Freudowskie pomyłki Bidena? Wielokrotnie mylił Ukrainę z Irakiem
Joe Biden zaliczył kolejną wpadkę w tym miesiącu. Tym razem Ukrainę pomylił z Irakiem, który – jak wiemy – 20 lat temu był terytorium starcia imperiów o wpływy na Bliskim Wschodzie.
– Gdyby ktoś stwierdził, że będziemy w stanie zjednoczyć całą Europę, podczas jego ataku na Irak i doprowadzić do całkowitego zjednoczenia NATO, myślę, że powiedziałbym panu, że to mało prawdopodobne – we wtorek Biden do dziennikarza na zbiórce charytatywnej.
Na tym nie koniec. Zaledwie dobę później prezydent Stanów Zjednoczonych został zapytany o to czy feralny najazd Prigożyna na Moskwę osłabił Federację Rosyjską.
– Trudno powiedzieć. Jednak Putin zdecydowanie przegrywa wojnę w Iraku. To przez to stał się trochę pariasem na całym świecie i coraz więcej krajów od niego odchodzi – odpowiedział Biden. Podobnie było pół roku temu na Florydzie. – Mówię o inflacji. Inflacja jest obecnie problemem ogólnoświatowym z powodu wojny w Iraku, cen ropy i tego, co robi Rosja… Przepraszam, wojny w Ukrainie.
Czym jest freudowska pomyłka, do której nawiązujemy w tytule? To m.in. pomyłka pojawiająca się najczęściej w wypowiedzi i jest swoistym przejęzyczeniem, będącym, zdaniem Freuda – ojca psychoanalizy, wynikiem mimowolnego oddziaływania treści zepchniętych do nieświadomości. W praktyce oznacza to, że wojna na Ukrainie może być dla Stanów Zjednoczonych tym samym czym „zaprowadzanie demokracji” w Iraku. Zaskoczeni? Chyba nie.
Przeczytaj także:
Wstyd! W 80. rocznicę apogeum ukraińskiego ludobójstwa na Polakach Andrzej Duda poleci do… Wilna
Jeżeli przez nieudolność polskich polityków Polska zostanie wepchnięta do wojny na Ukrainie np. poprzez danie przez Warszawę gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa i pod polską granicą stanie milonowe wojsko, to Joe Biden wyrazi swoją głęboką solidarność z ….Afganistanem.
Nasze bezpieczeństwo oddano wariatom, narkomanom i zwykłym durniom.
Brak słów , kompromitacja tego prezydenta pokazuje do jakiego dna doszedł świat, rządzą nami starcy z demencją, strach się bać.