Profanacja ciał ośmiu ofiar katastrofy smoleńskiej! A ks. Sowa uważa, że ekshumacje to barbarzyństwo!

Od listopada ubiegłego roku trwają ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej. Najnowsze doniesienia medialne są porażające. W trumnie generała Bronisława Kwiatkowskiego znalazły się części ciał siedmiu innych ofiar.

– Trzy lata w ogóle nie wiedziałam czy znaleźli mi męża. To teraz się dowiedziałam… (…)Krzyczeć mi się chce na cały świat. Nienawidzę kłamstwa. Siedem lat mnie okłamywali! – dla Faktu mówi wdowa po gen. Kwiatkowskim.

W ekshumacji uczestniczyła najbliższa rodzina generała.

– W trumnie męża były mniejsze i większe fragmenty innych ciał: części głów, dodatkowe kończyny z biodrami i miednicą, dodatkowa ręka… Wśród nich fragmenty ciał ofiar, które były już ekshumowane i teraz będą musiały mieć kolejne, dodatkowe pogrzeby – mówi generałowa.

Ekshumacje ofiar cały czas trwają i z miesiąca na miesiąc dowiadujemy się w jaki sposób potraktowano ciała poległych pod Smoleńskiem. W tej sytuacji należy zadać pytanie, jakie konsekwencje poniesie minister zdrowia Ewa Kopacz, która zapewniała, że procedura pochowania ciał została przeprowadzona z największą starannością? Czy w obliczu profanacji ciał może pozostać bezkarna? Ponadto w tym miejscu rodzi się kolejne pytanie, kim jest ksiądz katolicki Kazimierz Sowa, który jeszcze kilka miesięcy temu powiedział, że ekshumacje ciał to „barbarzyństwo”. Czy w zaistniałych okolicznościach ks. Sowa nie powinien zostać pociągnięty do odpowiedzialności przez abp Marka Jędraszewskiego, by ten „odszczekał” swoje słowa, a zam arcypasterz nie powinien udzielić mu zakazu wypowiedzi publicznych, jak to się obecnie czyni z księżmi patriotami?

Źródło: fakt.pl