„Chaos prawny”, „Gwiazdorzenie marszałka Hołowni”, czy „Posłowie obrzucają się wyzwiskami” – to tylko kilka nagłówków, których rozwinięcie pojawia się także w debacie publicznej towarzyszącej ostatnim posiedzeniom polskiego parlamentu. Po zamieszaniu związanym z „akcją gaśniczą” posła Grzegorza Brauna rozpętała się kolejna burza, tym razem związana z wygaśnięciem mandatów poselskich prawomocnie skazanych na karę więzienia polityków PiS: Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.
Sam wyrok za prowokację wobec Andrzeja Leppera z 2007 roku z budzi z jednej strony poczucie, że sprawiedliwość po latach powróciła, lecz z drugiej zaś obaj panowie zostali ułaskawieni przez prezydenta Dudę. Dokonał tego jednak jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku, co z kolei Sąd Najwyższy uznał po latach za „nieskuteczne”. Trwa zatem walka o wygaszenie mandatów obu polityków, w której wzajemnie nieuznające się grupy sędziów wydają sprzeczne orzeczenia.
Politycy obecnej koalicji jak i opozycji już teraz rysują różne scenariusze związane z rozpoczynającym się w środę posiedzeniem Sejmu. Niektórzy analizują na przykład wariant w którym posłowie PiS zablokują mównicę lub zorganizują „równoległe” posiedzenie Sejmu w innej sali, do czego przecież już dochodziło w przeszłości.
Dodatkowo, dopiero 11 stycznia Sąd Najwyższy, tj. w tym przypadku kwestionowana przez koalicję Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, orzeknie o ważności wyborów z 15 października. Tego samego dnia Jarosław Kaczyński zwołuje popleczników PiSu na manifestację pod Sejm „w obronie wolnych mediów”. Koincydencja czasowa tych dwóch wydarzeń budzi różne domysły odnośnie rozwoju wypadków tego dnia.
Co dalej? Czy drugie posiedzenie Sejmu będzie jeszcze ciekawsze niż trwające przez ponad miesiąc pierwsze? I czy Sejm zostanie zablokowany przez zwolenników dawnej władzy? O pracy parlamentu w programie „Dokąd Zmierzamy?” Kamil Klimczak porozmawia z Romanem Fritzem, posłem Konfederacji i wiceprezesem Konfederacji Korony Polskiej.
Przeczytaj także:
Sąd Najwyższy orzeka że wybory są nieważne i co dalej? KON-STY-TU-CJA nie wspomina o takiej sytuacji, więc zapanuje kompletny chaos. Wygra ten, kto pierwszy aresztuje przeciwników, wygra ten kogo wesprą „sojusznicze” wojska USA i GB, a przypomnę że Duda dał im prawo użycia broni przeciwko Polakom!!!
Wipler to przecież kukułcze jajo podrzucone, żeby rozbić Konfederację. Niestety stoją za nim i Bosak i Mentzen, co jak najgorzej o nich świadczy.