Były premier Polski w więzieniu? Żona mówi, że mu nie odpuści
Wszystko wskazuje na to, że kariera Kazimierza Marcinkiewicza niedługo zakończy się w więziennej celi. Polityk, który jeszcze w 2005 roku dotarł na sam szczyt, teraz stracił wszystko: dobre stanowisko oraz kochającą rodzinę.
Gdy w 2005 roku Kazimierz Marcinkiewicz został szefem rządu, wielu sądziło, że jest prawdziwym politycznym objawieniem. Niestety, tajne rozmowy, które prowadził z Donaldem Tuskiem okazały się początkiem jego upadku. Stracił stanowisko premiera, przegrał wybory na prezydenta Warszawy, a następnie wyjechał z Polski, by za granicą zostać dyrektorem w banku EBOiR. Następnie rozwiódł się z żoną, zostawił czwórkę dzieci i wyszedł za młodą Izabelę Olchowicz, która rozwiodła się z nim dwa lata temu. Teraz Izabela grozi Kazimierzowi Marcinkiewiczowi, ponieważ ten nie płaci jej alimentów.
– Nie płaci od miesięcy. Powinien zostać ukarany co najmniej grzywną. Dla tego rodzaju alimenciarzy jest nawet kara więzienia. Z tytułu alimentów jest mi winny obecnie 50 tysięcy złotych. Do tego dochodzi 6 tysięcy z podziału majątku. On czuje się bezkarny. Mam orzeczenie o niepełnosprawności, w którego wynika, że potrzebuję pomocy, a on od wypadku nie interesuje się tym, czy mam pieniądze na życie, na leczenie. Nie mogę uwierzyć, że człowiek, były premier tak postępuje. Gra na zwłokę, by przeciągnąć sprawę i pokazać w rozliczeniu rocznym, że ma niskie dochody. Powinien ponieść konsekwencje lekceważenia wyroku sądu – napisała Izabela Olchowicz.
Kazimierz Marcinkiewicz to klasyczny przykład politycznego i etycznego upadku. Chociaż, jak donoszą media, Kazik ma już na oku kolejną młodą i naiwną dziewkę.
Źródło: wolnosc24
Prawo równe dla wszystkich.
No nie można go wsadzić, bo kto tłumaczyłby rzeczywistość w tvn24?
Ale suka – ma gość na co zasłużył
Kryminaliści w więzieniu nauczą Kazia co to jest dobry seks.
,,…wyszedl za mloda Izabele Olchowicz…,, Proponuje : ,, …ozenil sie z mloda Izabela Olchowicz…,,
Wyszedł jak Zabłocki na mydle, ale – co racja, to racja – ożenił się.
Ta kobieta byla zadaniowana. Miala rozbic polska, katolicka rodzine. Zona mezczyzny, piastujacego tak wysokie stanowisko panstwowe nie moze byc Polka, katoliczka. Ma pan Kazio to, na co zasluzyl. A wystarczylo pomyslec, wystarczylo byc spostrzegawczym.
Dobrze-Kazik do wiezienia jako alimenciarz Izabel do pracy.pogodzeni,rozsadzeni.