoleniem”.
Merkel zapewniła, że wszystkie strony opowiedziały się za utrzymaniem porozumienia ws. imigrantów, które UE i Turcja zawarły w 2016 roku. W myśl tej umowy UE miała przekazać Ankarze 6 mld euro na rzecz migrantów przebywających w Turcji. W zamian Erdogan miał zatrzymać ich na swoim terytorium.
Pod koniec lutego Erdogan oświadczył, że nie będzie już zatrzymywał tzw. uchodźców na terenie Turcji. Kilkadziesiąt tysięcy osób, w tym wielu dżihadystów, ruszyło na granicę grecko-turecką. Tylko niewielki procent z nich to Syryjczycy.
ZOBACZ: Z greckiej granicy: Większość zatrzymanych migrantów nie pochodzi z Syrii!
Broniących granicy UE Greków wspierają funkcjonariusze straży granicznej z innych państw, w tym z Polski. Bułgarzy otworzyli tamę na rzece Ewros, żeby zablokować migrantom tę drogę do Grecji.
ZOBACZ: Na prośbę Grecji Bułgaria otwiera tamę, by zablokować przypływ imigrantów [WIDEO]
ZOBACZ: Imigranci w natarciu! W stronę Greków poleciały koktajle Mołotowa [WIDEO]
Ataki na grecką granicę nie ustają. W nocy z wtorku na środę (17/18.03.2020) kilkuset migrantów zaatakowało przejście graniczne Kastanies/Pazarkule. Napastnicy usiłowali powalić siatkę graniczną oraz obrzucili grecką policję i funkcjonariuszy Frontexu kamieniami i granatami z gazem łzawiącym.
Co na to Europa? Europa będzie płacić Erdoganowi kolejne miliardy euro. Oczywistym jest, że na tym się nie skończy. Jeśli ktoś raz zacznie płacić haracz, to będzie go płacić do śmierci. Tak jak Anglia, która płaciła Wikingom, żeby jej nie łupili. Skończyło się inwazją i podbojem. Bezradność i brak zdecydowanej reakcji tylko zachęcają agresora. Turcja nadal będzie nasyłać „zielone ludziki” na Europę, a Europa będzie wypłacać haracz. W dobie epidemii koronawirusa i zapaści gospodarczej to musi się skończyć tragicznie.
Źródło informacji: dw.com
Zobacz też:
Bisurmańskie zuchwalstwo następstwem kolejnego kryzysu migracyjnego w Europie
Ein Volk! Ein Reich! Ein Coronavirus! Sieg, heil!
Jeden naród! Jedna Rzesza! Jeden Koronawirus! Niech żyje zwycięstwo!
Owszem to się skończy tragicznie. Merkel i Macron mogą wiele obiecać ale wyłącznie w imieniu własnym. Decyzje o finansowaniu Turcji, w dodatku pod presją szantażu nie przejdą. Nie przejdą, bo nie mogą. Prędzej odbije się to na granicach unii odgłosem serii z broni a w drugiej kolejności na już pasożytujących na Europejczykach tabunach nachodźców.
Żydostwo europejskie płaci, bo samo spowodowało te tragedię. Finansują wszystko w rozgrywce o władze nad światem. W ostatnim wieku sponsorowali dwie wojny o zasięgu globalnym pomijając finansowe przewały i pomniejszych wojen dziesiątki. Teraz rozpędzają świat do trzeciej wojny globalnej, jak mają zapisane i zaplanowane w swoim testamencie czyli protokołach Syjonu.
Nie sądziłem, że są jeszcze ludzie tak mało inteligentni, że wierzą nawet w autentyczność Protokołów Mędrców Syjonu. Ale tutaj, jak widać, wiele jest możliwe:)