Bezczelność! Dyrektor Muzeum KL Ravensbrück o NSZ: „Antysemicka organizacja walcząca po stronie Niemców”

Brygada Świętokrzyska NSZ/ fot. arch
7

W piątkowym wydaniu „Frankfurter Allgemeine Zeitung” opublikowano wywiad z dyrektor Muzeum KL Ravensbrück Insą Eschebach, która stwierdziła, że Polacy zachowują się na terenie obozu w sposób niewłaściwy. „W czasach NRD i w pierwszych latach po demokratycznym zwrocie (uroczystości) przebiegały bardziej harmonijnie. Obecnie zaobserwować można wręcz agresywne postawy. W rocznicę wyzwolenia (obozu) w ubiegłym roku kilku Polaków niosło transparenty z napisem ‘German Death Camps. Not Polish. Remeber’. Kilku mężczyzn miało opaski z symbolem NSZ (Narodowe Siły Zbrojne). To antysemicka prawicowa organizacja podziemna w Polsce, która w czasie II wojny światowej częściowo walczyła po stronie Niemców” – powiedziała Eschebach.

Część uczestniczących w uroczystościach kobiet była oburzona i skarżyła się, że po terenie (obozu) biegają faszyści” – mówiła dyrektor muzeum w Ravensbrück. „To jest interesujący problem: czy można zgodzić się na to, by goście z symbolami antysemickich ugrupowań upamiętniali swoich zmarłych w Ravensbrück?” – pyta Eschebach.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Niektórzy polscy uczestnicy zachowywali się podczas uroczystości rocznicowych bardzo dominująco. Przynieśli ze sobą mikrofon, który wszystko zagłuszał, było wiele polskich flag. Po fakcie polska prasa przedstawiła to tak, jakby to była polska uroczystość. Z polskich gazet nie można się było dowiedzieć, że były tam obecne też inne narody i inne grupy ofiar” – powiedziała Eschebach i oświadczyła, że zadaniem władz muzeum jest „stałe przypominanie, jak wyglądała prawdziwa historia i polemika ze zmitologizowanym obrazem historii”.

Jej zdaniem „uprawianie polityki historycznej przez różne grupy” jest szerszym zjawiskiem, dotyczącym nie tylko Ravensbrück. „W Polsce, na fali neonacjonalistycznych procesów to zjawisko bardzo przybiera na sile” – oceniła Eschebach.

Mój komentarz: Ładnych czasów dożyliśmy. Niemka poucza Polaków jak mają zachowywać się na terenie byłego niemieckiego obozu, w którym więziono ponad 40 tysięcy Polek (przeżyło ok. 8 tysięcy). Polki stanowiły najliczniejszą grupę narodowościową wśród 132 tysięcy więźniarek obozu. To na Polkach Niemcy przeprowadzali barbarzyńskie eksperymenty medyczne. Do Ravensbrück trafiło ok. 12 000 Polek wywiezionych do obozu po Powstaniu Warszawskim. A dziś Niemka ma czelność pouczać Polaków, że nie powinni pojawiać się na terenie Muzeum KL Ravensbrück z biało-czerwonymi flagami i „faszystowskimi” opaskami Narodowych Sił Zbrojnych!

Czasem jest tak, że trudno pohamować się komentując taką bezczelność. Staram się zachować spokój, ale cisną mi się na usta słowa powszechnie uznawane za obelżywe. Jak ta Niemka w ogóle śmie usta otwierać? Jak śmie ubliżać żołnierzom Narodowych Sił Zbrojnych? Jak śmie pouczać Polaków, co jest, a co nie jest właściwe? Dość tego! Dość spokojnego wysłuchiwania niemieckich połajanek. Za to, co Niemcy zrobili podczas II wojny światowej, niech będą przeklęci do trzynastego pokolenia. A dyrektor Eschebach mam do powiedzenia tyle: Przeproś Polaków za to, co powiedziałaś i i zamknij się, podła babo! Zamknij się!

