Wyrok w procesie Amber Gold: 15 lat więzienia dla Marcina P., 12 lat dla jego żony
W środę (15.10.2019) Sąd Okręgowy w Gdańsku skazał na 15 lat więzienia b. szefa Amber Gold Marcina P., a jego żonie Katarzynie P. wymierzył karę 12 lat więzienia. Prokuratura domagała się kary 25 lat pozbawienia wolności dla obojga oskarżonych. Obrona wnosiła o uniewinnienie. Wyrok jest nieprawomocny.
Odczytywanie wyroku rozpoczęło się 20 maja. Sąd musiał podać nazwiska wszystkich poszkodowanych, czyli ponad 18 tys. osób. Według prokuratury Marcin P. i jego żona Katarzyna P. w latach 2009-12 w ramach tzw. piramidy finansowej oszukali klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł. W akcie oskarżenia znalazł się też zarzut prowadzenia działalności parabankowej i prania brudnych pieniędzy.
Proces rozpoczął się w marcu 2016 roku. Podczas ponad 180 rozpraw przesłuchano około 730 świadków i 10 biegłych. Prokuratura dowodziła, że oskarżeni działali w sposób „wyrachowany i bezwzględny”, co spowodowało „skutki w postaci szkody majątkowej, która jest jedną z największych w polskich procesach karnych, a z pewnością taką, która dotknęła największą liczbę pokrzywdzonych”. Lokaty zawierane przez klientów Amber Gold tylko w śladowych ilościach miały pokrycie w szlachetnych kruszcach tj. złocie, srebrze i platynie, umowy z klientami nie były w żaden sposób ubezpieczone, a właściciele spółki nie prowadzili rzetelnej rachunkowości.
Firma Amber Gold rozpoczęła działalność w 2009 roku. Inwestycje w złoto i inne kruszce miały przynosić klientom firmy zysk od 6% do 16,5% rocznie. 13 sierpnia 2012 r. firma ogłosiła likwidację, nie wypłaciła klientom powierzonych jej funduszy ani odsetek od nich. Katarzyna P. i Marcin P. wydali pieniądze na rozmaite cele – m.in. 300 mln zł na finansowanie linii lotniczych OLT Express. W ramach wynagrodzenia wypłacili sobie 18,8 mln zł.
Źródło informacji: PAP
Zobacz też:
nadzwyczajne złagodzenie wyroku ze względu na zdrowie + dobre sprawowanie i po 5 latach i wykopaniu słoików ze złotem wyjedzie sobie do np. Urugwaju
To cienki Bolek i słup.Sterowany był przez złodziei z PO i Kołomojskiego z Ukrainy.
A gdzie mocodawcy? Po co komisja byla?