Skandal! Ukraińcy przywitali polskiego ministra i ambasadora czerwono-czarną flagą UPA

minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau i ambasador Bartosz Cichocki/ fot. Twitter/Rzecznik MSZ
9

We wtorek (21.12.2021) minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau udał się na Ukrainę, gdzie w charakterze gościa honorowego uczestniczył w Konferencji Ambasadorów „Dyplomacja 30. Strategia silnego państwa” zorganizowanej w Iwano-Frankiwsku (Stanisławów). Podczas dyskusji plenarnej „Dyplomacja ery szybkich zmian”, szef polskiego MSZ rozmawiał z ukraińskimi dyplomatami o aktualnych wyzwaniach dla regionu i Europy.

Minister Rau odbył też rozmowy z ministrem Dmytro Kułebą oraz Sekretarzem Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy Ołeksijem Daniłowem. Szef polskiego MSZ podkreślił poparcie Warszawy dla niepodległości i integralności terytorialnej Ukrainy w ramach jej międzynarodowo uznanych granic.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

A teraz spójrzcie na zdjęcie, które zamieścił na Twitterze rzecznik MSZ Łukasz Jasina. Przed wejściem do hotelu, w którym odbywało się spotkanie, znajdują się dwie flagi. Czy to flagi Polski i Ukrainy? Nie! To niebiesko-żółta flaga Ukrainy oraz czerwono-czarna flaga UPA. Ukraińcy powitali polskiego ministra flagą zbrodniczej organizacji, która przeprowadziła ludobójstwo na Polakach.

– Proszę skasować ten wpis, bo wygląda to jakby MSZ aprobował banderowską flagę – zaapelował do rzecznika MSZ poseł Konfederacji Krzysztof Bosak.

– Kasowanie wpisu byłoby fałszowaniem zastanej w Iwano Frankiwsku rzeczywistości pokazanej przez zdjęcie. Nie mam również wrażenia, by ukazanie tej rzeczywistości oznaczało wsparcie tych elementów polityki Ukrainy, z którymi się nie zgadzamy. Dixit. Pozdrawiam serdecznie – odpisał Jasina.

Czyli Ukraińcy plują nam w twarz, minister Rau i ambasador Cichocki nie reagują, a rzecznik MSZ określa banderowska flagę jako „element polityki Ukrainy, z którym się nie zgadzamy”. I tyle. Nie zgadzamy się, ale niech sobie wisi, bo przecież polska polityka wschodnia polega na bezwarunkowym wspieraniu Ukraińców, za wszelką cenę i po trupach Polaków wymordowanych przez banderowskich bandytów. Jeśli sami nie będziemy się szanować, to nikt nas nie będzie szanował. Szkoda, że polska dyplomacja tego nie dostrzega.

Źródło informacji: gov.pl, Twitter

Zobacz też:

„Ukraińcy tłumnie napadali na polskie wsie i bestialsko mordowali niewinnych ludzi.” Wywiad z Krystyną Lizak, Świadkiem ukraińskiego ludobójstwa na Zamojszczyźnie [WIDEO]

 

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. BP mówi

    Nie jestem osobą popierającą Putina, ale jak na razie jest jedynym, który może dać Ukraińcom to na co zasługują ( politykom, bo zwykli ludzie cierpią tak jak my )

  2. szalom mówi

    Oby tylko banderofilskie fixum dyrdum zarządzających warszawką nie przekroczyło ich filosemityzmu bo wiodące ambasady mogą si e z tym nie zgadzać.

  3. SrmNtalmud mówi

    do tych czarnych kapeluszy brakuje im tylko kręconych długich pejsów

  4. Boguslaw mówi

    Masz racje!
    Ta sama niewyobrazalna dla normalnego czlowieka buta, jak tych pejsatych skorwi..li!

  5. W K mówi

    Stanisławów – stare, polskie miasto.

  6. Amsterdam mówi

    Polski minister powinien był wrócić do Polski bez udziału w konferencji.

  7. Shadow mówi

    To nie ministrowie, czy urzędnicy MSZ, tylko lizodupy bez godności i honoru. Ukraińcy plują im w twarz, a te mendy mówią, że deszcz pada.

  8. ppp mówi

    te, śmieci z wiejskiej – ja za lwówek umierać nie zamierzam – jak takie z was chojraki to do okopów, świnie z wiejskiej i okolic

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.