Źródło informacji i cytatów: dw.com

Jeśli Niemcy czegoś żałują, to wyłącznie tego, że nie wygrali II wojny światowej

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. Diabe mówi

    Pani Katarzyno.. oby pani słowa dotarły do tej niemry…

  2. Michał mówi

    Niemcy marzyli, żeby mieć w swoich szeregach tak zdyscyplinowanych i oddanych sprawie żołnierzy, jak żołnierze NSZ. Podziwiali ich za odwagę i chcieli współpracować przeciwko ZSRR. Oddziały NSZ nie wyraziły zgody na kolaborację z hitlerowskimi Niemcami. Niemniej jednak powojenni komuniści okrzyknęli ich zdrajcami i kolaborantami, co nie było prawdą. Odziały NSZ likwidowały komunistów i kolaborantów ZSRR. Cześć i Chwała Bohaterom !!! Może kiedyś część tego narodu zrozumie, kim byli żołnierze NSZ.

  3. michu mówi

    Chyba są narody do których przemawia tylko siła. Za wszelką cenę (np zbrodnią, kłamstwem) budują swoją potęgę. Nie mają w ogóle prawdziwej religijności a co z tego wynika poczucia honoru. Biblijni Egipcjanie i Kananejczycy mieli lepszą duchowość i chyba także poczucie człowieczeństwa.

  4. Hammurabi mówi

    Pani Katarzyno.
    Niemcy – to stan umysłu. Pomimo kilku pokoleniowego dolewania obcej krwi, wciąż trzon tego narodu jest niezmienny. Wobec słabszych Niemcy są bezlitośni, brutalni, pogardliwi i bezwzględni. Słabsi są dla nich jedynie towarem, siłą roboczą a na etapie bezkarności nawozem.
    Źle się stało, że na skutek głupoty i politycznych interesów odpuszczono Niemcom wiele zbrodni. Jeszcze gorzej, że posunięto się do ich rozgrzeszania, tworząc jako jedynie winnych największej zbrodni w historii ludzkości „nazistów”.
    Przecież miłujący pokój i humanitarni Niemcy wykonywali jedynie rozkazy. To oni byli najbardziej poszkodowani. Biedacy… „Armaty zamiast masła”… Wcześniej „Drang nach Osten”…
    Przypominają mi się zdjęcia niemieckich damulek i kulturalnych „nadludzi” zapędzonych do naocznego zapoznania się z widokiem wyzwolonego obozu.
    Z mowy ich ciała można było wyczytać strach. Nie żal, nie wstyd, nie współczucie dla leżących stosami trupów, a jedynie obrzydzenie i strach przed należną im karą.
    Wraz z pochowaniem zwłok obrzydzenie zniknęło a strach przetrwał tylko chwilę dłużej.
    Wdzięczący się do Stalina alianci i ich ustępstwa i ich pomoc sprawiły, że niczym mitologicznej hydrze głowy, Niemcom poodrastały marzenia o dominacji w Europie.
    Pamięć ludzka o niewyobrażalnych niemieckich zbrodniach systematycznie zanika a wprowadzane od lat pojęcia i neologizmy tworzą nową „historię”.
    Dlatego samo przekleństwo do trzynastu a nawet do stu pokoleń to zbyt mało. Niemiec rozumie wyłącznie to, co sam potrafi. Tym czymś jest mowa brutalnej siły.

  5. szalom mówi

    Taka była bowiem umowa z 1952 roku pomiędzy Ben Gurionem i Adenauerem. Nie będzie się mówić o Niemcach a tylko o nazistach a w następnym etapie ….. i tak po książce Grossa „nasze autorytety” (charyzmatyczne rzecz jasna) tj Stolzmann, Chrabia i Siła Spokoju zaczęli przepraszać w imieniu Polaków i Rzeczpospolitej i zgodnie ze scenariuszem owej umowy z 1952 roku poszło w świat, że naziści to Polacy i dzisiaj wszyscy są już o tym przekonani

  6. Willgraf mówi

    mam taka nadziej ,że gdy Polska odzyska niepodległość to nowy rząd mam nadzieje II RP będzie ścigał listami gończymi takich gnojów obrażających Polskę …. dość Europa jest zinfiltrowana agentura Izraelska !

  7. Paweł mówi

    Dziękuję Pani za zaangażowanie i prawdę.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.