Wydawało się, że nic nie przebije cyrku, jaki opozycja zrobiła w Sejmie, a KOD i Obywatele przed Sejmem. A jednak! Senator PO, Jan Rulewski, przyszedł na dzisiejsze obrady w więziennym drelichu i z białą różą, a podczas debaty zadał takie oto pytanie: „Dlaczego uniemożliwił Pan fizyczny udział prezesa Sądu Najwyższego w obradach komisji mimo, że ustawa dotyczy Sądu Ostatecznego?”
Czyżby senator Rulewski wziął niewłaściwe leki? A może jesteśmy świadkami narodzin tzw. nowej świeckiej tradycji? Może senator Rulewski będzie przebierał się na każde obrady dobierając strój do tematu ustawy? Jakimi kryteriami będzie się kierował? Skoro strój więzienny pasuje mu do ustawy o Sądzie Najwyższym, to aż strach pomyśleć jak ubrałby się na debatę o gospodarowaniu odpadami komunalnymi. Chociaż akurat na taką debatę mógłby pozostać w stroju własnym. Pasowałoby jak ulał.
senator Rulewski pyta św Piotra… ;-D pic.twitter.com/eWNK1jW1mb
— 10murzynków® (@10murzynkow) 21 lipca 2017
Źródło: twitter
Śmiech na sali
Musi już się do tego wdzianka przyzwyczajać,przecież to ubranko to jego pewna przyszłość.