Niemiecka Komisja ds. Szczepień nie zaleca powszechnego szczepienia dzieci w wieku 5-11 lat ze względu na brak danych dotyczących bezpieczeństwa preparatów
W czwartek (9.11.2021) niemiecka Stała Komisja ds. Szczepień (STIKO) wydała rekomendację dotycząca szczepionek na Covid-19 podawanych dzieciom w wieku 5-11 lat. Komisja nie zaleca powszechnego szczepienia tej grupy wiekowej ze względu na brak danych dotyczących bezpieczeństwa preparatów. STIKO zaleca zaszczepienie jedynie tych dzieci, które mają choroby współistniejące albo kontakt z pacjentami wysokiego ryzyka. Zdrowe dzieci mogą być zaszczepione, ale nie jest to zalecane.
– Z punktu widzenia STIKO nie ma obecnie podstawy danych potrzebnej do wydania zalecenia do szczepienia wszystkich dzieci – poinformował przewodniczący komisji, wirusolog Thomas Mertens. – Nie ma bezpośrednich dowodów na istnienie ryzyka związanego ze szczepieniem w tej grupie wiekowej, ale nie ma też wystarczającej pewnej bazy danych, aby jednoznacznie ocenić bezpieczeństwo szczepień – dodał.
Mertens wyjaśnił, że przeprowadzone badania były zbyt małe, aby wykluczyć bardzo rzadkie działania niepożądane. – To jest problem, z którym musimy się zmierzyć – powiedział. Podkreślił też, że zamiarem STIKO nie było podsycanie różnicy zdań i dlatego w najnowszej rekomendacji dopisano zdanie o możliwości szczepienia, jeśli rodzice lub dzieci wyrażają takie życzenie.
Szczepienie dzieci w wieku 5-11 lat ma rozpocząć się w Niemczech 13 grudnia 2021 roku.
Mój komentarz: Rekomendacja STIKO to klasyczne mydlenie oczu. Tak samo zrobili w przypadku szczepionek dla dzieci w wieku powyżej 12 lat. Najpierw rekomendują preparaty tylko dla dzieci z chorobami, a po krótkim czasie – dla wszystkich. Nie ma żadnej refleksji dotyczącej podawania eksperymentalnych preparatów coraz młodszym grupom wiekowym. Za chwilę eksperymentem zostaną objęte dzieci poniżej 5 roku życia.
W Polsce nie zachowuje się nawet takich pozorów jak w Niemczech. Podczas piątkowej (10.12.2021) konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski zaapelował do rodziców, żeby „jeszcze przed świętami taki prezent (szczepienie – przyp. KTS) dzieciom zrobić”. Jeśli przy okazji tego „prezentu” dzieci dostaną zapalenia mięśnia sercowego, to trudno. Widocznie było im pisane. Czy „na zachętę” rozpocznie się teraz segregacja sanitarna w przedszkolach i klasach I-IV? Z pewnością. „Małe Hitlerki” już stoją w blokach startowych, żeby szczuć na niezaszczepione kilkulatki.
Źródło informacji: dw.com
Zobacz też:
Polska rozpoczyna podawanie kowidowej szczepionki dzieciom w wieku 5-11 lat
„Dlatego w najnowszej rekomendacji dopisano zdanie o możliwości szczepienia, jeśli rodzice lub dzieci wyrażają takie życzenie.”
Po pierwsze „lub”, czyli decyzję mogą podjąć dzieci manipulowane rządowymi reklamami lub presją otoczenia.
Po drugie, skoro szczepienie może narażać dziecko, to czy rodzice będą odpowiadali za narażenie życia lub zdrowia małoletniego będącego pod ich opieką?