W kinach ”Cruella”. Rewizjonistyczna wersja „101 dalmatyńczyków” w stylu ostatniego „Jokera” [ZWIASTUN]
Trzy lata temu na ekranach polskich kin można było zobaczyć doskonały film „Joker” ukazujący patologie tyrani korporacji, która doprowadzi do orgii anarchii. „Joker” doskonale dekonstrułował amerykański mit mrocznego rycerza Batmana. Obecnie w kinach, w tym i warszawskiej Kinotece w Pałacu Kultury, można zobaczyć „Cruelle”, która na tej samej zasadzie co ”Joker” Betmena, dekonstrłuje historię znaną z ”101 dalmatyńczyków’.
Reżyserem „Cruella” jest Craig Gillespie, scenarzystami Dana Fox i Tony McNamara. Odtwórcami głównych ról są: Emma Stone, Emma Thompson, Joel Fry.
Crulla de Vil (w polskiej de Mon – devil to po angielsku diabeł, polska wersja demon oddaje więc doskonale przydomek bohaterki) narodziła się dla pop kultury w powieści „Sto i jeden dalmatyńczyków” z 1956 roku, adaptowanej jak animacja przez studio Walta Disneya w 1961 roku. W 2021 roku Crulla powróciła w rewizjonistycznej (zdecydowanie odmiennej od pierwotnej) wersji (również studia Walta Disneya).
Akcja filmu rozgrywa się w latach 70 w Londynie w czasie gdy rodził się ruch punk. Bohaterką prawie dwudziestoletnia Estella Mikker. Estella 10 lat wcześniej przeżyła dramat. Kiedy była rozbrykaną i sprawiająca problemy dziewczynką (prześladowaną przez bogate dzieci) jej matka zginęła w tajemniczych okolicznościach, gdy prosiła o pomoc bogatą kobietę.
Estella po tragicznej śmierci matki uciekła do Londynu, gdzie obwiniając się o zgon matki (zabitej przez dalmatyńczyki), przystała do szajki kieszonkowców złożonej z dwu chłopców w jej wieku. Po 10 latach kumple kieszonkowcy załatwili Estelli wymarzoną pracę w najlepszym sklepie z modą. Praca ta jednak okazuje się harówką przy sprzątaniu toalet. Sfrustrowana bohaterka pod wpływem alkoholu zmieniła wystawę sklepu, dzięki czemu dostaje pracę u królowej brytyjskiej mody baronowej von Hellman. Kiedy okazuje się, że psychopatyczna pracodawczyni Esteli jest zamieszana w śmierć jej matki, dziewczyna zaprzysięga jej zemstę. Estella swój odwet zrealizowała, przyjmując postać Cruelli zaburzonej psychicznie rewolucjonistki w świecie mody – a był to dopiero początek pełnej zwrotów, niezwykle dynamicznej akcji.
Film ”Crulla” oglądałem w Kinotece w wersji ze świetnie zrealizowanym polskim dubbingiem (obraz jest też w wersji oryginalnej z polskimi napisami). „Cruella” to mroczne kino – na którym świetnie będą się bawić nastolatki i dorośli. Twórcy kina doskonale ukazali dekadencką estetykę i perwersyjny świat mody lat 70 – prócz dynamicznej trzymającej w napięciu akcji film zachwyca kostiumami i dekoracjami. Świetnie dobrana muzyka jest kolejnym przejawem dobrego rzemiosła twórców filmu. Film zawiera klasyczne szekspirowskie motywy – zemsty, zbrodni, tajemnicy, tragedii, toksycznych relacji rodzinnych i złośliwego humoru. Problemem jest to, że młody zdemoralizowany przez współczesną lewicę widz, może odebrać film jako apoteozę nihilizmu i anarchii – choć zdecydowanie jest to obraz ukazujący destruktywność randystycznego egoizmu i feministycznych bredni o prawie kobiety do zabicia swojego dziecka.
Kolejny film, którego atrakcyjność polega na budowaniu ekscentrycznej postaci, która używa niemożliwych w rzeczywistym życiu sposobów, żeby coś uzyskać. Dzieci uczą się bzdur w kinie, nie mających niczego wspólnego z rzeczywistością. Pipi była bardziej realistyczną postacią, niż to coś.
To wstyd, że na takim katolickim i narodowym portalu i to prowadzonym przez księdza, bo kto raz był królem ten na zawsze zachowuje majestat, propaguje się takie satanistyczne filmy. Oczekuje jego usunięcia. Z Bogiem.
Wywalić tego bodaka,bo to wrogi kret.
„dekonstruował” pisze się w j .polskim, poprawcie ortografię