Zwolennicy aborcji fałszują statystyki, żeby doprowadzić do legalizacji aborcji na życzenie

fot. youtube
2

Na początku sierpnia br. Komitet Inicjatywy Ustawodawczej „Ratujmy Kobiety 2017” rozpoczął zbiórkę podpisów pod projektem liberalizującym przepisy aborcyjne.  Pełnomocnikiem komitetu jest Barbara Nowacka. Komitet planuje akcję informacyjną i edukacyjną w Internecie oraz „szeroką dyskusję”. Można spodziewać się, że w tej akcji zostanie zastosowany stały trick aborcjonistów, czyli fałszowanie statystyk w taki sposób, aby wywołać wrażenie, że bez pełnej legalizacji zabijania dzieci nienarodzonych kobiety będą masowo umierać w wyniku pokątnie dokonywanych zabiegów, np. przy pomocy wieszaka.

Portal wSensie.pl przedstawia szczegółowe dane dotyczące fałszerstw aborcjonistów. Wynika z nich, że rzeczywista skala zabiegów dokonywanych w podziemi aborcyjnym jest wielokrotnie niższa niż podają to środowiska proaborcyjne. Fałszerstwo służy budowaniu narracji o powszechności zjawiska, a co za tym idzie, o zagrożeniu życia tysięcy kobiet w przypadku braku przepisów zezwalających na aborcję na życzenie.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Czy ta manipulacja jest nowym zjawiskiem? Nie. Fałszowanie statystyk rozpoczęło się już w latach 60. i 70. W USA działała wówczas organizacja NARAL, która lobbowała na rzecz legalizacji aborcji w kraju. Założył ją dr Bernard Nathanson, który potem został obrońcą życia. Jak sam przyznaje, liczby się po prostu zmyśla.

– Sfałszowaliśmy dane na temat nielegalnych zabiegów przerywania ciąży wykonywanych każdego roku w USA. Mass mediom i opinii publicznej przekazywaliśmy informację, że rocznie przeprowadza się w Stanach około miliona aborcji, chociaż wiedzieliśmy, że naprawdę jest ich około 100 tysięcy. Podczas nielegalnych zabiegów umierało rocznie 200-250 kobiet, ale stale powtarzaliśmy, że śmiertelność jest znacznie wyższa i wynosi 10 tysięcy rocznie. […] Sfałszowane przez nas dane na temat przerywania ciąży wpłynęły na legalizację aborcji przez Sąd Najwyższy

– wyznaje były lobbysta aborcyjny.

Nie inaczej było w innych krajach Europy Zachodniej. W latach 70. w RFN aborcjoniści kłamali w sposób najbardziej bezczelny twierdząc, że rocznie dokonuje się 3 miliony nielegalnych aborcji, w wyniku których umiera 40 tysięcy kobiet. Zupełnie nie przeszkadzał im fakt, że w tym czasie w Niemczech średnia zgonów kobiet w okresie rozrodczym wynosiła 13 tysięcy. Po legalizacji aborcji okazało się, że rocznie dokonywanych jest nie 3 miliony zabiegów, lecz między 55 tys. a 74 tys.

Szczegółowe dane dotyczące fałszowania statystyk w Polsce znajdziecie w poniższym linku.

http://wsensie.pl/komentarze/24586-takiej-manipulacji-nie-powstydzilby-sie-goebbels-zobacz-jak-potezne-sa-klamstwa-zwolennikow-aborcji

Źródło: wSensie.pl

Może ci się spodobać również Więcej od autora

% Komentarze

  1. jacek mówi

    Oby jak najwięcej było takich nawróconych Żydów i aborterów jak Nathanson.Zrobił wiele zła mordując miljony dzieci,ale i wiele dobra po swoim nawróceniu,jako obrońca życia i katolik.Dawał świadectwo prawdzie.W latach 80-tych i 90-tych wyświetlaliśmy kilkaset razy jego filmy-„Niemy krzyk”i „Zaćmienie umysłu”u ojców paulinów w Warszawie i innych miejscach,w tym w szkołach.Kiedy był w Polsce gratulowałem mu tego nawrócenia i porównałem do Świętego Pawła z Tarsu.Cywilizacja śmierci opiera się na kłamstwie,manipulacji i zbrodni.Popierajmy Cywilizację Życia i jej działania zmierzające do pełnej ochrony życia każdego człowieka!!!

  2. test24 mówi

    Zamiast aborcji, proponuję dokonywać przymusowej sterylizacji lewaków, żeby ich lewackie worki na spermę, zwane żartobliwie kobietami, w ogóle nie musiały przejmować się ciążami.

Zostaw odpowiedź

Twoj adres e-mail nie bedzie opublikowany.

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.