Prezydent Gdańska przeciwna budowie Muzeum Westerplatte. Na czyj rozkaz działa Dulkiewicz?
Westerplatte niszczeje. Dzieje się tak na skutek działań władz Gdańska, o czym we wstrząsającym wywiadzie dla portalu wPolityce opowiedział w 2018 roku Mariusz Wójtowicz-Podhorski, kierownik Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wojskowa Składnica Tranzytowa na Westerplatte popada w ruinę, a wszelkie próby jej ratowania były torpedowane przez prezydenta Adamowicza. Doszło nawet do tego, że polska flaga, którą opiekujący się zabytkiem zawiesili na ruinach koszar, została zerwana i podarta. „Ktoś fatygował się na górę, ryzykując również zdrowiem lub życiem, by ją zerwać. Ktoś też od kilku lat dewastuje na gdańskich cmentarzach groby Obrońców Westerplatte” – poinformował Wójtowicz-Podhorski.
Ale walka o Westerplatte trwa. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości złożyli w Sejmie projekt ustawy o inwestycjach w zakresie budowy Muzeum Westerplatte. Ustawa rozstrzyga o przejściu na rzecz Skarbu Państwa prawa własności nieruchomości niezbędnej do realizacji inwestycji w zakresie budowy muzeum oraz uniemożliwia administracyjne metody blokowania budowy obiektu. Jeśli ustawa zostanie przyjęta, Westerplatte będzie w końcu zabezpieczone przed destrukcyjnymi działaniami władz Gdańska.
Projekt ustawy nie spodobał się prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz, która stwierdziła, że „tylnymi drzwiami, skróconą ścieżką legislacyjną, próbuje się zagarnąć Westerplatte w celach czysto politycznych”.
Tylnymi drzwiami, skróconą ścieżką legislacyjną, próbuje się zagarnąć Westerplatte w celach czysto politycznych! Zapraszam do wysłuchania ??stanowiska @gdansk w sprawie specustawy posłów @pisorgpl. Ustawa dostępna jest na stronie https://t.co/BTw4iPUmw4 pic.twitter.com/99YxeIDdWq
— Aleksandra Dulkiewicz (@Dulkiewicz_A) 9 maja 2019
Mój komentarz: Komu zależy na tym, żeby obiekty Wojskowej Składnicy Tranzytowej popadły w ruinę, a z czasem zniknęły z powierzchni ziemi? Komu zależy na tym, żeby na Westerplatte nie było muzeum upamiętniającego polskich obrońców placówki zaatakowanej przez Niemców 1 września 1939? Komu zależy na tym, żeby wyrugować z pamięci świata bohaterstwo Polaków stawiających opór niemieckiej agresji? To są pytania retoryczne, ponieważ oczywistym jest, że zależy na tym Niemcom, którzy dążą do napisania historii na nowo. A w tej nowej wersji historii Polacy maja być współodpowiedzialni za wybuch II wojny światowej, dlatego nie ma w niej miejsca na bohaterskich obrońców Westerplatte.
Taką wersję historii przedstawił wiceprezydent Gdańska Piotra Grzelak, który w przemówieniu z okazji 74. rocznicy zakończenia II wojny światowej wskazał Polaków jako współwinnych wybuchu tego konfliktu. Nie wierzę w tłumaczenie, że nie taka była jego intencja. Działania władz Gdańska nie pozostawiają złudzeń co do tego, że ich celem jest realizacja polityki historycznej Niemiec i przerobienie miasta na Freie Stadt Danzig. Temu też służy blokowanie wszelkich prób godnego upamiętnienia obrońców Westerplatte. Robił to prezydent Adamowicz. Robi to prezydent Dulkiewicz. Pytanie, na czyj rozkaz to robi, uważam za retoryczne.
Źródło informacji: Twitter, orka.sejm.gov.pl
Przeczytaj wywiad z Mariuszem Wójtowiczem-Podhorskim, kierownikiem Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 – Oddziału Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Prezydent Gdańska niszczy Westerplatte! Wstrząsający wywiad z kierownikiem Muzeum Westerplatte
Po prostu nie wierze ze to sie dzieje naprawde!!!!!Nasi ojcowie pewnie w grobie sie przewracają.
Trzeba dodac jeszcze jak poprzedni prezydent nie wyraził zgody na udział żołnierzy polskich na Westerplatte w ubiegłym roku 1 września.
2. wojna dla Niemiec NIE skończyła się! Chcą m.in. Wolnego Miasta Gdańsk, a polscy volksdeutche im to dają! Czytaj wywiad z b.szefem spec-słuzb elfow: https://wprawo.pl/2019/05/07/anschluss-polski-wywiad-z-b-szefem-sluzb-specjalnych-lot-nad-kukulczym-gniazdem-5-2/
Westerplatte broniło wojsko II-ej Rzeczpospolitej a więc jest to „własność” całego kraju. Gdańsk powinien reklamować obrońców Poczty Gdańskiej, to byli mieszkańcy Gdańska. Myślę że gloryfikowanie obrońców Poczty Gdańskiej jest bardzo niewygodne dla Niemców, bo w tym przypadku Niemcy zachowali się haniebnie, dlatego władze miasta Gdańska unikają tego tematu. Natomiast w stosunku do obrońców Westerplatte zachowali się honorowo co stanowi chlubny wyjątek dla Werchmahtu.
Ta baba tak jak tusek pracują dla makreli, tego obrzydliwego nazisowskiego narodu