Bandyci ostrzelali „grupę młodzieży”? To porachunki gangów narkotykowych i szukanie taniej sensacji [WIDEO]
Media niemal wszystkich europejskich krajów rozpisują się o strzelaninie jaka miała miejsce w Marsylii. W poniedziałek, o godzinie 17, w dzielnicy Busserine, zza okien samochodów, bandyci ostrzelali z karabinów maszynowych „grupę młodzieży”. Scenariusz jak z filmów akcji i doskonały materiał na publikację, nieprawdaż?
Zamaskowani ludzie ostrzelali grupę młodych osób, którzy znajdowali się pod centrum kulturalnym „Cultural Space”. Jeden chłopak został uprowadzony, a drugi ranny. następnie bandyci uciekli i na obrzeżach miasta, doszło do wymiany ognia z policjantami. Bandyci uciekli.
Problem w tym, że żadne z mediów nawet nie zdobyły się na to, by poinformować, iż Marsylia to miasto portowe, w którym od lat przerzuca się do Europy kolosalne ilości narkotyków, a w związku z tym regularnie dochodzi tam do mafijnych porachunków. Niektóre dzielnice Marsylii, to swoiste „państwo w państwie”, gdzie policja – mówiąc delikatnie – nie jest mile widziana.
Prawdopodobnie „grupą młodzieży” byli dilerzy narkotyków, bo jak inaczej można wytłumaczyć atak bandytów z karabinami maszynowymi w biały dzień? Czyżby dla mediów głównego nurtu, tania sensacja była ważniejsza od rzetelności dziennikarskiej?
Źródło: La Provance, France24
„Zamaskowani ludzie ostrzelali grupę młodych osób, którzy znajdowali się pod centrum kulturalnym”
Młodzieńcy zażywali kultury, a tu zbiry… Od razu przypomina mi się komunikat Radia Erewań: wrogie samoloty ostrzelały cywilne i pokojowe radzieckie traktory. Te odpowiedziały zmasowanym ogniem.