Warszawa zablokowana przez strajk klimatyczny. Miały być darmowe przejazdy, a był dzień pieszego pasażera [WIDEO]
„Idzie uliczna fala klimatyczna”, „Kto nie skacze, ten za węglem. Hop, hop, hop!”, „Nic nas nie powstrzyma, zróbmy dobry klimat” – to hasła wznoszone przez uczestników Wielkiego Warszawskiego Strajku Klimatycznego zorganizowanego w piątek (27.09.2019) w stolicy przez organizację Strajk dla Ziemi. W popołudniowych godzinach szczytu, od 16.00 do 18.00, centrum miasta zostało zablokowane przez radośnie podrygujących zielonych aktywistów.
W związku ze strajkiem klimatycznym prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wydał zarządzenie, w którym w ten piątek „wyraża się zgodę na nieodpłatne przejazdy środkami lokalnego transportu zbiorowego przez m.st. Warszawę”. Jak to wyglądało w rzeczywistości? Warszawiacy wracający z pracy stanęli w korkach. Wielu pasażerów wysiadło z tramwajów i ruszyło do domu na piechotę.
Miały być darmowe przejazdy jako zachęta do korzystania z publicznego transportu w ramach walki ze zmianami klimatycznymi, a był dzień pieszego pasażera. Jak widzicie, walka o klimat trwa na ulicach w najlepsze, a tymczasem spalarnia osadów w oczyszczalni „Czajka” nie działa i toksyczny syf wyrzucany jest na pola. Tak wygląda ekologia pod patronatem prezydenta Trzaskowskiego.
Źródło informacji: Facebook, YouTube
Zobacz też:
Dwa słowa – brak słów.
Jakie to wszystko głupie. Jednak my, jako naród nie jesteśmy zbyt rozgarnięci. Ja też, żeby nie było.
Ten oplacany przez parchow motloch ,powinien juz byc stratowany gasienicami czolgow.
kretyni, niech sobie na główce poskaczą…
Ta choroba zatacza coraz szersze kręgi jak powstrzymać to szaleństwo ?! jak walczyć z tą niewiedzą i otumanieniem ?